ufff co to byl za slub - podziekowania masakra

w sobote bylam na slubie kuzynki męża, wszystko bylo slicznie i cudownie naprawde ona delikatna, nie przekombinowana, on idealny no cud miód heheh az w koncu doszlo do podziekowan no i podziekowali rodzicom bez mikrofonu dali kwiaty (storczyki w doniczce) i jakies skrzynki tam matki sie poplakaly mloda tez i juz niby mial byc koniec a wtedy mloda wziela od zespolu mikrofon i mówi Ze bardzo dziekuje swojej mamie i rodzicom Adama jest im wdzięczna za wszystko ale chciala również podziekowac jednej osobie, której nie ma dzis z nami, a mianowicie dziękuje swojemu tacie że tak pięknie spieprzył cale jej dzieciństwo, na koniec dodała jeszcze raz wielkie dzieki tato hmmm goscie zrobili wielkie oczy, nikt nie wiedzial co ma powiedziec, nawet facet z zespolu sie zaciął :O pozniej wyszlo ze mialo byc standardowo cudownych rodziców mam, ale zespol uznał ze w takiej sytuacji nie wypada i zagrał wogle cos innego, smiesznego tak dla poprawienia humoru za co matka panny mlodej i pana mlodegp serdecznie dziekowaly zespolowi bo same powiedzialy ze "cudownych..." zupelnie by nie pasowalo

życie

ojej, popiła za dużo i za dużo powiedziała.

ulzylo jej chociaz?

przynajmniej szczerze :P

dziewczyna wypiła jedynie szampana na początku, u siebie na stole miala butelke po wodce napelniono wodą ulzyło chyba strasznie, zrobila na zlosc to ojcu, bo zostawil ich jak miala 9 lat a jej mama urodzila wtedy jej brata, ojciec pozadluzal sie, zostawil rodzinke i spierdzielil, teraz zyje jak pan a rodzina wszystkie oszczednosci wydala na jego długi (ok 50tys:O) dziewczyna ma zal do niego i to straszny bo wogle sie nimi nie przejmowal a teraz wielki tatus sie zrobil dzwonil do niej niby do wesela chcial sie dokladac (powiedziala ze nic nie chce od niego i ma gdzies jego pieniądze) do tego chce zeby ten moment byl na plycie, ( smieszna sytuacja bo nikt nei moze jej tego wyperswadowac i matka byla u kamerzysty i poprosila zeby zrobil 3 plyty normalne bez tego a 2 z tym incydentem ) mloda jedną sobie zostawi na pamiątke :P a drugą tatusiowi wyśle:P

a tak na marginesie...czy ktos Cie upowaznil by opisywac tak prywatne sprawy z ich zycia rodinnego?

stul tyj burek ;D nie podala nazwisk .. ;>

ryj...oczywiscie :D

zalosne..;D

jej dzien byl w koncu

przeciez nie podalam nazwisk, a co to tylko u niej takie rzeczy sie dzieją (na ślubie moze i tak:P)

oczywiscie jzu nei opisywalam bulwersu ciotek babc i innych z najstarszego pokolenia, szczególnie z rodziny mlodego:P

Autorka nazwisk nie podała, nie ujawniła twarzy Młodych, także może pisać co chce. Ogólnie nie dziwię się tej dziewczynie, że to zrobiła, to są emocję, a one nieraz biorą górę i chcę się komuś wykrzyczeć prosto w twarz to, co zawsze chciało się powiedzieć, a nigdy nie starczało odwagi. Na pewno większa jazda by była gdyby ojciec Młodej był na tym weselu, bo pomysł z wysłaniem mu płyty uważam za bezcelowy./

nie no tatus juz przeciez teraz chce byc prawdziwym tatusiem wysyla paczki i pieniądze ktore ona odsyła, a jak pieniądze wezmie to oddaje mlodszemu bratu zeby mial na przyjemnosci dla siebie a ojciec przeciez ofiarowal sie ze dolozy do wesela ile ona chce ona mu powiedziala ze ma w dupie jego pieniądze to powiedzial zeby chociaz mu plyte wyslala podobno do mlodszego syna dzwoni, on byl wtedy maly i tego wszystkiego nie pamieta jedynie ojca strasznie mu brakuje