Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Klaudia0405

Kobietki,przyszłe i obecne mamusie

Polecane posty

A co tu tak cicho.. Beata a jaka kuracje robisz Arturkowi? Bo ja czekam az moja mama przyjedzie i przywiezie nalewke czosnkowa i wszyscy zrobimy sobie taka kuracje. Jutro zaczynamiy 37 tydzien..ehh jak mi sie juz dluzy..brzuch mam tak nisko,ze jeszcze troche i go zgubie...obnizyl sie jakis tydzien temu..w czwartek mam wizyte w szpitalu i jestem ciekawa co mi powiedza..czy mam sie juz szykowac czy jeszcze nie.. a powiem Wam,ze stresa mam nieraz takiego,ze szok..jak to bedzie z 2 maluchow..jaki bedzie synek..i w ogole czy sobie poradze..Najgorsze,ze moja mama ma bilet dopiero na 11 marca..wiec jak cos zacznie sie dziac wczesniej,to bede musiala dzwonic po kolezanke,zeby przyjechala i zostala z Sebkiem..mowila,ze mam dzwonic nawet w srodku nocy.. to tez mnie stresuje..boje sie,ze sebek sie wystraszy jak sie obudzi i nie bedzie mamy ani taty..chociaz to ta kolezanka,co sie nim zajmowala zanim poszedl do przedszkola..a w dzien?jak zareaguje jak my wyjdziemy,a jemu kazemy zostac... ehh wywalilam to z siebie i mi lepiej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Anka____ułoży się wszystko samo po pewnym czasie nie będziesz sobie mogła wyobrazić że tego drugiego dziecka mogłoby nie być :) Wiadomo początek będzie ciężki ale popatrz na Małą,Beatę,na mnie na Chmurkę jakoś dajemy radę;) Ja dzisiaj jadę do Lublina na wizyte do okulistki z moimi panienkami Klaudia już tylko będzie zmniejszać szkła natomiast ciekawe co U Lenki powie?Pewnie będzie ją atropinizować żeby zbadać dokładnie wadę.Póki co siedzę i powoli biorę się za gotowanie zupki chyba zrobię krupnik.A Lenka ogląda bajkę męczy się biedactwo moje bo jej wychodzi pierwsza piątka i bardzo ją boli aż ma gorączkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko---co to za kuracja? Ania--- ojej ale to już niedługo!ten czas pędzi jak oszały, dopiero co pisałaś,że w ciąży jesteś:)Trzymam kciuki by mama zdążyła dolecieć, swoją drogą ładny dzień wybrała, 2 urodzinki mojej Laury:) Klaudia--- ciekawe co z oczkami u Lenki,daj znać po wizycie! Wiesz u nas 5-tki wyszły jakoś chyba najbardziej lajtowo. Laura ma już wszystkie zęby mleczne od jakiś 3-4 tygodni. Annolia---co tam u małej tancerki? Dorotko---jak tam u Ciebie Kochana? Orcio---wracaj:) Chmurko--- Starszaczka nie traktuje młodszej jak małej laleczki?Laura pewnie by chciała ją karmić bo lubi lalki karmić własnie:)Oj wesoło musisz mieć teraz w domku:)Udaje Ci się czasem wyspać? A u nas: wczoraj dermatolog i nowa maść na grzyba, dziś rano pobieranie krwi na IGE całkowite i panel pokarmowy.W sobote przejdziemy się chyba na zaległa ostatnią dawke 5w1. Za tydzień mąż wyjeżdża (musi) z pracy na wyjazd rekreacyjny do Laponii przybijac piątki z reniferami mikołaja:)Pierwszy raz zostaniemy z Laurą same , mam nadzieje,ze nic się niespodziewanego nie przytrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka, miałam dokładnie te same myśli - co będzie z Klaudią, gdy ja zacznę rodzić, czy się obudzi, a jak w dzień, to czy nas wypuści z domu. Pojechaliśmy rodzić w nocy, ok. 5.00 się obudziła, potem zasnęła. Trochę mnie wołała, ale zajęli się nią. Była tak zajęta zabawą, że obyło się bez płaczu. Do teraz opowiada, że "mama, tata bum", czyli że my jechaliśmy rodzić, a ona została. Na szczęście dobrze wyszło, traumy nie było:D Albo się bałam, jak pogodzę karmienie z opieką nad Klaudią, gdy będzie chciała siusiu, albo obie będą chciały jeść w tym samym czasie. Jakoś dajemy radę. Najgorsze były pierwsze 1-2 tygodnie. Dasz sobie radę na 5, jestem pewna. Czekam na wieści o Twoim porodzie:) Nikulam, kochana jesteś - wysypiam się i to bardzo! Bywa, że nie dośpię, ale to sporadycznie. Ala jest kochana, je i śpi w nocy. A co to jest to badanie układu pokarmowego Laury?