Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjkkllooppii

jakie jest wasze małżeństwo?

Polecane posty

Gość kurczak Tweety
dori---> masz rację :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale masz racje, takich facetow jak my mamy , na palcach mozna policzyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 10 lat mężatka
i teraz jest lepiej niż na samym początku :) Oczywiście, są okresy, kiedy coś doskwiera czy uwiera, ale jeśli załatwia się to w miarę na bieżąco - to naprawdę WARTO nie generalizuję, mówię tylko o swoim skromnym przykładzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak Tweety
jak to mówi moja babcia '' takiego męża jak ty masz to ze świecą szukać'' :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I najlepsze , to to - ze moj sie nie zmieni! Taki poprostu jest, taki ma charakter. OOOO! Ze swieca... :))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już jestem 15 lat po ślubie. Na początku było cudownie, później przez około 10 lat "koszmar", ale ostatnio wszystko się zmieniło o 180 ° i znowu jest nam bardzo dobrze (nie wiem tylko na jak długo)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak Tweety
mój tez zawsze miał taki charakter....od początku naszej znajomości...to już chyba taki ''typ'' człowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje małżeństwo wkroczyło w pełnoletność :D. Bywało różnie, przeżyliśmy dwa kryzysy. Ale udało się - trzeba ze sobą rozmawiać, bez tego powstają niedomówienia i potem kłótnie. Ogólnie oceniam swoje małżeństwo za udane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajtus M-B
Moje malzenstwo jest cudowne.Jestesmy 2,5 roku po slubie a para od 5 lat i powiem Wam,ze to zalezy czy ktos ma zasady.My jestesmy bardzo religijni-i nie tylko ,ze po Kosciele wychodzimy i k...,ch... Po prostu trzymamy sie kazdej zasady i przykazania i jestesmy szczesliwi.Bóg umacnia nasza wieź.Jak sie posprzeczamy,to zaraz jedno z nas wyciaga rękę i jest CUDOWNIE:))) Ale tylko dzięki Chrystusowi!!! On nas prowadzi...Życze kazdemu tak szcesliwego malżenstwa jak nasze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 lat stażu małżeńskiego. Jest cuuuudnie, w dodatku coraz lepiej bo im bardziej my dojrzewamy tym dojrzalszy jest nasz związek. Kłótnie to konieczność, przecież nie istnieją ludzie z identycznymi poglądami na każdy temat. Ważne by w najistotniejszych kwestiach "stać za sobą murem". Czasem podnosimy sobie nawzajem ciśnienie, ale przecież w związku im więcej pieprzyku tym lepiej. Jest fantastycznie nie dlatego że podpisaliśmy kiedyś papier lecz dlatego że byliśmy i pozostajemy najepszymi przyjaciómi. Życzę tego wszystkim:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexi mamuśka 28
z czystym sumieniem moge powiedzieć ,ze szczesliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexi mamusko28
No ja poczytalam Ciebie na kilku topikach i bardzo sie dziwie ze jestescie szczesliwi:O Twoj maz to jakis wyjatkowy tepak ,ze taka glupia i wredna krowe sobie wzial :P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia s...
sexi mamusko28 ----- kogo poczytałaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexi mamuśka 28
No ja poczytalam Ciebie na kilku topikach i bardzo sie dziwie ze jestescie szczesliwi Twoj maz to jakis wyjatkowy tepak ,ze taka glupia i wredna krowe sobie wzial sama jesteś tepa, i żal stare dupsko sciska że cie nikt nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sex mamuśka 28
asia s...... ja nikogo, jednej starszej pani nie podobają sie moje poglady to musi skrzeczeć, nie przejmuj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona po raz 2
A ja wam opowiem o swoim. Pierwsze malzenstwo bardzo wczesnie,bez przemyslenia.Bylismy niedojrzali,ja wszystkiego sie uczylam bo w domu nie robilam nic. Zachlysnelam sie tym sprzataniem,gotowaniem,dbaniem itp. Im bardziej bylam slodka tym bardziej bylo zle,teraz wiem,ze go osaczalam swoją miloscia.Oczekiwalam dojrzalosci i odpowiedzialnosci od 18 letniego dziecka... Zostawilam go po 2 latach i wcale nie zaluje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona po raz 2
Przy 2 związku byłam ostrozna 3 lata mieszkania razem, potem cywilny,po pół roku kościelny. I jakie jest to moje ,,przemyślane " malzenstwo ? Idealne ? Otoz nie ! Nie ma idealnych małżeństw Ale po tylu latach mam doświadczenie i wiem co jest ważne,nie ciepły obiadek,nie wysprzątane na błysk mieszkanie,tylko wzajemna bliskość,przyjazn,zrobiona na prędce kanapka i wieczór przed tv, Dawka oddechu kiedy tego potrzebujemy, samotny spacer ( by zatęsknić ) swoje sprawy,marzenia,priorytety, Im bardziej kocham siebie,dbam o SWOJE dobre samopoczucie tym jest lepiej. Faceci nie lubią męczennic,wpatrzonych w nich jak w obraz. Kur domowych ścierających kurze u jego stóp, lubią,spełnione pewne siebie szczęśliwe kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfvcxn
zona po raz 2 - brawo :) dzięki za ten post :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilka-miła chwilka
Chyba racja. Kobiety lubią służyć "swojemu panu" i oczekują "zapłaty", tymczasem przez to tracą szacunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sexi mamuśka 28
zgodze się z zona poraz 2, idealnie ujęlas sedno sprawy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niepokonana beti
Nie wierze w idealne małzenstwa przez całe zycie. Moje przez 7 pierwszych lat było udane (kwiaty, kolacyjki przy swiecach, duzo smiechu). Po 7 latach kryzys najpierw finanspowy, a potem małzenski było do bani. Łatwo wtedy nawet zapomnieć o poprzednich cudownych latach.Chciałam odejść,ale jakoś tak trwałam bez przekonania, i sama nie wiem kiedys wyjrzało słoneczko. Od tamtej pory mineły 3 lata i jest duzo lepiej niż przez pierwszych 7 moze dojrzeliśmy? Warto było przetrwać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaciekawionygosc
Podobno kazda milosc kiedys sie wypala, wtedy przychodza gorsze chwile, smutek. Jednak jesli obydwoje malzonkowie maja dobre checi to mozna pozostac przy przyjazni i nadal cieszyc sie z chwil spedzanych razem w domowym ognisku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jacobs
W tym roku obchodziliśmy 28 rocznicę.Jesteśmy bardzo udanym małżeństwem.Kochamy się,nie ma cichych dni .Jak są spięcia to trwają krótko ,ostro ale zawsze dotyczą meritum sprawy a nie wywlekania bo ty to zawsze a twoja rodzina to..Moje dzieci mówią ,że chciałyby mieć takie małżeństwa jak nasze.Do dziś idąc razem trzymamy się za ręce,i każdego roku ''uciekamy'' na urlop by pobyć tylko we dwoje.Jak przypomnę sobie pierwsze lata małżeństwa i zadymy jakie robiłam z byle powodu(choć wtedy to był pewnie koniec świata),to jest mi normalnie wstyd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kalendariummalzenstwa
codziennie dzwoni z pracy, czasem bez okazji przynosi piekne kwiaty, albo jakas czekoladke, albo gotuje jak ma czas ale i tak ma swoje fiu bzdziu w glowie:-) np. zostawia kapcie na srodku jak wychodzi do pracy, lubi sie klocic jak baba:-),

