Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość no jak podpowiedzcie

Jak ograniczyć apetyt?

Polecane posty

Gość no jak podpowiedzcie

Witam. Przez ostatni rok przytyłam, do tej pory miałam niedowagę, a teraz waże troszke za dużo. Chce schudnąć - przede wszystkim powinnam ograniczyc słodycze i niezdrowe jedzenie, ale ciągle mam na nie ochotę:/ Jakas czekolada, lody, chipsy lub co najgorsze hamburger i frytki:/ Nie mam pojęcia jak nad tym zapanować:/ Stosuje antykoncepcje hormonalną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a prosze bardzo
Jeszcze pare lat temu tez tak mialam, ale u mnie to bylo z powodu stresu, po prostu zajadalam problemy takim okropnym jedzeniem. Powiem ci ze jezeli ty sobie nie pomozesz nikt inny ci nie pomoze. Ty musisz chciec zmiany i podjac akcje a nie tylko gadac. Dla mnie bardzo dobra metoda bylo zobaczenie siebie na zdjeciu, zobaczenie i zdanie sobie sprawy z tego ze faktycznie jestem gruba (bo kazdy mowil a nie co ty tam gadasz itd) Usmyslowilam sobie ze nie musze tyle jesc, ze to wlasnie dzieki chipsom, burgerom, pizzy jestem taka. Bo zamiast np jednego snikersa potrafilam zjesc dwa! Tak sama z pizza czy burgerami:/ Stosuj metode wizualizacji, kazde ciasto zjedzone w nadmiarze doda ci bokow na biodrze czy brzuchu. Wyobraz sobie to! Musisz zmieni tez swoje nastawienie do jedzenia. Bo ty nie jestes glodna, tylo po prostu nie mozesz sobie odmowic. U mnie tez na poczatku bylo ciezko, ale metoda wizualizacji bardzo pomogla ( i sama do tego doszlam, nikt mi jej nie polecil) Dodatkowo poznalam jeszcze chlopaka i mialam dodatkowa motywacje. Ale to nie jest tak ze masz sobie odmawiac cos na co masz ochote, tylko na poczatku powiedz sobie zjem jedna ciastko, nie musze jest dwoch. Mam ochote na jednego burgera nie na dwa. Albo ustal taki plan ze dzis jesz chipsy i nic innego z tego gorszego jedzenia, jesli az tak nie mozesz sie bez tego obejsc. Grunt by nie jesc w tym samym dniu, chipsow, lodow, burgerow itd. Musisz po prostu uwolnic sie od komfortu jaki daje to niedobre jedzenie i znalezc go gdzies indziej. Powodzenia dasz rade! Stac cie na to, tylko pamietaj ty jestes Pania swojej woli! nIe pozwol by to ona toba wladala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaaaa55555
trzeba przestac jest slodycze, to przez nie masz taki apetyt, na pocztku trezba sie przemeczyc a potem juz jest latwiej bo uzaleznienie od cukru szybko mija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak podpowiedzcie
No własnie ja tak na prawde czuje ochotę, mam taki duży apetyt i jestem głodna, własnie chodzi mi o sposoby jak oszukać organizm, co zjeśc lub wypic aby go "zaspokoic" i zeby mnie to nie męczyło tak strasznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coca cole pij
albo cos gazowanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak podpowiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez to mam... nie potrafie sobie odmowic, ale tu raczej nie chodzi tak o slodycze, ale normalne jedzenie.. Czasem nie jestem glodna ale mam smaka tak zwanego i musze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jak juz cos, to nie pic gazowanych rzeczy, tylko wode min. nie gazowana, zapycha zoladek, szklanka powinna wystarczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak podpowiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak podpowiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombelkiiiiii
Tixi pixi, woda owszem troche napelnia zolodek ale nie tak jak napoje gazowane! I jesli macie takie problemy to w tym wypadku na poczatek faktycznie pomoze cos gazowanego! Woda ci tak nie wypcha zoladka jak gaz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bombelkiiiii
Sproboj a sie przekonasz! Wody i tak nalezy pic okolo 2 litrow dziennie, ale jezeli macie takie napady na jedzenie to napoje gazowane na poczatku bardzo pomoga, a pozniej po jakims czasie mozna przezucic sie na wode. Nie mowie ze nalezy pic tylko napoje gazowane, chodzi tu np o puszke coli w krytycznym momencie, zobaczysz po wypiciu coli odechce ci sie jesc od razu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaaaa55555
ludzie zrozumcie ze macie apetyt przez cukier!!! przez niego chce sie wiecznie jesc, wzmaga apetyt, trezba odstawic na jakis czas cukier, przemeczyc sie troche a potem jest z gorki bo nie masz juz takiego smaka na wszystko, a jak chodzi o oszukanie apetytu to zanim cos zjesz wypij szklanke wody, czytalam ze czesto glod jest mylony z pragnieniem, mozna tez umyc zęby, mieta psuje smak i zapominasz ze mialas na cos ochote, powinno sie tez cwiczyc bo dzieki temu nie masz naglego zmeczenia i nie siegasz po slodycze, cukier powoduje zmaczenie, ja odkad nie jem cukru to nawet jak jestem glodna moge nie jesc, nie mam napadow glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaaaa55555
