ODCHUDZANIE BEZ UCZUCIA GŁODU??

Herbinko, witaj Kochana! Po 40 tabl. rzuciłam chrom, tak mi poradziła koleżanka lekarka. Na zastępstwo polecam Topinulin (bez recepty, po 2-óch opakowaniach też się odstawia). Chrom jest rewelacyjny - miesiąc brania go regularnie wystarczy, by ograniczyć napady na tzw. "słodkie" i tu nie chodzi tylko o słodycze. Mam 166 wzrostu. Tak jak już nie wyobrażam sobie życia z cukrem tak i nie wyobrażam sobie życia z papierosem. Czasem mam ochotę zapalić - szczególnie w stresie, ale wiesz jak to jest: jak tylko przypomnę sobie zapach i smak fajka od razu czuję wstręt. Kiedyś nie wyobrażałam sobie życia bez papierosa - ale byłam głupia. Tak samo głupio się zaniedbałam z wagą. Po rzuceniu przytyło mi się z 7kg i to w krótkim czasie. Kochaniutka, zważyłam się dziś rano - 83,9kg i na serduchu mi lżej, że mój ostatni wzrost wagi wynikał zapewne z @@@. Nic nie jest tak demotywujące jak wzrost (nawet nieznaczny) wagi. Już postoje mnie nie martwią :-) Dziękuję Ci bardzo za wsparcie i ożywienie topicu :-) Czyżby Wesoł_Kluska nas opuściła???

Witajcie dziewczyny ;) Hej Shaneeya;) zadko tu zagladam ale zagladam ;) tak wiec: 3-go pisalam ze mam 77,5kg.....dzis jest 75,5 !!! mam radoche co? heh mam juz za soba 3 zabiegi elektrostymulacji z elektrosauna za soba -jestem z nich zadowolona - dostalam 2 dodatkowe gratisy wiec jeszcze 9 takich zabiegow przede mna a ze to 3 razy w tygodniu wiec 1 tydzien zaliczony a 3 jeszcze przede mna , chodze na te zabiegi zeby nie miec obwislej skory ;) Shaneeya dzieki za podpowiedz na temat kukurydzy ;) narazie nie bede wiec jej kupowac,z dieta idzie mi nawet niezle jem duzo warzyw mniej wiecej w tym stylu co pisalam wczesniej,surowki i duszone warzywa,a na sniadanie platki lub bialy ser ...jajko,jak juz wspomnialam nie mam konkretnej diety bo nie nadaje sie do rezimu typu na sniadanie pomidor i jajko a na obiad to czy tamto, wole zaopatrzyc sie w warzywniaku i jak mam pelna i kolorowa lodowke to wyjmuje z niej to na co mam ochote i tak mi latwiej,bede sie od czasu do czasu meldowac i pisac o efektach , no a ispagul tez nie zazywam jakos regularnie - raczej wedlug potrzeby sa dni ze nie biore wcale , traktuje go jako pomoc przy diecie pozdrawiam i zycze udanej walki z kiloskami...no i teraz spodnie serio mam luzne, moze za tydzien wloze mniejsze hihi, te z ktorych brzuch narazie mi sie wylewa :( tymczasem ;)

Witam Shaneeya! Dzi,eki za odpowiedź, Troche sobie pojem jeszcze tego chromu , a potem zakupię w/w lek. Rzeczywiście dzięki tym ziólkom mniej jem. Mowisz ,że mialaś doła, to sobie wyobraź ,ze w piątek szłiśmy na wesele i na myśł mi nie przyszło wcześniej przymierzyć sukienki. O 17 był ślub , a ja o 16 siedziałam zaryczana. W końcu poszłam w byle łachu. Efekt był taki , ze na wewselu nic nie zjadłam. ECH.... a jakie były pyszności!!!!!

