Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strasznie zmartwiona999

mój kot ma przewlekłe zapalenie nerek, jest na dializie

Polecane posty

Gość strasznie zmartwiona999

Czy miał ktoś kiedyś taką sytuację? Moja 13,5 letnia kotka ma przewlekłe zapalenie nerek, ma podwyższony mocznik do 114 i keratyninę do 3,2. Obecnie jest pierwszy dzień na dializie. Jak mam z nią teraz postępować? Jak się nią opiekować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ups...........................
I musi dużo pić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
kup karmę dla nerkowców - a możesz podać linka? Coś mi weterynarz mówił o tej rental ale szczerze to bałam się, że może mówi, że jest tylko taka możliwość, bo ta karma jest u nich dostępna. Czy przy odpowiedniej diecie i częstych badaniach mój kotek dobrze będzie się czuł? Wiem, że powinien dużo pić, ale nie mam pojecia jak go do tego zmusić. Dlatego chciałam porozmawiać z ludźmi, którzy zetknęli się już z tym problemem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no karma dla nerkowców to
konieczność!! Ogólnie musisz go karmić tak żeby jadl jak najmniej białka. To trudne w przypadku kota ale niestety tak jest, samej bedzie ci trudno go tak karmic więc polecam te specjalistyczne karmy. Przygotuj się że one nie są tanie. Fajnie że jest dializowany, mój pies na to chorował ale psów się nie dializuje i dostawał tylko kroplówki żeby mu "przepłukać" organizm.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
A dlaczego fajnie, że jest dializowany? To lepsze od kroplówki? Wiesz ja każdą sume na nią przeznacze. Nie interesuje mnie cena, tylko chciałabym optymalnie najlepszą i najsmaczniejszą jaka jest. Myślałam, że może wet polecił mi tamtą, bo jest u nich dostępna i na tym zarobi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
Bardzo Ci dziękuję za pomoc. Czy jest jeszcze coś o czym powinnam wiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
Mój kot nie chce jeść tej karmy royal canin. Nawet mieszam mu to z tuńczykiem czy jagnięciną i nic. A widze, że jest głodny.... Nie wiem co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
Kotka czuje się już lepiej, ale za nic nie chce jeść tej specjalnej karmy. Pani weterynarz powiedziała, że w takim razie moge jej podawać wołowinę, piersi z kurczaka lub pstrąga. Ale przecież ona ma być na diecie niskobiałkowej, a te produkty mają sporo białka... Już nie wiem co robić? Czy ktoś wie coś na ten temat? Błagam, pomóżcie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasianna
u weterynarza można kupić preparat IPAKITINE-to taki proszek który dosypuje sie do normalnego jedzenia,powoduje wiązanie szkodliwych dla kota substancji.Jest dość drogi ok.60zl op.ale wydajny.Moja koteczka na kroplówkach i tym proszku w jedzeniu całkiem dobrze sobie żyje a ma 16 lat i była prawie do uśpienia.Popytaj weterynarza czy Twój kot mógłby to zażywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
kasianna - no właśnie dziś mam odebrać ten proszek i jakieś tabletki jeszcze. A czy Twoja Kicia je normalne jedzenie? Co jej podajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociarka z gliwicecity
moja też choruje, ale kompletnie nie ma apetytu, jeżdże z nią na kroplówki z glukozy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixie65
Strasznie zmartwiona 999 ja również polecam forum miau.pl i wątek o kotach "nerkowych" znajdziesz tam mnóstwo informacji o żywieniu, leczeniu itp. forum będzie dostępne najpóźniej 1 września (teraz jest przerwa techniczna)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
