No i starciłem pracę

No cóż, nie każdy ma szczęście do odpowiedniego zaplecza genetyczno-środowiskowo-ukształcającego. Najważniejsze, że jednostki wycofane i bojaźliwe to nie jest jeszcze najgorsza wersja. :)

No taki jestem Komiczne, zawsze bez pośpiechu. Może też minimalne nastawienie do życia czyli wystarczało mi iśc na siłownie, trenować sporty, poczytać książkę, spotkać się ze znajomymi. Teraz wiem, że to jest błąd

http://zdrowie.onet.pl/1373719,3149,,,,brak_pracy_i_depresja,ekspert.html Najpierw poczytajcie o ludziach z ciężkim dzieciństwem a później krytykujcie. Nie wszyscy mieli udane dzieciństwo jak niektórzy

Ależ Darku,nie każdy ma w życiu takiego fuksa jak pan komiczne :D Ktoś musi być tym "jeleniem" na posyłki :P , trochę zwiększ wymagania co do zarobków i będzie oki.Życzę lepszej pracy

taki ktoś skądś , stronka się nie wyświetla

"Wydaje mi się że jak jesteś informatykiem to powinieneś więcej wyciągnąć" o ile jest bardzo dobrym informatykiem " no tak czy inaczej wydaje mi się że praca w Twoim zawodzie to jest.." a no wlasnie, wydaje ci sie

http://tnij.org/dzay to jest ten sam link lecz na onecie niestety ścina. DDA to ludzie zagubieni, samotni w tłumie mimo, że mają wiele znajomych. Skąd wiem? Bo sam Nim jestem :(

Ale ja to wiem , co nie znaczy że musi pracować za 1000zł.Można znaleźć lepsze oferty w W-wie,czego mu życzę :)

Nie tylko Komiczne może mieć fuksa. Ile znam ludzi co bawią się tylko a mają takie prace, że hej. Czasem się zastanawiam, że wszystko nie ma sensu. Chcesz być fair nic nie dostajesz. Brak dziewczyny jest spowodowane wszelkimi strachami. To nie jest żaden kompleks a strach przed odrzuceniem a co za tym idzie wstyd. Jak mogę to pomagam nawet za darmo. Nawet zakładanie sieci komputerowej w pewnej fundacji po przyjacielsku. Jestem zbyt lojalny.... :[

Po przeczytaniu Twoich postów,myślę że jeszcze dużo czasu upłynie zanim znajdziesz swoją drogę.23 lata...więc głowa do góry.Może masz duszę matki Teresy z Kalkuty,nie wiem.Skoro odnajdujesz się w pomaganiu innym,to może zmień kwalifikacje,żebyś był szczęśliwszy.

i takie coś ? to co mają powiedzieć ludzie z małych miejscowości,koszmar,dno

Nie o to chodzi. Po prostu nie jestem asertywny. Jak ktoś o coś mnie po prosi mimo, że może to być na rękę to muszę to zrobić bo będę miał wyrzuty sumienia. Może już nie jest aż tak tragicznie, że pozwalałem "skakać sobie po głowie" ale totalnie w tym wszystkim się zagubiłem

wiem że w Warszawie jak nie jest się cwaniaczkiem i pozerkiem to ma się prze...kumpela mi opowiadała o pewnym warszawiaku

Proszę nie mylić przyjezdnych Warszawiaków z prawdziwymi. Ja jestem akurat rodowitym ale w call centerr gdzie pracowałem na 200 osób było... 3 z Warszawy. Ci co przyjeżdżają to się lansują jak dostaną trochę kasy, nie mówiąc co się dzieje w klubach

moze po prostu nie czujesz sie na silach szukac pracy w swoim zawodzie??moj szwagier np. skonczyl informatyke,ale nikt do tej pory nie wie w jaki sposob, bo nie jest w tym dobry, chyba taka uczelnia.. i tez nawet nie ma ochoty pracowac jako informatyk a to zagubienie czy zanizanie swoich kwalifikacji to raczej nie wina tego,ze jestes dzieckiem alkoholikow. to cecha ktora moze sie kazdemu przydarzyc. swoja droga nie wiedzialam ,ze po studiach mozna w call center pracowac straszne :O moja kolezanka pracuje w niemczech ,ale nie ma nawet wyuczonego zawodu a siedzi tam ,bo kasa dobra, maja stawke godzinowa i do tego prowizje od sprzedazy-mozna zarobic od 1500-2200 euro na reke