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aresztowali pedofila,napastował 11 letnią dziewczynkę w Aqua parku....mieszkał 3 domy od nas :-O Jakieś 10 lat temu wprowadziło się do nas młode małżeństwo z 2 dzieci,jeden chłopczyk miał wtedy ok 3 lat,drugi roczek. Jakoś się tak złożyło,że przez koleżankę poznałam tą dziewczynę,piliśmy razem kawę,chodziliśmy do sadu zbierać jabłka,potem się kontakt urwał bo ona zaczęła pracować,później się wyprowadziła...Dwa lata temu w naszej miejscowości wybuchła plotka,że jej mąż molestował swoich dwóch synów i wychodzi z więzienia. Coś tam nam pasowało,bo nie było ich widać kilka lat. Chłopak przyjechał,mieszkał w ich dawnym mieszkaniu,swoim zwolennikom mówił,że to nieprawda,że jego była żona się na nim mściła i oskarżyła o takie coś. Kilka dni temu w tv i gdzie się tylko dało słychać było o pedofilu http://www.tvp.pl/gdansk/aktualnosci/spoleczne/pedofil-z-sopockiego-aquaparku-trafil-do-aresztu/6555130 Są też inne strony,ale nie otwierają się,w pierwszym dniu tej afery można było obejrzeć video,teraz kasują strony,albo dostęp jest niemożliwy. Jakby ten skurwysyn zagadał do mojego dziecka,to mówię Wam,wleciałabym do jego mieszkania i obcięła fiuta. Gnojek dostał 12 lat za to. Ja pierdziele,co to się nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Kuracja to mam w kapsułkach takich jak lakcic wyciąg z ALOESU 'BIOSTYMINA' jest to kuracja ze daje sie przez 20 dni po pół kapsułki później 10 dni przerwy i znów 20 dni i powinno go uodpornić ;-D zobaczymy co to da ale narazie nawet kataru niema a koszt jednego opakowania u mnie to aż 15.75 za opakowanie a trzeba 2 wiec nieduzo a jak ma być lepiej to trzeba działac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko to pocieszylas mnie,ze jednak moje obawy sa normalne..chociaz wywoluja u mnie wyrzuty sumienia..:o Mala czytalam o tym..nie wiem co bym takiemu gnojowi zrobila..chyba odciela fiuta i sypala sola... Ja dzis sprzatnelam lazienki,troche poogarnialam na gorze i jestem padnieta..a jak mnie ,ze tak powiem,krocze boli to szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobietki , moja mala miala zapalenie pluc a 2 tygodnie po tym zapalenie oskrzeli , mamy zalecenie do alergologa ,podejrzenie astmy alergicznej , no i ten neurolog wisi nad nami , troszke mnie wszystko podruinowalo finansowo wiec nie moglam doladowac karty netowej a ten darmowy to juz od roku nie dziala. mnie w dodatku polamalo to moje powracajace jak bumerang reumatoidalne zapalenie stawow wiec wesolo nie bylo , dobrze ze mam kochana starsza corcie to mi pommagala jak mogla , bo po stawie lopatki zrobilo mi sie zapalenie sesztywniajace miesni karku , masakra , dobrze ze jest mydokalm na takie dolegliwosci i po 4 dniach odpuscilo , 2 tygodnie wyjete z funkcjonowania , jeszcze nie zdazylam nadrobic zaleglosci a juz nastepne do czytania stronki Aniu teraz to ty kobietko chyba na tapecie topiku jestes , wspolczuje