No właśnie, dopiero 1 września, a ja już teraz chciałabym się dowiedzieć czy dobrze robie, podając mojej kotce wołowinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesrane na maksa
Do końca zycia dieta a royal tani nie jest. Do tego okresowe kontrole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wołowina
chyba cie pojebało, wiesz co to jest DIETA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kocica
Moja kocica bardzo zachorowała pod koniec czerwca, miała o wiele wyższy poziom mocznika niż Twoja Też jest kocią weteranką bo ma 13 lat. Nasza kicia je karmy Royal Canin Renal, kupuję jej saszetki oraz suchą karmę. Na początku nie byłam pewna czy będzie chciała jeść tą suchą bo nigdy za suchą karmą nie przepadała. Gdy poszliśmy do weta okazało się ża ma problemy z zębami, stan zapalny itd Jednak mimo to chętnie je suchą karmę. Jest też pokarm innych firm dla nerkowców: Animoda i Hill's Animoda przypadła jej do gustu, natomist Hills w formie pasztetów nie. Musisz sama poszukać karmy która jej zasmakuje, każdy kot ma inne preferencje i przyzwyczajenia. Co do braku apetytu u nerkowców, jest on ściśle związany z poziomem mocznika we krwi. Moja kicia nie jadła prawie 4 dni, wymiotowała, nie piła, była strasznie osłabiona i tylko cudem ją odratowaliśmy, miała 400 jednostek mocznika we krwi. Dobrze że zmieniliśmy weta bo porzedni myślał że to zwykłe zapalenie dziąseł i leczył ją antybiotykami. Naszej kici pomogły kroplówki, przez kolejne 10 dni dostawała glukozę, sól fizjologiczną i moczopędnie Furosemid, oprócz tego Catosol (zastrzyk witaminowy) oraz antybiotyki. Już w drugim dniu kroplówek powróciły siły i chęć do jedzenia. Pilnie obserwuj kocicę bo ospałość i niechęć do jedzenia i wymioty oznaczają podwyższony mocznik. My teraz z kocicą chodzimy co miesiąc na kontrolę, no i oczywiście jest na "diecie". Je w przeważającej ilości jedzenie dla nerkowców, nie wolno jej pić mleka, dostaje wyłącznie wodę. Lekarz zalecił jej także ziołowe tabletki moczopędne: Lespewet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WystraszonaTchórzofretka-nie rozumiem, co Cię tak dziwi? Ja bym dla swojego psa poświęciła wszystko byle go ratować, tak jak inni ludzie zrobią wszystko dla swoich zwierząt.Dla mnie niczym się nie różni od dziecka, jest tak samo kochany, czuje tak samo ból i cierpi tak samo.Jest moim największym skarbem i członkiem rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kocica
I jeszcze jedno mi się przypomniało, to nagłe zachorowanie wiązało się z falą upałów. Koty w upały niechętnie jedzą i szybciej się odwadniają a to podwyższa poziom mocznika we krwi. Najlepiej gdy jest gorąco dawać jedzenie kotom wcześnie rano, zanim zrobi się za ciepło i stracą apetyt lub późnym wieczorem. My tak robimy, kot dostaje mokrą karmę rano i pod wieczór a w ciągu dnia jeśli ma ochotę coś przegryźć ma suchą karmę i michę z wodą. Oczywiście jak się upomina o małe co nieco to też dostanie w ciągu dnia jak ma apetyt. I jeszcze jeden trick: moja kocica niechętnie pije więc do mokrej karmy dodaję jej odrobinę wody, nie za dużo, nie na tyle by zbytnio straciła konsystencję. Wetka mówi że jesli kot je mokre karmy w saszetkach to nei potrzebuje tyle pić, ale ja wolę uważać by się znów nie odwodniła zbytnio w upały. polecam forum http://www.krakvet.pl/forum/viewforum.php?f=13