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Halinka7203
Moj maz niestety ma mnie gdzies..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w małżeństwie od 5 lat, dziecko lat 4. Ha ha, mój tato zawsze powtarza, że trafiło się ślepej kurze ziarno. Różnie bywa czasem się kłócimy chociaż rzadko, mąż mi pomaga, lubi gotować, zajmuje się córką, czasem pije piwo no ale ok. No i mi ustępuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAM PYTANIEE
czy jak piszecie, że był kryzys w małżeństwie, to oznacza, że była zdrada np. ze strony męża?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matylda28
Minęło zaledwie 4 miesiace od naszego slubu i moze zabrzmi to dziwnie,czuje ze popełniłam błąd za który bede placic dlugie lata. trudno w to uwierzyc, ale wyszłam za zaupełnie innego czlowieka. nie poznaje go:egozista,nie da sobie nic wytlumaczyc,wszystko wie najlepiej,liczy sie tylko kasa(a co gorsza o kazdy grosz do rachunku musze blagac),wszystkie meskie prace wykonuje ja.Moze i gotuje obiady ale tylko dlatego ze to uwielbia.Twierdzi ze mnie kocha ale swoim zachowaiem wszystkiemu zaprzecza.Staram sie walczyc o to zeby bylo lepiej ale jak to robic skoro "pan wrzechwiedzacy" ma to w dupie. Owszem bywaja i lepsze dni,kiedy zaczynam wierzyc ze bedzie lepiej, ale zaraz wyskakuje z czym co wszystko niszczy. Juz nie mam sily a przed nami cale zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matylda docieracie się zwyczajnie. Nie zawsze jest kolorowo, ale dzięki temu więcej rzeczy będziecie mogli zrozumieć. Staraj się dostrzegać więcej zalet, a mniej krytykować siebie nawzajem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×