wszystkich dolegliwosci serdecznie ale sama wiesz ze juz blizej jak dalej .... bedzie dobrze caluje wszyskie maluszki trzymajcie sie cieplutko , pozdrawiam wraz z moim babincem pa pa ps, Lola znow pokielbasilam haslo na gg i nie moge tego nowego nru odpalic , za to przypomnialam sobie na starego maila wiec jesli moge cie poprosic to napisz do mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ORCIO Sorki ale niestety nie mam twojego starego n napisalam ci na ten terazniejszy ale widze ze niemozesz sie zalogowac na niego.Kurde jakby sie tu z toba skontaktowac niechce nr tel ani gg podawac na forum jesli mozesz to na emaila wyslij wiadomosc wiolkakk@op.pl bede czekala:) POzdrawiam Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Beata___z tego co czytam to faktycznie niezła ta Biostymina. Ania____oszczędzaj Ty się trochę co?Mówię Ci naciesz się teraz Sebkiem i względnym spokojem bo po porodzie będziesz mieć urwanie głowy ;) A my już po wizycie u okulistki na razie szkła zostawiła im te same a w czerwcu do kontroli i Lenke już zbada na komputerze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia oj korzystam ile sie da..Codziennie drzemka z Sebkiem. Wydaje mi sie,ze on cos czuje,bo od paru dni non stop sie przytula i buzi daje. Brzuch tez tuli. MUsialam bidulka wywalic dzis z lozka przed 8,bo na 9.30 mialam wizyte w szpitalu-ostatnia przed terminem :D Ciesze sie jak nie wiem :D:D Nastepna mam wyznaczona na 22.03,ale mam nadzieje,ze juz do niej nie dojdzie...;) Przeraza mnie tylko rozmiar Wojtusia..Lekarz robil mi szybkie usg i patrzyl patrzyl..po czym zapytal jaki duzy byl Sebek..:O Juz nawet nie pytalam jak duzy jest Wojtus..chyba wole nie wiedziec..co ma byc to bedzie..urodzic go musze tak czy siak... Klaudia to wazne,ze nie jest gorzej :) Nikulam ja mialam stresa jak M teraz wyjezdzal,bo jednak zostac samej z dzieckiem to nie takie hop siup..ale wsio bylo ok i u Was tez na pewno bedzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chmurko wszystkiego najlepszego dla Ali z okazji wczorajszego skonczonego miesiąca Klaudia narazie jest wszystko ok zobaczymy jak bedzie dalej oby pomogło. Ania oby Wojtuś nie był jakiś wielki chłop na 4 kg bo wtedy nie zazdroszcze jak bedziesz cierpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka, dziekuje za pamiec! Jak sie macie, kuracja pomoga synkowi? Jak Justynka? Anka, jak Sebek radzi sobie w przedszkolu? Bo chyba posylasz go na prae godzin, dobrze pamietam? Nikulam, pochwwalilam Ale i tej samej nocy nie dala mi spac:P Annolia, Milenka od kwietnia do przedszkola? Pewnie sobie swietnie poradzi, bo jest towarzyska:) Ja teraz mysle o przedszkolu, chyba sie zdecyduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Chmurko____jak najbardziej mogę Ci polecić posłanie dziecka do przedszkola pochodzi pół roku i zobaczysz że będziesz mieć inne dziecko.Poza tym pół dnia spokoju i można coś zrobić bo z dwójką dzieci naprawdę jest ciężko utrzymać porządek w domu i jeszcze coś ugotować przynajmniej na początku a u ciebie też jest niewielka różnica między nimi więc ciężko to wszystko pogodzić.M pracuje? Ja siedzę w domku Lenka sobie za życzyła tarte jabłuszko więc jej zrobiłam. Anka____być może duży chłopczyk będzie a Sebek ile ważył?Ale drugi poród i tak o wiele łatwiej pójdzie przynajmniej u mnie tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia, zalezy mi na tym przedszkolu. Tylko