owoce mozna jesc nawet te bardzo slodkie bo w nich jest naturalny cukier chyba prosty(albo zlozony nie pamietam) w kazdym razie ten zdrowy, ktory nie szkodzi, ja zrobilam tak ze zamiast slodyczy jadlam owoce i po jakis czasie uzaleznienie od cukru przechodzi, np spruboj nie jesc zadnego cukru przez tydz abo troche dluzej i zobaczysz ze nie bedziesz miec juz ani zachcianek, napadow glodu itd, ja po dluzszym czasie bez cukru najadlam sie ciasta bo mama upiekla i bylo mi niedobrze bo sie odzwyczilam, kazdy tak ma tylko trzeba sie troche pomeczyc chociaz na poczatku jest ciezko, potem mozna jesc raz na jakis czas cos slodkiego, ale trzeba uwazac zeby sie znowu nie uzaleznic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kingaaaaaaaa55555
aha i nie uzywajcie slodzikow ani zadnych coli light bo w nich jest slodzik, po nim ma sie jeszcze gorsze napady glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak podpowiedzcie
W owocach jest cukier prosty, tzw owocowy - fruktoza. Słodzików nigdy nie używałam to straszny syf, kalorii to nie ma ale bardzo niezdrowy. W ogóle generalnie wszystkie produkty typu light są gorsze niż te normalne:/ Dzęki za rady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jak podpowiedzcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znajdźcie w internecie tabele z indeksami glikemicznymi żywności. Pokarm o wysokim indeksie glikemicznym szybko zaspokaja apetyt, ale po pewnym czasie wydziela się przez niego do krwi mnóstwo glukozy, która wysyła do mózgu sygnały, a ten z kolei serwuje monstrualny apetyt. Wysoki indeks glikemiczny mają właśnie słodycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Natomiast potrawami o niskim indeksie glikemicznym nie najesz się od razu, sytość czujesz po czasie, ale trwa ona dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eweeeelinaaaaa
Hej :) Musisz zmienić dietę. Też miałam ataki jedzenia. Najpierw na słodycze (potrafiłam zjeść czekolade milkę, paczkę żelek i marsa na raz) a gdy chciałam to odstawić, zjadałam duuużo, ale innych produktów. Zastosowałam najpierw dietę kapuścianą, to mi trochę pomogło przezucić się na inne jedzenie. Teraz nie wyobrazam sobie dnia kiedy nie zjadam śniadania (najczęściej ciemne pieczywo z serkiem, sałatą i pomidorem- dwie małe kromki lub bułkę; LUB owsiankę). Musisz sobie rozgraniczyć porcje jedzenia na cały dzień, popatrz na jakieś diety oczyszczające, może nie zeby schudnąć, ale nauczyć się JAK I ILE jeść. Jestem w 3 klasie liceum i nie mam czasu na godziny w kuchni, a jednak staram się trzymać postanowień. Owszem zdarza mi się chęć na słodkie, na jedzenie, ale mam złotą zasadę: IM WIĘCEJ JESZ TYM BARDZIEJ CHCE CI SIĘ JEŚĆ. I to niestety prawda, im więcej słodyczy i niezdrowego jedzenia jadłam, tym bardziej chciało mi się je jeść. W ciągu 6 miesięcy przeszłam z wagi 67 do 62 przy wzroście 170 i mam nadzieję na wakacje ważyć 58 i tak pomiędzy 58-60 się utrzymać. DUŻO WODY I HERBATY (ZIELONEJ, CZERWONEJ)!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość POMOCY!!!
hej dziewczyny. a znacie może jakieś tabletki pomagające ograniczyć apetyt?? bo ja już wszystkiego próbowałam i nie moge sie powsztrzymac przed napadami "głodu"... jem co godzine, cały czas jestem głodna nie umie nad tym zapanować.... Pomóżcie, prosze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenkaaaaajajaja
Ja proponuje Ci popijać na zmianę zieloną herbatę i wodę mineralną, np. Staropolankę 2000, która uzupełni minerały w Twoim organizmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie mysle ze jesli mamy ochote na słodycze to warto na penwo siegnąc po takie batoniki http://go-on.sante.pl/ Sa zdrowe, dodają energii i do tego pysznie smakują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja co mam zrobić jak nie ciagnie mnie w ogóle na słodkie tylko na tłuste i słone typu chipsy paluszki pizza ,kebab ,burger ,frytki ,bigos (ostatnio zarłam dwa talerze o północy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamilawaniek
powiem tak slimmertime i niczemu więcej wierna nie będe chyba nigdy. Jestem tak ostrożna jeśli chodzi o tabletki,że musiały być 100 % naturalne,żebym się pokusiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×