Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bereszka

Do niczego się w życiu nie nadaję - to po co żyć dalej?

Polecane posty

no ale jakiś cel trzeba mieć!!! Ja mam ten cel tylko kurwa okoliczności mam wyjątkowe wręcz niesrzyjające mojemu celowi by go osiagnąć dlatego mam kurwa tak mało chęci do zycia i motywacji :O :( .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może idź do szpitala na odział onkologiczny i zobacz na te smutne twarze dzieci,którzy marzą o tym,żeby żyć :( zostań wolontariuszką,pomagaj ludziom...jak dla siebie nie możesz nic zrobic to zrób coś dla innych..przejdą ci głupie myśli i będziesz miała w żuciu cel :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja nie cierpię użalaczy... chcesz się zabić to zrób to i nie zawracaj tym d...y innym. co? na kafe ktoś ci podrzuci cel w życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Media markt tak się składa że leżałam 2 miesiące w szpitalu pare lat temu i napatrzyłam sie na różne rzeczy :O ....a leżałam na neurochirurgi gdzie obok była onkologia i kardiologia-/chirurgia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rus równie dobrze mogę ci odpowiedziec nie chcesz nie czytaj nie masz ochoty nie komentuj. Tym bardziej że widac było jaki jest temat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bereszka - a moze niech celem w twoim życiu bedzie pokazanie tej obrazkowej rodzienie , że umiesz?że nie jesteś beznadziejna? . Nie próbuj żyć tak jak oni chcą, żyj tak żeby tobie było dobrze. I spróbuj olewać wszelkkie komentarze. To Twoje życie - nie zapominaj o tym.I masz prawo decydować o nim sama. Nie masz studiów - co w tym złego? to Twój wybór. Ze bedziesz pracować w przysłowiowej Boedronce? - co komu do tego - nie kradniesz. Weź swoje życie w swoje ręce i przestańoglądaćsięna innych. To ty masz być szczęśliwa a nie żyć , żeby zadowalać innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gówno prawda że nie nadaje się do niczego i to mnie wnerwia. po cholerę tu żale wylewa? po to żeby ją pogłaskać i powiedzieć coś miłego. nie trawię takiego podejścia i nie pogłaskam jej! sam miałem niełatwe życie, ale nigdy nie miałem myśli samobójczych. uważam że najważniejszym celem w życiu jest to żeby czerpać z niego przyjemność, a to może każdy, niezależnie od ilości kasy czy wyglądu! tak właśnie robię i dobrze mi z tym! nikt mi nie powie że " Do niczego się w życiu nie nadaję - to po co żyć dalej?" bo w takiej sytuacji może być tylko lepiej! wyjście jest z każdej sytuacji! a dopisałem się bo mi podbiła ciśnienie tym durnym tematem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rus wieje mi tu agresja słowną z twojej strony- a tego w życiu nigdy nie toleruje ani w rodzinie ani u obcych tak więc zamilcz ...jesli chodzi o mnie. Poza tym widocznie mam jakieś poważne powody skoro mam takie podejscie do tematu skoro chodzi mi po głowie samobójstwo... i nie są to powody typu zostawił mnie facet czy jestem gruba... nie chodzi tylko o moje problemy osobiste . Nie znasz mego życiorysu ani mojej tozsamości nie wiesz skąd pochodzę jaka jestem jak wygladam ,,,tak więc nie dawaj mi tutaj przysłowiowego kopa w dupe bo takie teksty na mnie nie działają , możesz iśc prawić je młodzieży na trzepaku pod blokiem co kradną itd. Nie -nie z każdej sytuacji są wyjścia - najwidoczniej jeszcze mało wiesz o życiu skoro tak uważasz....(jednak nie mówię w tym przypadku o mojej sytuacji) Pikok- tak ja mam cel taki jak napisałeś, tyle że moja rodzina jest tak uwiązana do mnie że aż posuwa się do manipulacji słownej swego rodzaju...i poza tym moi rodzice po przejsciach ze mną róznych najchetniej by chcieli bym została przy nich i nigdzie nie wyjeżdzała i nigdzie się nie wyprowadzała.... Pewnie można olewac komentarze nie patrzeć na nikogo , tyle że rodzine ma się jedną i się jej nie wybiera .Tak więc należy żyć w jakiejś symbiozie społecznej -rodzinnej , a że tak to ujmę u mnie w rodzinie to solidnie szwankuje przez okoliczności ostatnich lat....To dałam ujście..... P.S musiałam na