zastanawiam sie, jak Klaudia sie w nim zaklimatyzuje, czy dlugo bedzie plakac. Bedzie sie szybciej uczyc, rozwijac. Pewnie poslemy ja najpierw na kilka godz przed wrzesniem i tak sie wdrozy. M pracuje, do wieczora jestem z dziecmi, wiec kilka wolnych chwil mi sie przyda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ania---jakbym była w ciąży jak Ty to juz bym zupełnie trzęsła portkami przy takim wyjeździe męża:)Nam się upiekło:)W sensie mąz jedzie do tej Laponii,ale przyjeżdża na tydzień moja mama, posiedzi do 2 urodzin Laury,wiec nie bedziemy same:) Chmurko---Trzymam kciuki by to taka jednorazowa nocka była!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia---szkoda,ze troche się nie polepszyły oczka,ale najwazniejsze,ze mocniejszych szkieł nie dostały! Ania----oj to synek chyba duzy będzie co? Ciekawa sprawa,ze Wam tak nie mówią o tych wymairach, nie dają też zdjęć z usg z opisem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wysłałam aktualne zdjęcie Laury na poczte bo nie wszystkie Was mam na NK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam zdjecie z usg daja,ale tylko w 12tyg.Potem to juz jest takie usg,ktore zajmuje 1min,bo tylko sprawdzaja serce i wsio. Eeee to dobrze Ci :) A ja dalej w dwupaku hehe Teraz to nic tylko narzekam non stop.. W nocy sie wkurzylam jak nie wiem.Najpierw nie moglam zasnac,o 24.40 patrzylam jeszcze na zegarek.Jak juz zasnelam,to znajomy,ktory naprawia mi auto przyslal sms na M tel o 1.08...no i mnie obudzil,potem do 3.40 sie krecilam..Sebek po 5ej gadal przez sen,wiec znowu sie obudzilam..o 7.30 chcial mleko..a po 9 wstal juz calkiem..no i ja dzis ledwo zywa jestem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikulam____na razie im szkieł nie zwiększyła ale zwiększy następnym razem bo ma taką metodę że zwiększa szkła dzieciom stopniowo a nie od razu na tę ich faktyczną wadę jak moje obie mają coś ok.+3 dioptrii to na razie Milenka ma szkła + 1,5 a Klaudia +2,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hellołłłł! Nie miałam neta ponad tydzień... Sama sobie winna byłam, bo sobie limit przesyłu przekroczyłam i mi tak przystopowało neta, że strona się 3 min otwierała :P Więc sobie odpuściłam. Ania --- Fajnie, że już masz wolne do pracy. Teraz tylko patrzeć jak Wojtuś zdecyduje się ujawnić :) Niech tylko jeszcze poczeka na babcię :D Ja sie też trochę obawiam jak dałabym rade sama z 2 dzieci i dlatego na razie nie myślimy o 2 dziecku. Tzn gdyby było, to cieszylibyśmy się, ale jako takich staranek nie ma. Myślę jednak, ze Ty sobie radę dasz. Jeżeli Sebuś chodzi do przedszkola to nie będzie tak żle. Pomysłowy ten kolega. Smsy w nocy wysyłać... :O Chmurko ---Buziaki dla Ali w 1 miesięcznicę:) w kwietniu Milesię zapiszę do przedszkola i mam nadzieję, że przyjmą ja od września. Będzie miała dopiero 2,5 roku i musimy jeszcze opanować korzystanie z wc:) Ostatnio widziałam babkę z wózkiem podwójnym dla bliżniaków, tylko że miała założoną gondolkę i spacerówkę i dzieciaki w podobnej różnicy wieku jak twoje. A jak ty sobie radzisz ze spacerami? Nikulam --- ja też nie cierpię zostawać sama w domu z Mienką szczególnie wieczorami. Dobrze że będziesz miała mamę:) A swoją drogą Twój M fajnie ma.... takie wyjazdy z pracy.... Szkoda, że Was nie mógł zabrać. Za chwilę wejdę na pocztę obejrzeć Laurkę:) Klaudia --- Lenka nosi te okularki? Ja muszę się wybrać z moją do