12 lat różnicy

Ani go nie kocham, ani on do mnie jeszcze nic nie czuje. Na razie się poznajemy, umawiamy, rozmawiamy. Rozumiemy się bardzo dobrze, ale jest jednak 12 lat różnicy. On jest starszy jest już po 30stce. A ja mam 22 lata. Ryzyko, że nie wyjdzie zawsze istnieje, ale nie nastawiam się na miłość po grobową deskę, ale czy jest sens się angażować w to bardziej czy zrezygnować póki jeszcze nie ma między nami głębszych uczuć. Szkoda byłoby kończyć tę znajomość. Zawsze byłam ze starszymi, ale było to maksymalnie 8 lat różnicy 12 jeszcze nigdy. Ryzykować? W sumie nic nie tracę. Jak mnie zrani będzie tak samo bolało jakby mnie zranił rówieśnik, zdradził czy zostawił.

to może byś miłość Twojego zycia więc nie rezygnuj z niej.

a chociaż samotny ,czy żonaty albo rozwodnik??

miedzy mna a moim facetem jest 13 lat róznicy, kochamy sie i jak w kazdym związku raz jest lepiej a raz gorzej, jestesmy razem rok i mnie takze nachodza watpliwosci

Moja siostra lat 24 wariat nie obliczalna itp szwagier spokojny itp lat 39! i co 2 miesiące po ślubie tak dobrze napisał u nich jest 19 lat różnicy i co sa ze sobą 3 lata i się kochają :) Da się da