Fajnie, że wracacie Kochane!!!! :D No! To rozumiem!!! Grubaasko, napisz coś o tych zabiegach, brzmi interesująco (jak wrzucisz cennik to będę zachwycona). Przepraszam, że pytam, ale ile masz latek? GRATULUJĘ WYTOPIENIA 10 KOSTEK SMALCU :D:D:D:D:D Tak 3mać!!!!! :D Kochana, z kolei możesz sobie pozwolić na prażoną kukurydzę (popcorn) - 1 szkl. bez soli dziennie :-) Pamiętaj: gotowana marchewka też wzmaga ciągi do podjadania - surowa jest OK :-) Polecam Ci spojrzenie na SB lub Montignac. Tam nie ma zasad typu: śniadanie: X, Obiad: Y, Kolacja: Z. Sama dobierasz sobie menu ;-) Dlatego już całe życie będę na SB :-) Dzięki za życzenia udanej walki, Tobie również powodzenia w wytapianiu :D Herbinko, co do topinulinu - używaj go zgodnie z ulotką. Podobno też można sobie krzywdę nim zrobić. Oj, kiepsko z tym weselem: ja w przyszłą sobotę idę na ślub kuzynki (zrezygnowałam z wesela z braku kasy na nową kiecę) więc wiem jak to jest z ciuchami. Współczuję :( Gratuluję samozaparcia z jedzeniem!!!

WITAJCIE DZIEWUSZKI! No i minął kolejny dzień walki samej z sobą . Ileż to człowiek musi się namęczyć żeby wygrać ze swoim łakomstwem , ale jakoś idzie. Ja zażywam regularnie Ispagul, bo wydaje mi się ze mi pomaga, żołądek mnie troche boli po bezpośrednim zażyciu, ale to chyba po ilości wypitej wody. Popijam przeważnie trzema szklankami. po takiej porcji płynów naprawdę przechodzi ochota na jedzenie.Najgorzej jest wieczorami, dosyć późno wracam z pracy. Około 19 jadam obiad, a spac kłade sie około 24 . I te godziny sa dla mnie najgorsze. Muszę sie pochwalić mam 1 kg mniej na wadze i teraz mam 61,5

Gratuluję Herbinko!!!! :D Co do późnych pór - ostatni posiłek najpóźniej na 3h przed zaśnięciem czyli u Ciebie koło 21. Na kolację coś sycącego: np. jogurt naturalny z otrębami. Nic, co ma wysoki indeks glikemiczny, bo przed pójściem spać dojesz coś jeszcze. Też mam z tym problem - kolacja o 19 i jest to jedyny ciepły posiłek w ciągu dnia. Już zaczęłam stosować metodę 1/2 tego co chciałabym zjeść na kolację. Przyzwyczajam żołądek stopniowo. Lubię wstawać rano z niesamowitym głodem ;P Tyle lat robiłam na odwrót: zero śniadania - kolacja jako największy posiłek dnia. To samobójstwo. Kochana, coraz bliżej do celu :D:D:D

Witam! Shaneeya pozdrawiam i mam pytanko do jakiej wagi wymarzonej dążysz? No i dzięki za jogurcik z otrębami :) Tak własnie robię wieczorem , albo jogurcik, albo serek wiejski, no ewentualnie jakiś owoc.Chociaż czasami jak nikt nie widzi to czekoladke (żartuję oczywiście). Czy jest jakaś stronka z produktami o niskim poziomie glukonicznym? Trzymaj się i do zobaczenia!!!!!

To znowu ja!!! Jestem Ci naprawdę wdzięczna!!! Spisałam sobie produkty o niskim i średnim IG. I cieszę się bardzo bo są to rzeczy które lubię , nawet znalazłam czekoladę :) PAPAPAPAPAPA. Dziś pójdę spać szczęśliwa i jutro może nawet kawałek chleba ciemnego pojem

Herbinko, bardzo się cieszę :D:D:D:D Jak czekolada - to gorzka (min. 70% kakao). Odkąd rzuciłam cukier - raz na jakiś czas zaspokajam żądzę słodkiego 1 kostką czekolady 90% kakao. I jest git. Mlecznej już bym nie przełknęła, nie wspomnę o białej. Pamiętaj, owoce powinno się jeść tylko do południa. Dążę do wagi 59kg, czyli mojej kiedysiejszej. Wiem, że teraz wydaje się to niemożliwe - ale ja wierzę, że mi się uda. Zajmie to trochę czasu, ale czas i tak upłynie :-) Do jogurtu możesz też dodać świeże owoce + otręby (uwielbiam robić takie własne musli). Buziakuję Herbinko! :*

Co tu tak pusto??? Dziewczynki, wracać na topik! :D

W pracy kobitki są. Ja właśnie zjadłam pyszną zupkę na obiad grochówka + drugie danie kurczak z wody z kaszą i szpinakiem

agrey, ja też jestem w pracy :-) topik chyba umiera :( a szkoda - bo fajne dziewczyny były...

