Fajna?? Mnie tam się podoba.

Miałam taką sukienkę na ślubie,do tego burzę loków na głowie...można powiedzieć,że afro. Lubię takie "dzikie"(czasem orientalne),czasem jakieś "inne" ciuszki...wiadomo,że sa gusta i guściki,ale ostatnio usłyszałam,że tak jak wyglądałam nie wypadało iść na ślub :| W kościele miałam płaszczyk ubrany,bo pogoda była średnia. Nie ruszyło mnie to zbytnio...ale czy to zawiść ludzka? Wydaje mi się,że potrafię sie ubrać do sytuacji ... i wcale nie wyglądałam dziwnie. :|

no piękna szkoda że linku nie ma

hehe,sorry :P :D:D:D http://allegro.pl/item705571137_tally_weil_sukienka_panterka_w_centki_rozm_xs.html

myślę, że tak po pierwsze to nie powinnaś jej na aukcji zaznaczać jako nowej :P uroczystość weselna nie trwa godzinę, i zazwyczaj się na niej 'szaleje' więc sukienka była ten raz porządnie użyta ;) ale mniejsza o to.. jeśli chodzi o samą sukienkę to ja bym jej na pewno nie założyła na żadną okazję, ale to kwestia gustu :) z nią i burzą loków wyglądałaś pewnie troszkę jakby uciekła z buszu jakiegoś :P żarcik ;).. niby średnia ta sukienka ale z drugiej strony mogłaś założyć jakaś o wieele gorszą także myślę, że wielkiej tragedii nie było ;) zwłaszcza, że zgrabna jesteś więc to Cię trochę ratowało :p

sexowna :), panterka od zawsze mi sie podobala :)

hmmm po prostu przesadziłaś ze stylizacja ludzie nie są przyzwyczajeni do tego:P na wesele większość ubiera i oczekuje od innych błysku/przesadnej elegancji/klasyki i takie tam inne a ty się wybiłaś. stąd zainteresowanie innych myślę że nie było to spowodowane zawiścią ale po prostu odejściem od standardów. jak wyglądało trudno powiedzieć z opisu równie dobrze można wyobrazić 1: http://static.koktajl24.pl/img/gallery/646x375/92noqg6p45qlj1.jpg 2: http://fashion4u.pl/wp-content/uploads/2009/02/23801pos.jpg więc mogłaś się albo przestylizować albo idealnie wystylizować granica jest cienka:P

Sama doszłam do takiego wniosku,ale po fakcie gdy już wystawiłam... Jednak nie byłam tam i nie szalałam,gdyż byłam w niej tylko w kościele i na obiedzie i tzw. ciastku...nie była to moja jakaś rodzina,więc nie "balowałam" i nie siedziałam tam do nocy...4-5 godzin może łącznie była ubrana:P Dla jasności :] wiem,wiem,ze o gustach się nie dyskutuje,jednak sama w sobie sukienka nie jest ani krotka,ani zbyt "skąpa" ...

aha, myślę, że to nie koniecznie była zawiść ludzka :) po prostu nie każdy umie uszanować fakt, że gusta są różne i jeśli jemu coś się wydaje nieodpowiednie to od razu jest złe

dobrze, że chociaż w treści zaznaczyłaś, że jednak była ona z Tobą na weselu :).. tylko to tak może lekko nie poważnie dla uważnie czytających wyglądać ;) jeśli chodzi o skąpość(nie wiem jak się to poprawnie piszę :P wybaczcie, ale ze mnie umysł ścisły ;)) to nie mam jej nic do zarzucenia, jak dla mnie długość i dekolt na wesele jak najbardziej są ok(zwłaszcza, że pisałaś iż w kościele miałaś coś na niej jeszcze).. tylko ten wzór jest do doczepienia się w sam raz dla tych którzy nie rozumieją wspomnianej już zasady o której powinno się pamiętać- gusta są różne ..;)

Nie ,nie :P Aż tak nie było :))) Mam dosyć cięzkie i dłuższe włosy ,także nie było możliwości,żebym miała takie faktyczne afro... Burza loków ,po prostu :P A stylizacja...Hmm,miałam tylko delikatny ,bardzo cieniutki łańcuszek i równie delikatny wisiorek. Malutki pierścionek na paluszku i delikatny złoto-brązowy makijaż(ale na prawdę delikatny) ... Hmm,myślę,że bardziej chyba te włosy przyciągnęły uwagę... Faktycznie...na weslu jak i wszędzie są pewne standardy i jesli się nie podporządkujesz,a ktoś jest "burakiem" ,to Cię skrytykuje albo dziwnie spojrzy,bo to jest "inne".

:D