Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

Chmurko - nie, test jest negatywny :( :( Ale w sumie to było tylko tak pro forma... Czemu dopiero za tydzień idziesz na betę? Nie możesz zrobić np jutro a za kilka dni powtórzyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie mierzę :( Dałam sobie spokój jakiś czas temu. Nie wiem w sumie jak mam teraz to wszystko liczyć, ile czasu od odstawienia luteiny powinna się pojawić @...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jutro, Dorotko, nie zdążę. Odczekam do poniedziałku i powtórzę w środę. A jakie miałaś wykresy temperatur? Był skok owulacyjny, była faza wysokich temperatur? Jeśli nie, to może dać Ci do myślenia, że coś może być nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko - sęk w tym, że miałam straszne problemy z owulacją. Bez leków ani rusz. Brałam clo, bromergon i kilka zastrzyków menopuru, i nic. Teraz ginka porobiła mi hormony, w następnym cyklu mam zrobić hemoglobinę (szczerze to nie wiem po co) i wtedy działamy. Z tymi wynikami mam się zgłosić w czerwcu i wtedy powie mi od czego zaczynamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wiadomo, dlaczego nie masz owulacji? Czy dostawałaś w dzieciństwie jakieś leki, które szkodzą na płodność? Żona kuzyna dostawała zastrzyki na kaszel, bo się dusiła, a teraz się okazało, że to wpływa na płodność i długo nie mogła zajść. Potem się udało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść! Dorotko___to musi być wkurzające i dołujące tyle starań cykli i nic ja starałam się krótko o drugie dziecko bo pół roku ale 6 cykli rozczarowań wystarczyło żebym myślała że coś jest ze mną nie tak to wydaje sie nie realne zajście w ciążę...ale nie trać nadziei co ma być to będzie wiadomo że chcesz mieć swoje dziecko ale nic na siłę widać jeszcze nie pora?A co sie stało w pracy? Milcia mi się rozchorowała wczoraj dwa razy wymiotowała w nocy żle spała i temperatura jakiś wirus ją dopadł. Beata____masz już dość uświęcenia????Nie żartuj ;) Jak się przyzwyczaisz to co piątek będziesz biegać na drogę krzyżową zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Klaudia --- co z Milenką? Lepiej już? Jeśli macie możliwość aby Klaudia uczyła się w szkole muzycznej, to bardzo fajnie. Talenty należy rozwijać :) Chmurko --- łykaj witaminki i oszczędzaj się :) Dorotko --- być może stres w pracy jest powodem kłopotów z owulacją. Może u Ciebie uwolnienie się od gnębiącej pracy byłoby kluczem do sukcesu przy starankach... :) Nie namawiam, ale czasem jakaś zmiana wiele daje. Ania --- jak z M? Zgoda już? Jak się Sebuś czuje? Zuzka --- co u Ciebie? Beatko --- gdzie przepadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Milenci już przeszło nie wiem co to było?chyba jakiś wirus. Zimno u mnie jak nie wiem aż w piecu palimy. Zaczęłam uważać na to co jem i nic nie ruszam po 18-ej muszę zrzucić 2-3 kg przyłączy się któraś?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --- ja już jestem przyłączona :D Od jakiegoś czasu codziennie robię 100 brzuszków (prawie codziennie ;) ). Efekty widać, w pasie 4 cm mniej. W sumie z wagi już nie chcę schodzić, ale mięśnie nadal chcę wzmocnić. Orbitrek mi się niestety kurzem pokrywa, bo wieczorem już sił nie mam na ćwiczenia. Ale może znów się zmobilizuję... Dziś idę na imprezkę :) Świętujemy 10 lat po maturze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja jestem nawet cos ze 2 razy napisałam ale.... wcieło mi posty niewiadomo gdzie :-( Jesteśmy już po białym tygodniu teraz majówki mamy codziennie zaliczać :-) ale uwierzcie mi nie mam już siły. Arturkowi wreszcie wszystkie strupy odpadły. Małpiszon zaczyna mi już gadać. Mała gdzie jesteś martwimy sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia klotni nie bylo z M,bo juz olewam go i te jego fochy... Sebus juz ok. Pogode mamy do doopy od wczoraj...ciagle leje,ciemno,buro i ponuro hehe Jak ja juz bym chciala odstawic te tabletki...:( ale dopoki M sie nie wyleczy to dupa.. Mam nadzieje,ze da rade w miesiac,bo ja mialam w planie wziac jeszcze tylko 1 opakowanie. Spac mi sie chce..mam nadzieje,ze jest dzis do poogladania w tv. Beatko wspolczuje Ci..mi by sie nie chcialo..ale co tu do chcenia..jak mus to mus