CZESC DZIEWCZYNY A MOZE DIETA HERBALIFE? JA SCHUDLAM 4 KG NA MIESIAC JEST TO ZDROWA DIETA I BRADZO POMAGA JESLI CHCECIE PISZCIE NA MOJE GG 527798 LUB ZAJZYJCIE NA PORTAL www.mojezywienie.pl

Witajcie dziewczynki!!! Nie było mnie kilka dni ale wróciłam.Niestety jak na razie waga stoi w miejscu , no ale troszkę sobie pofolgowałam. No i mam świetny humorek nie wiem czemu,Znalazłam coś na temat 3-minutowego odchudzana.Słyszałas o tym Shaneeya? To są ćwiczenia tylko, także zaszkodzić nie powinny. Pozdrowionka cieplutkie!!!!

Super, że jesteś Herbinko! Nie opuszczaj topicu, bo umrze... czyżbyśmy zostały tylko dwie? Kto dołączy? Tak, słyszałam Herbinko - nie wiem czy to jest skuteczne. Ale za to chyba trzeba płacić... wolę Aerobiczną 6 Weidera - jestem już na 9. dniu. Te 8 min ABS też podobno są skuteczne - jeszcze nie próbowałam, ale nie omieszkam wprowadzić tego do treningu. U mnie weekend dietowy :-) Moja waga też stoi, ale to raczej zasługa budowania masy mięśniowej. Centymetry za to mi poleciały :-) Nie przejmuj się wagą - nie zawsze ona jest wyznacznikiem. Poza tym organizm też potrzebuje czasu, żeby się przyzwyczaić do nowego sposobu odżywiania, daj mu czas :-) Buziaki!!!

Ja też mam zamiar rzucić palenie ale nie mogę się do tego zabrać. Boję się, że utyję. Jak Wam się to udało, wspomagałyście się czymś. Ja mam już receptę na tabex no i pewnie kupię ten ispagul

Mewo, ja rzuciłam palenie już prawie rok temu - bez żadnych wspomagaczy. Po prostu chciałam, to rzuciłam. Przytyć - przytyłam. Niestety. Nie byłam wtedy na żadnej diecie. Gdybym rzucała w trakcie mojego SB myślę, że bym nie przytyła - wystarczy wiedza o zdrowym odżywianiu. Najgorszy jest nawyk zajętych rąk... ale da się go pozbyć nie wkładając sobie do ust parówki, tylko nie wiem... haftując. Trzeba zająć czymś ręce. Można czytać książki, biegać na bieżni czy poświęcić się projektowaniu ciuchów. Możliwości jest tysiąc. Mogłabym Ci godzinę lub dwie pisać o pozytywach, jakie odczuwam dzięki nie-paleniu, a czego odmawiałam sobie przez te 9 lat, gdy paliłam. Jak kiedyś nie wyobrażałam sobie dnia bez papierosa, tak dziś nie wyobrażam sobie nawet minuty z nim. Powodzenia Kochana w rzucaniu! Uda Ci się, jeśli tylko będziesz tego chciała. Pamiętaj: chcieć, to móc!!! Ja ispagulu nie stosuję, więc się na ten temat nie wypowiem...

Dzięki za odpowiedź. Ja bym naprawdę chciała rzucić te fajki. Jak ostatnio nie paliłam miesiąc to przytyłam, nie wiem ile, bo nie mam wagi. Czułam się tragicznie, wyłam o byle co, z niczym nie dawałam sobie rady. A do tego jeszcze cały czas byłam głodna i chociaż nie jadłam więcej, czułam, że tyję. Tym razem chcę spróbować znowu i odrazu uważać na jedzenie.