okulisty, bo oboje z M nosimy okulary. M ma w "- "a ja w "+" więc mam nadzieję, że Milesia wyjdzie na "0" :D Mała --- widzę, że miałaś jakieś pytanie. Będę wieczorkiem na gg, jeżeli jeszcze aktualne:) Lecę wyciągnąć z pieca zapiekankę z ryby:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia a fajnie fajnie..juz bym nie dala rady pracowac.. Wiesz co?Szczerze mowiac mam nadzieje,ze nie bedzie czekal na babcie..Ja juz naprawde chce urodzic..mam dosyc samej siebie..ciagle marudze i narzekam..ciezko mi i w ogole..wszystko boli.Jestem w polowie 37tyg,wiec moze juz wychodzic..Brzuch mam nisko i skora tak napieta,ze az mi zyly powychodzily.. Nikulam Laura sie mocno zmienila :) Buzka jej sie wysmuklila i coraz ladniejsza ta Twoja krolewna :D No Sebek chodzi do przedszkola,ale nie wiem czy chwilowo tego nie zawiesic..Dopiero co udalo nam sie go wyleczyc,wczoraj byl pare godzin w przedszkolu i dzis mam wrazenie,ze znowu pokasluje..Chyba oszaleje jak mi sie znow rozchoruje..Nie rozumiem rodzicow,ktorzy przyprowadzaja chore dzieci do przedszkola,a wczoraj wlasnie byla tam dziewczynka,ktora kiepsciutko wygladala..Jeszcze gdzie jak gdzie,ale w tym kraju nie ma problemu z wzieciem wolnego jak ma sie chore dziecko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka --- oj wierzę, że chciałabyś żeby było już po wszystkim. Z przedszkolem Sebusia to sama zobaczysz jak bedzie Ci lepiej, czy miec go w domu, czy jednak posyłać. Niestety zawsze jak dziecko chodzi do przeszkola, to łapie różne choroby. Nikulam --- Laura wygląda na o wiele starszą niż jest:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kobietki :) Nie zaglądam do Was bo nie mam w ogóle natchnienia, najchętniej to zamknęłabym się w czterech ścianach i w ogóle nie wychodziła z domu. Momentami w ogóle sobie nie radzę z tym wszystkim, z całą sytuację....A myślę, że najgorsze dopiero przede mną....:(:( Trzymajcie się ciepełko......I trzymajcie za mnie kciuki, żebym nie wylądowała w psychiatryku 😭 Nikulam - a Ty nie kuś ta kawą w realu, bo ja jestem w takim stanie, ze gotowa byłabym skorzystać....:-P 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia latwo sie mowi,ze to normalne jak dziecko chodzi do przedszkola..Moze i normalne,ale ja mam dosyc.Sebastian od sierpnia mial 2 razy zapalenie oskrzeli,potem kaszel przez miesiac,teraz zapalenie gardla i ostatniej nocy znowu kaszlal..Od pol roku jest co chwila na jakims antybiotyku..Tak tez nie moze byc. Do tego u niego bardzo latwo o wymioty i jak ma kaszel,a zacznie go dluzej meczyc np w nocy to na bank za chwile bede miec cale lozko do przebierania..:o W nocy znow kaszlal i postanowilam,ze do konca sierpnia nie pojdzie do przedszkola.Najpierw musimy go uodpornic,bo nie moze caly rok byc na lekach.. Dorcia ja mysle,ze najgorsze to jest za Toba,no ale moge sie mylic..Wydaje mi sie,ze najgorszy jest ten pierwszy szok,a pozniej to juz rekonwalescencja..Mam nadzieje,ze za chwile stwierdzisz,ze gdzie taka fajna babka jak Ty placze i cierpi przez kogos,kto nie jest tego wart..Ja wiem kochana,ze nam sie wszystko latwo mowi..ale stawaj codziennie przed lustrem i powtarzaj sama sobie,ze on nie jest tego wart..powtarzaj az w koncu dotrze do Ciebie,ze taka jest prawda.A potem fryzjer,kosmetyczka,zakupy i na podboj swiata :D sciskam Cie mocno 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anka ja tak miałam z Milenką w zeszłym roku