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Annolia to widzę Ciebie 100 brzuszków?podziwiam!Nie mów że za jednym razem???Ja robię 20....z wysiłkiem....no i są efekty ważę 63 kilo!masakra jakaś dopiero waga mi oczy otworzyła wyszły mi frytki,zapiekanki,orzeszki....jak widać nie było to grzechu warte teraz mam za swoje jestem głodna :O i dobrze mi tak.Muszę schudnąć 5 kilo a to nie tak mało łatwo się tylko przybiera na wadze. Tak więc kolacji jako takiej nie jadłam wypiję sobie lampkę winka. Annolia___a Ty co jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka___A Ty nadal na tym Dukanie?zastanawiam się nad tym ale dla mnie to trochę za skomplikowane nie bardzo wiem co można?lubię mieć wszystko jasno sprecyzowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko cześć! Jak się czujesz?zmęczona?senna?W drugiej ciąży o wiele jest ciężej bo pierwsze dziecko nie pozwala odpocząć tyle że Twoje jest jeszcze małe więc śpi w dzień to i Ty możesz się zdrzemnąć chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam mamusie:) Ja jestem trochę w innej sytuacji bo mam ciąże bez objawową i dowiedziałam się o niej przypadkiem w 12 tygodniu..brzuch mnie poprostu bolał:) ale taaaaaaaaaaaaaaak się ucieszyyyyyyłam :) taki prezent po ślubny piękny dostałam że becze codziennie..też rozstrojona jestem emocjonalnie pierw się śmieje potem płacze... trzymam za was kciuki!!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, dobrze się czuję, dziękuję:) Od dwóch dni prawie nic mnie nie boli, nie czuję się na ciążę. Ale wszystko przede mną! Jak idzie odchudzanie? Ikasta, ominęło Cię becikowe. I masz już pierwszy trymestr z głowy. Farciara, żadnych objawów:) Annolia, co ze złotymi stringami? Przekazuję je Tobie:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Babki, Ja w pracy-bleeee,musialam wstac o 6... Chyba zarazilam sie od Sebka,bo zaczyna mnie gardlo bolec. Klaudia odpuscilam sobie Dukana,bo za duzo siedzenia w kuchni przy tym..przygotowanie kazdego posilku zajmowalo mi ok 30 min,a wtedy Sebek wisial mi na nodze,bo chcial sie bawic,a ja wiecznie nie mialam czasu,bo oprocz obowiazkow domowych doszlo mi jeszcze kucharzenie dla siebie. Poszukaj w necie to zobaczysz co mozna a co nie. Na tej stronie jest dosc dobrze opisane: www.dieta-dukan.pl Ja bym chciala wskoczyc z powrotem na mojego orbitreka,ale ostatnio Sebus odpuscil sobie spanie w dzien i nie mam kiedy..a wieczorem juz mi sie nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --- co jem? wszystko! Tylko w małych ilościach, ale nie w ramach diety, tylko się tak przyzwyczaiłam i nie potrafię zjeść dużo. Brzuszki robię w takich seriach: 20 razy podnoszę biodra potem 10 brzuszków i tak to powtarzam 10 razy. Wychodzi mi 200 podniesień bioder i 100 brzuszków dziennie. Ja tam w żadne diety cud nie wierzę, a już na pewno nie w to, że po ograniczeniach w jedzeniu można potem wrócić do poprzedniego stylu jedzenia i nie przytyć... Nie ma takiej opcji! Najlepiej to się więcej ruszać i uważać na to co się je i w jakich ilościach. Chmurko --- poczekam na Ciebie z tym plebiscytem na złote stringi! Ty teraz dbaj o dzidzię, a za rok z hakiem wrócimy do tematu i powalczymy sobie znowu :) Anka --- jak się czujesz? Ikasta --- witam nowa koleżankę! To niesamowite, że tak późno się dowiedziałaś o ciąży! Nie było Ci podejrzane, że nie masz @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byliśmy dziś na szczepieniu i Milenka mnie zadziwiła. W ogóle nawet nie zapłakała! Nawet sie nie skrzywiła! Szczepienie robiła ta pielęgniarka, która przychodziła do nas do domu z zastrzykami. Wtedy tez łez było mało. Ta babka jest rewelacyjna. A ja dziś dowiedziłam się o pewnym wypadku i teraz nie potrafię przestać o tym myśleć... W miejscowości niedaleko wiatr stoczył z tarasu wózek z 2-miesięcznym dzieckiem. Wysokość nie była wielka, ale maleństwo doznało urazu główki... Nie uratowali go... Obecnie jest sztucznie podtrzymywane, bo rodzina wyraziła zgodę na pobranie narządów... Płakać mi się chce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! Wiecie co się okazało?że miałam być w marcu na szczepieniu z Lenką a nie byłam!...Ale nic sie nie dzieje mam się zgłosić jak będzie całkiem zdrowa a ma katarek.Ile ważą wasze brzdące?Moja 12 kilo a ubranka na 86-92cm. Co do mnie to zaczynam dukana bo z mojego nie jedzenia nic nie wynika...może dukan pomoże?