Mewo, proponuję Ci działanie z fajkami i dietą nie równolegle. Najpierw zacznij dietę, przyzwyczaj się a potem rzuć papierosy. Te 2 rzeczy naraz mogą Cię zgubić. Cierpliwość dla Ciebie to podstawa. Zadziałaj mądrze, po kolei a uda Ci się :D Trzymam kciuki za Twoje powodzenie! Zaglądaj do nas, pomożemy :D

Witajcie Shaneeya i Mewo! Ja takze polecam niepalenie, mimo tego ,że przytyłam 8 kg nie żałuję.Myślę,że nawet 15 kg nie zmieniłoby mojego nastawienia. Twierdzę ze warto . Przede wszystkim nie śmierdzę. Dotychczas nie zdawałam sobie z tego sprawy.Paliłam 18 lat. Od 6 miesięcy (no już prawie 7) nie palę. Teraz się odchudzam :). Rzeczywiście obydwu nałogów jednocześnie się nie da pokonać. Mimo tego że je się tak samo i tak się trochę. przytyje , bo metabolizm się spowalnia. Do tego jeszcze trzeba dodać wiek Ja popijam ispagul, czuję się po nim bardziej syta. Dwie łyżeczki proszku i popijam dwiema szklankami wody. A co do tych ćwiczeń -to zaczęłam jej stosowac. Dziś 3 dzień . Nie zakupiłam tylko ściągnęłam gdzieś z netu. xhamster.comW ćwiczeniu metodą NTO (Natężenie treningu odstępowe) nawet pojedyncze sekundy robią różnicę w efektach, jakie osiągniesz, ponieważ czas treningu jest bardzo krótki. Np. osoba, która ustali odstęp natężenia na 40 s. maksymalne tempo – 20 s. wolne tempo, będzie miała zupełnie inne wyniki niż osoba, która ustali odstęp natężenia na 35 s. maksymalne tempo – 25 s. wolne tempo. Co więcej dłuższe maksymalne tempo nie zawsze polepsza wyniki. Idealny odstęp natężenia (ION) to 30 s. wolne, 30 s. maksymalne tempo. Schemat ćwiczenia to ćwiczenie 3 min. Raz wolne, raz szybkie tempo po 30 s. W 3 min. Odchudzaniu nie chodzi o to jakie ćwiczenie wykonujesz i jakie mięśnie pracują, ale o natężenie. Musisz być pewna, że gdy robisz 30 s. maks. ćwiczenia to musisz dać z siebie maksimum i włożyć wszystkie siły w maksymalne tempo. Im większa będzie różnica w natężeniu tym lepszy efekt osiągniesz. Kilka sprawdzonych ćwiczeń, które działają najlepiej w 3-min. Odchudzaniu: 1. bieganie (zwykłe lub na bieżni) 2. jazda na rowerze 3. suche wiosła, 4. pływanie. Można robić przysiady, brzuszki, pompki, ale efekty będą gorsze. Każdy trening trzeba zacząć od krótkiej rozgrzewki tych partii mięśni, które będą najbardziej obciążone. Powtarzaj trening przez min. 7 dni, wtedy metabolizm będzie się przestawiał. Autorka nie zaleca zwiększenia porcji jedzenia, bo efekt będzie żaden. Do 3-go dnia nie będzie efektów, dopiero od 4 dnia zacznie się chudnąć. http://www.sfd.pl/Tabata_czyli_trening_metaboliczny.-t453687

Dzięki Herbinko za info - zaraz sobie zobaczę :D W sumie 3 min to nic a może tak wiele :-) Widziałam zdjęcia ludzi po tym, nie wiem czy to chwyt marketingowy czy nie, ale nie szkodzi spróbować. Mogłabyś potwierdzić linka? Mi nie wchodzi (strona nie istnieje) :/ Ja nadal zmierzam ku A6W, jest ciężko - ale nie aż tak bardzo :-)

Witam wieczorkiem! Link faktycznie nie działa nie wiem czemu. Kilka dni wcześniej działał. Na you tube znajdziesz mnóstwo filmików na ten temat. Pokazuja jak ćwiczyć. Ja ćwiczę, dziś 4 dzień, zajmuje chwilkę ,a może jednak zadziała. Na pewno nie zaszkodzi troszkę ruchu, na razie nie widzę żadnych efektów. tylko mięśnie mnie bolą :) jakbyś szukała czegoś na ten temat to wpisz Tabata.To jest ten Pan co to wymyślił. Pozdrawiam i całusy przesyłam !

