noworodki z PHPV

WITAM pierwsze szczęśliwe dwa tygodnie życia mojego synusia, a potem straszna diagnoza , mały nie widzi na jedno oczko !!!:((( dlaczego mój syn ?! dlaczego to mnie spotkało ?!

Kurcze, strasznie mi przykro... Jesteś teraz w pierwszej fazie szoku po informacji o diagnozie- zaprzeczasz, pytasz, czemu Ty? Czemu Twój syn? Czy Bóg Was ukarał? Za co? Nie możesz tak myśleć i niedługo takie myślenie Ci przejdzie... Choroby to nie kara boska- to po prostu ludzkie życie. Takie już jest. Pomyśl- masz też powody do radości- poza oczkiem synek jest przecież zdrowy. Urodził się, masz okazję być mamą- to jest ważniejsze od choroby. A ludzie, którzy od małego nie widzą nawet na oboje oczu świetnie sobie radzą! Nie martw się, nie użalaj nad synkiem i nad sobą- naprawdę są w życiu większe tragedie, choć wiem, że taka diagnoza uderza jak grom z jasnego nieba i sprawia ból... Weź się w garść, musisz przejść przez wszystkie fazy tzw. szoku po diagnozie o niepełnosprawności dziecka, a później może być tylko lepiej. Nie dawaj synkowi odczuć, że jego choroba Ci przeszkadza, w przyszłości nie pozwól mu odczuć że jest inny, gorszy od rówieśników. Ale także nie bądź nadopiekuńcza, nie wyręczaj go we wszystkim i nie chroń tylko dlatego, że nie widzi na jedno oko. Po prostu żyj i ciesz się macierzyństwem:) P.S. Mój mąż np. ma tak dużą wadę wzroku na jedno oko, że też praktycznie nie widzi...

tak ja to wszystko wiem..... ale to tak boli...i nie chodzi o mnie, tylko o małego... ludzie są okrutni... dzięki wielkie, nie sądziłam,że ktoś napisze.... pozdrawiam

Proszę:) Ja wiem, że ludzie są okrutni- a w szczególności okrutne potrafią być dzieci. Dlatego wyrabiaj w synu poczucie własnej wartości, pokaż mu, że nie ważne, czy widzi na to jedno oko, czy nie- ale ważne jakim jest człowiekiem. Jeśli będzie wiedział, że jest taki sam jak inni, jeśli będzie silny psychicznie i pewny siebie- nie zrażą go nawet głupie docinki kolegów:P Poza tym- czy tę wadę będzie widać? Bo jeśli nie, to nie ma większego problemu, bardziej widać np. porażenie mózgowe niejednokrotnie, a dzieciaki te mają wspaniałych przyjaciół:) Sama znam kilka takich osób.

dla każdego rodzica problem jego dziecka jest wielki i najważniejszy i nie widzi się problemów innych....i napewno nie da się tego tak tłumaczyć, że inni mają gorzej.... a to oczko będzie mniejsze i oby nie było nic innego oprócz tego, a może przy tym schorzeniu pojawić się: zaćma, jaskra, oczopląs, zez. jutro idziemy do wielkiego specjalisty w tej dziedzinie od noworodków, a 21 sierpnia operacja w CZD...

Beciu- życzę powodzenia- i Tobie i Twojemu synkowi- na pewno wyrośnie na super faceta, bo widać, że ma kochającą, porządną mamę:) Dużo zdrowia i oby już nic złego Was nie spotkało:* Daj znać potem, co z tymi badaniami i jak lekarze to widzą:)

ja ryczałam po nocach jak mojemu jasiowi ropiało oczko, tak mi go szkoda było Życzę Tobie i TWojemu syneczkowi wszytskiego dobrego!