w zimie. Antybiotyk co 2 tygodnie i non stop coś. Gardło, kaszel, katar... Dostawałam szału jak po skończonym antybiotyku po paru dniach znów była gorączka...i na nowo. I tak od października do lutego. Wizyta w przychodni co parę dni. Tak że wiem co czujesz... Na koniec w lutym dostała jeszcze zapalenia płuc:( Dmuchałam, chuchałam na nia, ubierałam ciepło, nie wychodziłam w brzydką pogodę i ciągle coś:( Już popadałam w obłęd, że jeszcze za mało dbam o nią. Pielęgniarka, która przychodziła do nas z zastrzykami powiedziała mi, że bardzo często tak sie dzieje przy antybiotykach. I że dziwi ją dlaczego lekarze tak często zapisują antybiotyki, które zwalczają bakterie a nie wirusy. Wyciszają tylko wirusa, a ten atakuje za parę dni znowu wyniszczony przez antybiotyk organizm. Ta pielęgniarka doradziła mi też ze lepiej jak dziecku jest chłodno niż za ciepło i że w domu też nie ma być zbyt ciepło, bo to powoduje częstsze choroby u dziecka. Powiedziała mi ze najlepiej jak jest tak max 20 stopni, a do spania nawet 18! Z tym 18 to uznałam, że to lekka przesada, ale tej zimy utrzymujemy max 21 stopni w domu a w sypialni mniej.Mamy chłodniej, ubieram Milenkę dość cienko po domu, codziennie lata po dworze nawet kiedy wieje albo jest mróz i nie chwaląc nic jej nie bierze. Poza tym podaję jej codziennie tran. Zaczęłam jej go dawać na jesieni zaraz po tym jak miałą angine. I to była jedyna choroba tej zimy. Na początku go nie chciała, ale w końcu się przekonała i pije chętnie. Od czasu jak go bierze nie była chora ani razu (nie licząc zapalenia jamu ustnej, ale przed tym nic nie uchroni), mimo że ja i M byliśmy chorzy i czasem ktoś przyszedł z jakimś katarem, Milenka nic nie złapała:) Po tym zapaleniu płuc w zeszłym roku tez jej zaczęłam podawać tran i koniec z chorowaniem był:) Nie wiem czy u Was jest dostępny tran Mollers. Jak nie, to może Ci mama z PL przywiezie. Ja polecam:) Dorotko nie izoluj się od świata! Wręcz przeciwnie! Wychodz do ludzi, do kolżanek. Wyżalaj się. Przecież to nie ty masz powód, żeby sie ukrywać w domu tylko on. Szkoda żebyś przez takiego łajdaka tak się gryzła! Zobaczysz, że jeszcze życie sobie fajnie ułożysz i będziesz szczęśliwa z kimś innym. A jego kopnij w dupę, wszystkie jego rzeczy spakuj mu i niech je zabiera, a co zostanie to na śmietnik! Główa do góry, pierś do przodu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annolia ja Sebka od poczatku tak chowalam..W domu lekko ubrany,mam na max 21 st,w nocy chlodniej,bo ja nie lubie jak mi za cieplo,a on i tak sie odkrywa. Na dwor tez nigdy za cieplo ubrany i jak tylko nie padalo,to zabieralismy go na spacery czy na plaze.Jak nie mialam samochodu,to codziennie byl min godzinny spacer do sklepu.Nie chodzimy od ok 20tyg ciazy,bo ja juz nie dawalam rady pod nasza gorke,ale M wychodzi z nim na dwor w pilke pograc. Tran dostawal od listopada i nic to nie dalo..Wlasnie mama mi przyslala ten Mollersa.Dostawal dzien w dzien i w listopadzie chory,w grudniu chory..w styczniu bylo jako tako nie liczac tego suchego kaszlu.Zmienilam lekarza i ta pani doktor nie chciala dac mu antybiotyku,probowala wszystkigo dookola,ale poszedl do przedszkola i zas przyniosl jakies badziewie no i musiala zapisac antybiotyk... teraz mama przywiezie ta nalewke czosnkowa i bedziemy robic kuracje i mam nadzieje,ze sie skoncza te chorobska..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×