Dzięki Herbinko! :-) Na razie lecę z A6W i orbitrekiem. Waga mi stoi... ale centymetry lecą, zaczynam się sobie podobać :-) Koniecznie pisz jak efekty :D Proponuję, byś użyła centymetra - to dobry sposób by zobaczyć postępy ;-) 3mam kciuki Kochana :*

A pije ktoś jeszcze tutaj ten ispagul? Bo ja mam duuuuuużo do schudnięcia, żołądek rozciągnięty i staram się go właśnie tym ispagulem zapchać:O.

ja nie piję Ispagulu, nigdy nie piłam, więc nie pomogę. Jaką dietę stosujesz i ile masz do schudnięcia?

94kg/165cm :O. Chcę schudnąć 30kg. Na początek po prostu chcę mniej jeść o stałych porach 4 lub 5 posiłków. Ograniczyć mąkę, białe pieczywo i tłuste, smażone, panierki. Wprowadzić więcej warzyw. Zacząć ćwiczyć. Wiem, że długa droga przede mną, ale nie chcę już tak wyglądać. Poza tym coś mnie zaczyna już w boku pobolewać i daje znać o sobie kolano. Myślę, że to przez otyłość te dolegliwości. A ja chcę być zdrowa i pełna energii i optymizmu:).

To tak jak ja :-) Dołączaj do nas - razem wygramy z tłuszczem :D

Jak dotąd nie jadłam nigdy dużych porcji, bo nigdy raczej nie byłam tak na prawdę głodna. Od rana przekąski, tu kanapeczka, tam kabanosik, plaster sera żółtego. No to potem na obiad nie miałam ochoty i sobie nakładałam bardzo mało. Ale non stop mieliłam coś w buzi. Nie pracuję, jestem mamą siedzącą w domu. Mam 31 lat.

Witajcie Mile koleżanki Ja stosuję ten Ispagul i jestem zadowolona. Jak go zjem , to nie mogę w siebie wrzucić za dużo.Jem go czasami nawet 4 razy w ciagu doby. Z tego co wiem , to nie można przekroczyć w ciągu doby 10 łyżeczek , ale ja jeszcze nie doszlam do takiej dawki nigdy. Ja staram się jeść nawet 6 małych posiłków dziennie. Sa to przeważnie drób gotowany , owaoce , warzywa no i mój ulubiony serek wiejski, do którego pakuje doslownie wszystko. Jak na razie waga stoi . Cieszę sie ze nie wzrasta. Te ćwiczenia chyba jednak cos dają.... :) Pozdrawiam i do juterka Shaneeyo i Grubasko!!!! P>S CIesze sie ze zaczynasz się sobie podobać. Ja tez czasami , to zależy co mam na sobie.

Herbinko, ja też nie codziennie się sobie podobam, musiałabym być szurnięta ;P jeszcze dużo walki przede mną :-) Ja też jem 5 posiłków dziennie o stałych porach. Nie podjadam. Żywię się podobnie do Ciebie - warzywa, chude mięso, serki wiejskie, jogurty naturalne, owoce, sałatki etc. No i ćwiczenia - podstawa. Grubasko, mnie zabiły słone przekąski + piwo. Straszne rzeczy. Jesteś jeszcze młoda, dobrze, że się obudziłaś z letargu i chcesz coś ze sobą zrobić :-) Walczymy dziewczyny w słusznej sprawie! :D Wczoraj nie poćwiczyłam A6W - dopadło mnie coś grypopodobnego: bóle stawów i mięśni, zatok i gardła, stan podgorączkowy... a fuj! Okropieństwo. Wczoraj ledwo wytrzymałam w pracy - mam nadzieję, że dam radę wytrzymać do weekendu :/ A w weekend leżenie :(