Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ellenka84

Zwariowany cykl - sznase na dziecko?

Polecane posty

Gość Ellenka84

Witam i z góry przepraszam jeśli podobny temat już był, ale moja sytuacja jest tak pogmatwana, że i tak bym pewnie nie trafiła. Widzę, że tak sedecznie sobie wzajemnie pomagacie - może i na moje problemy znajdzie się tutaj rada. Do rzeczy. Od marca br. staramy się o dziecko. Zawsze miałam regularne cykle – 28/27 dni jak w zegarku. Jak na złość od stycznia tego roku moje cykle oszalały – 19-42 dni. Ginekolog stwierdził, że absolutnie nic mi nie dolega i kazał mi brać przez 3 miesiące od 12 dnia przez kolejnych 12 dni luteinę na uregulowanie cykli. Moje cykle w połączeniu z luteiną wyglądały tak 24/19/27 dni. Obecny cykl jest pierwszym bez luteiny i trwa już 31 dni. Początek cyklu to 4.07. W piątek – 28 dc. Po południu zrobiłam test – negatywny. Niestety nadal czekam na okres, piersi mnie bolą bardzo, brzuch tak jak na miesiączkę już od ponad tygodnia. Jestem załamana, nie wiem co mam o tym myśleć. Uprawialiśmy seks 9, 11, 14, 24, 27 dc. Obecnie temperatura wynosi 37 stopni. Nie wiem czy lecieć do lekarza po luteinę znowu? Tym razem miało wszystko wrócić do normy. Stresuje się bo nie wiem czy 1. Test zrobiłam zbyt wcześnie 2. Znowu zaczyna się szaleństwo cyklowe 3. Jak tu zaplanować dziecko w takich warunkach :( Będę ogromnie wdzięczna za odpowiedz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenka84
Chyba tak właśnie zrobię, ale strasznie się boje, że znowu tylko 1 kreseczka :( Poza tym jeżeli cała ta akcja trzymiesięczna z luteiną nic nie dała to ja się chyba załamie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powodzenia, może jednak się udało ja też miałam nieregularne cykle, ale nie brałam luteiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Znam ten ból, moje cykle w ogóle nie przebiegają wedle żadnego schematu. Próbuję się z tym uporać już dość długi czas, bo mi się spieprzyły po odstawieniu tabletek anty. Teraz biorę bromergon, bo prawdopodobnie nie mam w ogóle owulacji, ale też progesteron (wcześniej luteinę, teraz duphaston, ale chyba wrócę do lutki, bo znacznie tańsza). ALE mnie gin kazała się cały czas starać i brać ten progesteron (od 14 do 25dc) aż do poczęcia. Tak że u mnie zostało zastosowane inne leczenie... Nie wiem, jak Ci pomóc, sama jestem lekko podłamana (staramy się od kwietnia, ale jak dotąd nie miałam chyba ani jednego cyklu owulacyjnego, a przynajmniej nic na to nie wskazuje)... Może powinnaś zrobić badania poziomu hormonów? Progesteron na przykład. Jeśli okaże się, że masz za niski, może też być konieczne branie go aż do poczęcia, a nawet w pierwszym trymestrze ciąży, a nie tylko chwilowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi81
a masz jeszcze jakies inne dziwne objawy? u mnie tez na początki ciazy test wyszedł negatywny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenka84
Dziękuje wam bardzo dziewczyny za wsparcie. Dla mnie najgorsze jest to, że przez tyle lat miałam idealnie - co do dnia niemalże a od tego stycznia jakaś apokalipsa normalnie. Moje cykle są kompletnie nieprzewidywalne. gruszka - cieszę się, że nie jestem sama - teraz jak się wybiorę do gina (myślę, że jutro jeśli test nadal będzie negatywny) to zapytam o badania poziomu hormonów. Miałam nadzieję, że 3 miesiące luteiny pomogą...cóż niestety. Mnie też trochę niepokoi fakt, że gin kazała mi brać luteinę od 12 dnia do 24 - jak robiłam testy owu to ja nawet nie miałam owulacji do tego 12 dnia a później chyba luteina blokuje więc sama już nie wiem jak ona to liczyła. bibi - a jak to było u Ciebie? W którym dc robiłaś test? Mnie od 8 dni boli brzuch jak na @ (chociaż od jakiś dwóch dni znacznie słabiej), od soboty bolą mnie piersi, jestem jakaś taka rozflaczała, niezadowolona, wstaje w nocy na siku od kilku dni, śluzu praktycznie nie ma ale na wkładce jak tak się przyjrzę to jest typowo (chyba) niepłodny - biały i mętny. Myślisz, że mogłam zrobić zbyt wcześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SuziQ...
Elenka, Ja miałam podobny problem jak i ty... cykle od 27 do 55 dni. Brałam duphaston na ich uregulowanie. Powiem ci na pocieszenie ze trochę mi zeszło zanim zaszłam w ciążę ale w końcu się udało. Cykl z którego zaszłam miał 49 dni!!! Owulację wyznaczyłam sobie testami owulacyjnymi. Naprawdę bardzo mi pomogły. Kupiłam sobie taniutkie na alegro- to ważne żeby były tanie, bo w cyklu w którym zaszłam w ciąże zużyłam ich aż 18 sztuk:-) Mam nadzieję że i tobie się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bibi81
Podobno testy wykrywają ciąże 7-10 dniową. U mnie test nie wykrył:) mimo że robiłam go zaraz po przebudzeniu rano. Ja też tak jak Ty miałam nieregularne cykle. 2 krechy pojawily się dopiero w 2 czy 3 tygodniu. Generalnie czułam się dobrze na początku ciąży, poza tym że od samego początku miałam wstręt do kawy :) również bolał mnie brzuch i czułam się jakaś taka rozbita. Natomiast później ok 8 tyg zaczęło się :) ale to już inna historia. jeśli chcesz mieć pewność zrób sobie test z krwi. Ja go zrobiłam żeby mieć 100 % pewność jak tylko zobaczyłam 2 kreski na teście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenka84
Jutro rano zrobię jeszcze raz test sikany i zobaczymy. Jak dalej będzie negatywny a @ się nie pojawi to idę na betę. Kurcze strasznie się boje tego testu jutrzejszego:( Kompletnie nic nie zapowiada, żeby okres miał się pojawić - dzisiaj wręcz widzę więcej śluzu niż w poprzednich dniach i brzuch mnie już praktycznie nie boli...Czuje się totalnie skołowana, pełna nadziei i jednocześnie niemal pewna, że znowu się zawiodę:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenka84
Dziewczyny - już nic nie rozumiem. Zrobiłam test ciążowy - negatywny. Coś mnie podkusiło zrobiłam owulacyjny i proszę! Wczoraj i dzisiaj pozytywne! Nie wiem jak to możliwe bo pozytywne wychodziły też w 13 i 14 dc a teraz jest 32dc...Nie mam pojęcia co się dzieje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalona_madzialena
Podobno testy owulacyjne wychodzą ZAWSZE pozytywne w ciąży więc może powinnaś jeszcze odczekać i zrobić znowu ciążowy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ellenka84
Jak myślicie robić jeszcze jeden test ciążowy? czekać na @? Czy lecieć na betę? Do gina jestem zapisana ale dopiero na poniedziałek...:( Jak to jest z tymi owulacyjnymi - dlaczego teraz wychodzą mi dodatnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×