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do autorki-mój pies też na początku nie chciał jeść royal canin, ale się przyzwyczaił i teraz jest ok.Ciężko kotce, po smakołykach, przestawić się na sucha karmę, ale próbuj bo są naprawdę dobre.Mój pies ma problemy z jelitami, zresztą nietylko, gdyby nie ta karma to aż strach pomyśleć:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kocica
No właśnie moja nie chciała jeść typowych suchych karm, ale Royal Canin ma bardzo drobne granulki, zdecydowanie mniejsze i bardziej miękkie niż suche karmy innych firm. W końcu to karma dla nerkowców a chore nerki to przypadłość kocich emerytów. Teraz nasza "szczerbata" traktuje suchą karmę jak jakis rarytas, chrupie z chęcią. Zanim kupiłam suchą karmę zamówiłam próbki u polskiego przedstawiciela Royal Canin. Pytaj o próbki u nich lub u weterynarzy. ROYAL CANIN POLSKA sp. z o.o. ul. Grabska 10 32-005 Niepołomice Tel.: +48 (0) 12 255 90 00 Fax: +48 (0) 12 255 90 01 Serwis konsumenta Od poniedziałku do piątku od 8 do 16 Infolinia 0 801 368 868 (opłata jak za połączenie lokalne) Tel.: +48 (0) 12 255 90 28 e-mail: info@royal-canin.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
WystraszonaTchórzofretka - jeśli ktoś nie ma kasy na leczenie swoich dzieci, to trzeba było się zabezpieczać. Ja mam pieniądze, żeby utrzymać mojego kota, dlatego go sobie sprawiłam. I wolałabym ja nic nie jeść i głodować, ale zeby w zamian mój kot miał same rarytasy! To ja Cię nie rozumiem! A co sądzicie o tej wołowinie? Tzn. o tym, że pani weterynarz kazała mi ją podawać mojej kotce, jeśli ona nie chce jeść royala renala? Przecież mięso ma dużo białka, a dieta nerkowca ma być niskobiałkowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kociczka
Dla mnie mój kot jest ważniejszy niż każde dziecko świata. Poza tym autorka prosiła o pomoc, a dyskusja przeradza się w głupie wartościowanie. Royal jest naprawdę dobrą karmą. Wołowina...można podawać jeśli kotek nie chce jeść. Lepiej podać trochę mięsa niż nic. Co do Gotowych karm typu Whiskas to odpadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kocica
Z tańszych karm mogę polecić suchą karmę Royal Canin Indoor Mature, można ją dostać w zwykłych sklepach z żywnością dla zwierzaków. Nie jest to co prawda karma dietetyczna ale ma również obniżony poziom białka i fosforu. Jest to karma dla kotów starszych (powyżej 10 lat), przebywających w domu, mało aktywnych stąd obzniżówna ilosć białka i tłuszczu, oraz formuła wsierająca zdrowe nerki. Opakowanie 500 g kosztuje niecałe 20 zł. Dzienna racja dla kota o wadze 3 kg to coś około 50 g, jeśli je wyłącznie suchą karmę. Dziś byłam na kontroli z moją weteranką: mocznik 70 (było ponad 400 !!!), keratynina 2,2 (norma to 1,9) czyli nienajgorzej jak widać leki i dieta działają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pixie65
Mam cztery "nerkowe" koty. Wszystkie jedzą mieso bo to najlepiej przyswajalne dla nich białko w przeciwieństwie do białka roślinnego na którym opiera się większość karm przemysłowych. Trzeba tylko dostosować podaż białka do możliwości jego przyswajania przez kota tak, aby pozostałych z jego rozpadu szkodliwych produktów było jak najmniej albo dodatkowo wprowadzić środki wiążące te produkty i usuwające je z organizmu. "Byly przynajmnie dwa badania opublikowane na ten temat. Koty z PNN podzielono na dwie grupy. Jednej grupie podawano diete z obnizona iloscia bialka i fosforu, drugiej grupie jedzenie o wysokiej jakosci bialka ze srodkiem wiazacym fosfor. Koty z grupy pierwszej ani nie zyly dluzej, ani nie czuly sie lepiej. Postep choroby byl taki sam w kotow w obu grupach. Wlasnie po opublikowaniu tych badan w USA coraz wiecej wetow nie zaleca diety niskobialkowej. Natomiast coraz bardzej popularne jest przestawineie kotow na surowe mieso z dodatkim srodka wiazacego fosfor. Jezeli wejdziesz na amerykanskie forum poswiecone kotom z PNN to przynajmniej polowa kotow tam nie jest na diecie niskobialkowej i radzi sobie nie gorzej niz koty na diecie niskobialkowej" Więcej sensownych informacji uzyskasz tutatj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=94815

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
No niestety moja za nic nie tknie tych dietetycznych karm. Je piersi z kurczaka - surowe, gotowane, grillowane i wołowine. Jak ma tą dietetyczną karme to non stop łazi za mną i miauczy. Rozmawiałam z weterynarzem i moge jej podawać mięso. Ostatnio mocznik miała - 123, kreatynine 3,09, potas 4,4 i sód 147. Chyba nie za dobrze. Ale teraz podaje jej tabletki i ten proszek, który pomaga wiązać mocznik, więc mam nadzieje, że będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strasznie zmartwiona999
Moja kotka zjadła dwie dawki tego proszku i dwie połówki tabletki. Wieczorem znowu musze jej to wymieszać z mięsem. Troche wybrzydza. Musiałam ją karmić z ręki. Martwi mnie fakt, że bardzo dużo pije. Myślicie, że to źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też kocica
Odpowiadam trochę z opóżnieniem.... ale fakt że kto dużo pije raczej nie powinien niepokoić, koty z chorymi nerkami raczej mają tendencję do odwadniania się a to jest dla nich groźne mam nadzieję że Twoja kicia czuje się dobrze i przystosowała się do diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×