chwile wyjść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie będę cię kopał, ale czuję że ktoś powinien. ludzie uciekający się do samobójstwa to tchórze i tyle. agresja? to żadna agresja. żaden samobójca nie włazi na forum żeby o tym porozmawiać i posłuchać że będzie lepiej i żeby tego nie robił, stąd moje słowa. załóż temat "mam doła, pocieszcie mnie" to cie pocieszę, na straszenie samobójstwem mam zawsze jedną odpowiedź- idź zrób to, a nie straszysz. a co do mnie to życie bardzo mnie skopało i doświadczenia mam wystarczającego na kilka osób (mam 33 lata żebyś nie myślała że jakiś gówniarz to pisze). nie twierdzę że nie masz ciężko, bo nie wiem, ale jak już pisałem- wyjście jest zawsze! ps. udowodnić coś komuś to marny cel i drugie to to że zawsze jest wyjście! nie wierzysz to umów się ze mną na dyskusję na gg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MargoDzi
nie wiem czy ten temat jest jeszcze kontynuowany czy nie ... otóż nie wiem czy potrzebuję się komuś wyżalić czy coś ... nie mam pojęcia ale coś mnie ciągnie żeby napisać. Do niczego kompletnie się nie nadaję :( w kółko słyszę to od rodziców, że jestem gamoń be szkoły, dzieckiem nie potrafię się zająć, że gotować też nie umiem :( Dlaczego tak myślą?? Mam teraz 22 lata ... w wieku 20 lat urodziłam synka a w wieku 19 wyszłam za mąż i poszłam do szkoły zaocznej. Zdałam maturę teraz studiuję, również zaocznie. Z mężem nie stać nas jeszcze na własne mieszkanie choć oboje pracujemy, nadal mieszkamy z moimi rodzicami. Nie chcemy płacić za wynajem skoro w cenie wynajmu zapłacilibyśmy ratę kredytu a mielibyśmy własne mieszkanie niestety tego kredytu nie chcą nam udzielić z mojego powodu i to jest kolejna rzecz z jaką mogą się do mnie doczepić gdyż za mało zarabiam :( gamoń jestem bo zaocznie skończone liceum, teraz zaocznie studiuje także ich zdaniem jestem nie wykształcona :( dzieckiem tez nie potrafię się zajać bo jak tylko chce coś przy nim zrobić to moja matka się odzywa i zawsze mówi "nie tak go noś, przebierz mu ciuszki, nakarm go" ale jak tylko podchodzę żeby coś zrobić to zawsze to jest źle i zawsze ona ma rację a ja ta zła jestem:( gotować niby też nie potrafię bo przecież nie robię mężowi jakiś wykwintnych dań tylko tradycyjne polskie jedzenie ... jestem złą żoną z tego powodu. z mężem próbowaliśmy nie raz się postawić ale przecież ja jestem taki gamon bez szkoły że nadal mieszkamy u rodziców bo porządnej pracy nie mogę znaleźć i dopóki mieszkamy u nich ma by tak jak oni chcą :( ja już nie wytrzymuję :( mąż jest silniejszy, ma twardsza psychikę, mówi że jeszcze troszkę musimy odłożyć żeby dali nam kredyt i zawsze mnie wspiera no ale ile można słuchać od własnych rodziców że jesteś taka bezużyteczna chociaż starasz się jak możesz żeby byli z ciebie dumni i żeby się za ciebie nie wstydzili:( nie mam już sił po prostu. Myślę nad pójściem do psychologa ale wtedy będą mieli kolejny powód aby mnie dobijać :( nie wiem co robić. Przepraszam że tak się żale ale ... to wszystko mnie już przerasta, nie chce znowu żalić się mężowi:( na tym cierpi mój mąż i synek. Tylko na nich mogę liczyć a ich na pewno nie chciałabym zawieść :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeszlo Ci ? Jak sie masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój problem był poniekąd dziwny….po prostu nic mi się nie chciało. Ciężko było mi rano wstawać, zadnego celu, sensu w życiu. Napadały mnie lęki, nie potrafiłem funkcjonować, myśleć racjonalnie, nie cieszyło mnie kompletnie nic, odechciało mi się po prostu życia. Trafiłem przypadkiem na stronę osoby pomagającej ludziom w depresji http://moc-energii.pl , zamówiłem u niego oczyszczenie aury które polecane jest w takich stanach. I zadziałało. W koncu stałem się bardziej żywy, mam więcej energii i układam jakieś życiowe plany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te SPAMER ! x Ty już nawet tekstu tego OSZUKAŃCZEGO posta nie zmieniasz. x LENIWY OSZUST - to nawet dobrze brzmi :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×