to NIGDY nie zrozumie człowieka z takim problemem,wasze rady tu na nic

:(

wydaje mi sie ,ze wy tylko probujecie sie tym usprawiedliwic. tez czuje sie samotna mimo ,ze mam wielu znajomych, ale probuje jakos brnąć do przodu. jest ciezko,ale jak nie znajdziesz sobie celu w zyciu, to to zycie nie bedzie mialo sensu. a jak nie bedziesz mierzyl wyzej, to nigdy czego wyzszego niz praca w call center nie osiagniesz. sorry za stwierdzenie, ale zawsze mi sie wydawalo, ze tam ida najbardziej zdesperowani... to juz chyba lepiej w sklepie pracowac czy nie?? sprobuj sie zastanowic co ze soba zrobic, zmienic musisz cos na pewno. mozna byloby zaczac od usamodzielnienia sie i zamieszaniu bez babci i ojca, no a do tego potrzebujesz lepszej pracy, wiec juz mialbys cel w szukaniu czegos lepszego. pisales o rozwoju osobistym w call center... moglbys te mysl rozwinac na czym moze polegac ten rozwoj osobisty?? to, ze nie masz zdolnosci do jezykow moglabym sobie jakos wyobrazic, bo mimo ze mieszkam w niemczech i tu studiuje za nic nie moge sie przekonac do angielskiego, po prostu nie cierpie tego jezyka, ale stwierdzilam ,ze musze z tym walczyc i zrobie wszystko ,zeby w koncu sie tego nauczyc

Kiedyś tu pisałem, że wyprowadzić się nie mogę bo moja Babcia jest chora i się Nią opiekuje a Ona beze mnie nie może żyć. Kiedy byłem w związku wtedy myślałem o tym abyśmy spróbowali razem zamieszkać, w dodatku dostałem po spadku ziemię. Były plany ale się rozpadły :( A teraz nawet gdybym miał gdzieś zamieszkać to sam? :(

HAHAHAHA C++ w miesiac???????? gdzie ty zyjesz? zal mi Cie

to dobre chłopy wszystkie :)

co z tego,ze sam, ja od ładnych paru lat mieszkam sama,a mam prawie 29!!! tez byl kiedys zwiazek a teraz go nie ma!!no i co z tego, skoncentruj sie na innych sferach zycia, bo myslenie ze nie masz dziewczyny tez moze dobijac. chociaz nie wiem ty masz przeciez dopiero 23 lata. ja mieszkam za granica od 4,5 roku bez rodziny no i faceta tez nie mam, no ale co mam zrobic?? probuje szukac jakiejs radosci w innych sferach zycia-kolejne studia, praca. na czym ma polegac niby to zycie jak caly czas sie bedziesz dolowal. wiem sa momenty lepsze i gorsze, tez mam czasami te gorsze, ale jakos tak ostatnio znalazlam sobie cel do czego bede dązyla i to jakos dalo mi nadzieje, ze kiedys to wszystko sie unormuje i ze to nie bedzie stan wieczny.

I super pisałem tyle a tu niestety skasowany komentarz :/

Spójrz na Dariusza K.,męża naszej piosenkarki:P

Dariusza K.?

Napiszę po części hkijolmol Gdzie ja żyję? Jak zwykle w sferze marzeń i fantazji. No ale mój znajomy 33 latek nauczył się SQL-a w parę miesięcy i programuje w Pythonie. teraz zarabia 4 tysiące złotych administrując bazę danych w jednej firmie.

'Mi bardziej chodzi o rozwój osbisty niż o pieniądze." i na tym powinieneś się chyba skupić

no jak jak Cele ostatnio znalazłem. Jak pójście na AWF a przy tym zrobić kurs managera sportowego choć znaleźli się już tacy aby mnie zniechęcić bo w Polsce na managera sportowego trzeba mieć plecy by się wybić. No i nauka hiszpańskiego bo ostatnio u Nas w rodzinie Peruwianka co mnie "napaliła" na ten język. Mimo moich "zdolności" lingwistycznych uważam za łatwy język :)

jeszcze niewiele,wtedy człowiek sam dokładnie nie wie czego chce niektórzy dopiero po 30 wiedzą mniej więcej co im pasuje w życiu

Dariusz Krupa to mąż Edyty Górniak,dobry chłopina