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Wam Kobitki :-D Jak tak tylko na chwilkę :( przelotem :( Zapraszam na kawę i pysznego torcika :-D :-D Postaram się później zajrzeć. I napiszę Wam może na pocztę co w pracy, bo tak tutaj na forum to nie bardzo...:( Ale CHYBA dojrzewam do decyzji o jej zmianie :-D A no i w końcu dostałam @, normalnie mnie zalewa, ledwo żyję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko----GRATULACJE OGROMNE! Dopiero przeczytałam:)Jak się czujesz? Wrażenia jak w pierwszej ciąży czy jednak jest ianczej?Dbaj o Was:) Aniu---zdrówka dla Sebka i Ciebie! Annolia---straszna historia z tym maleństwem, chyba bym czegos takiego nie przezyła:( Dorotko---przykro mi,że jednak @ przyszła:( Torta chętnie zjem...jak zwykle zresztą:) Klaudia---a jakie szczepienie ominełas? Ja jak długo się da bede odwlekać MMR,najchętniej to wcale nie zaszczepie.Moja córa wagowo goni Twoją ma już 11500:) U nas niezbyt. Z bakteriami wygralismy,ale kolejne echo serca wykazało powiekszenie przecieku i jego wieksza intensywnosc i komora serca juz powiekszona ;( nic tylko usiąść i płakać :( Ostatniego dnia maja jedziemy na kolejne powazne badanie do Centrum Zdrowia dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam --- myślami jestem z Wami. Dobrze, że macie taką dobrą opiekę lekarską. Trzeba wierzyć że będzie lepiej i że dzisiejsza medycyna wiele potrafi. Ucałuj Laurę :) Dorotko --- napisz nam na pocztę co się dzieje Klaudia --- To duża Twoja Milenka! Moja ma 9,5 kg i 82 cm wzrostu. Chmurko --- nie mogę przestać myśleć o tym maleństwie... Nie wyobrażam sobie co ta matka przeżywa... Ja bym chyba nie przeżyła czegoś takiego. Moja mała gorączkuje po szczepieniu. W nocy miała ponad 38. Rano też. Po czopku jej przeszło. Na szczęście nie jest marudna i je normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, trochę zmarnowana, zmęczona - wiecie co ja to chyba przechodzę jakiś kryzys. Nic mi się nie chce, na nic nie mam ochoty....Najlepiej to bym się położyła i nic nie robiła :(:( Poza tym M mnie tak wkurzył, że normalnie szok..... Mamy dzisiaj 3-cią rocznicę ślubu, a ten nawet słowem nie wspomniał, nie mówiąc o jakiś życzeniach, przytuleniu bo jakiś drobiazg to w ogóle abstrakcja dla niego.....No :(:( Klaudia - ale najważniejsze, że będzie można przeprowadzić to szczepienie w późniejszym terminie....I co z Duśką - zapisujecie ją do jakiegoś ogniska, kółka? Jeśli ma takie uzdolnienia to szkoda byłoby to zmarnować....:) Annolia - to jakaś abstrakcja, aż się nie chce wierzyć, ze coś takiego mogło się zdarzyć. Nie wyobrażam sobie tego, co Ci rodzice muszą teraz czuć... Nikulam - musisz wierzyć, ze będzie dobrze. Naprawdę medycyna działa cuda dzisiaj. Wydaje mi się, że dużo daje to, że Laurka jest tak pogodnym i uśmiechniętym dzieckiem. Przytulaki dla Was :) Głowa do góry!!!! Chmurko - jak samopoczucie?? Byłaś na tej becie w końcu? Jak na uczelni? Ania - a Ty jak tam w pracy, dużo gości? Jak Sebuś? Beatko - pewnie spędzasz całe dnie na dworze z Arturkiem, nie??? Pomyśl, że jak on będzie szedł do komunii to kto wie, może cały rok będziesz musiała biegać na przygotowania....:-P Żartowałam sobie przecież, no :) Chciejka - zniknęłaś znowu, tak szybko jak sie pojawiłaś....Amba Fatima - była i ni ma :(:( Lola - opowiadaj jak wrażenia po powrocie do kraju, jak się czujesz, mieszkanko już po remoncie? Odezwij się do Nas :) Mała - o Tobie to już nie wspomnę - chociaż jakiś mały znak życia Tala, Ewelka Aaaa zapomniałabym - wysłałam Wam e-maila na naszą pocztę.....jest strasznie długi :( 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny. Jestem,zyje jakos.U nas tak sobie tzn jutro jedziemy z Aga na pobranie krwi na TSH ft3 i 4 bo ja mam niedoczynnosc i mysla ze mala tez moze miec,bo ma 8 miesiecy i jeszcze sama nie siada :( jedni mowia ze ma czas inni ze juz dawno powinna siedziec i martimy sie strasznie.Nie wiem jak zniose widok pobierania z glowki,moje malenstwo :( A tak ok Aga ma 2 sliczne zabki,caly czas wola mama i baba :) Z M roznie,ale ogolnie nie jest zle.Cieplo jest i caly czas cos do roboty jest w ogrodzie dlatego nie zagladam,a wieczorami padam. Pozdrawiam was wszystkie kochane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) dobijcie mnie:( chora jestem:( i jak na złość zaraziła się Maja i mój M:( nawet mi się nie chce siadać do komputera taka słaba jestem:( wszyscy w domu lekko chorobę przechodzą a ja zdycham:( ale dziś tak ciepło jest że zmusiłam się i wyszłam na spacer z Mają :) odezwę się jak troszkę mi się polepszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×