Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jjkkllooppii

jakie jest wasze małżeństwo?

Polecane posty

Gość jjkkllooppii

Jakie jest wasze małżeństwo? Bo ja nie znam idealnego (sama jestm w "średnim"). W ogóle bycie z drugim człowiekiem w pełnej zgodzie uważam za bardzo trudne. Mój mąż mocno mnie kocha, ale zbyt często i zbyt dużo pije, kuzynki mąż całe dnie poza domem na robocie, a cały dom na jej głowie (ona też pracuje), drugiej koleżanki mąż nic nie robi w domu, całe dnie z kolegami, albo przed TV, inny ciągle warczy na żonę itd... itp... Istnieje małżeństwo ideale do póki śmierć nas nie rozłączy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkkllooppii
Nie oczekuje porad, tylko odp. na pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje jest
do dupy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MaciejMac
powiedzcie mi tak ze szczerym sercem... warto sie zenic, czy lepiej pozostac w tak zwanym wolnym zwiazku ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi tak ze szczerym sercem... warto sie zenic, czy lepiej pozostac w tak zwanym wolnym zwiazku ??? warto kontynuowac nauke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkkllooppii
ja na dzień dzisiejszy wybrałabym wolny związek (łatwiej się rozstać, a jeśli oboje pracujecie to podział jest łatwy - to moje, to twoje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiiiiiiiiii
moje jest do bani:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adaskost
wg mnie nie warto sie żenić....ech dobrze że mam już to za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak Tweety
moje małżeństwo jest fajne...mój mąż nie pije,no może raz na jakiś czas piwo i to w domu....nie chodzi nigdzie z kolegami...cały czas spędza ze mną...od samego początku wszędzie chodzimy razem,do lekarza,na zakupy,na spacery....mąż w domu sprząta,gotuje itp....oddaje mi całą wypłatę (ja nie pracuję) ...tak,tak wiem zaraz ktos wypali ze jest pantoflarzem...ale ja od zawsze chciałam takiego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieta.............
Moje malzenstwo jest cudowne :) Po pieknej, koscielnej ceremonii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blebleblesruuu
Moje było, jest i pewnie już nie będzie do dupy. Gdybym była w wolnym związku pewnie już byśmy nie byli razem, albo on bardziej by sie starał, bo jak twierdzi kocha mnie. Kocha i pewnie dlatego nic nie robi w domu, jest niesłowny, pije, a kocha, no kocha i okazuje tylko wtedy gdy ma na pewną rzecz ochotę. Uwielbiam jak nie ma go w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjkkllooppii
Kiedys jak ktoś mi mówił "po ślubie wszystko się zmieni" to się śmiałam. Teraz się już nie śmieje. Są naprawdę fajne chwile, ale więcej jest tych kiepskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem zadowolona z mojego małżeństwa. Nie jest idealne, bo takiego nei ma. Bywa, ze sie kłócimy, nie zgadzamy w jakieś kwestii, ale jestem szczęśliwa. Uważam, że pomimo chwilowych różnic zdań dobrze sie dobraliśmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zona niezadowolona
Lepiej żyć w wolnym związku. Żyłam tak z obecnym mężem przez 6 lat i było fajnie. Teraz jestem prawie 2 lata po ślubie z nim i jest niefajnie. Niby nic się nie zmienia a jednak coś jest inaczej. Gorzej. Dziś bym nie wyszła za mąż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość herita
moje średnie... za duzo moim zdaniem pije, nie sprzata po sobie musze latac za nim i wszystko odkladac na miejsce , co prawda duzo robi zeczy remontowych przy domu, ale nie sprzata , nie gotuje nic zty ch rzeczy .. przed chwila sie wkur...ilam bo dowiedzialam sie zae za miomi plecami ktos gada ze ja nim steruje ze przeze mnie nei bedzie mial kolegów, bo wczoraj po udanym wypadzie na skutery wodne bylismy na pwku i nie zgodzilam sie jeszcze jechac do znajomych na prae nastepnych piwek boo rano wczesnie wstaje do pracy ( maz ma akurat wolne) ale stwierdzili ze ja nim steruje i z ema przeje...ane.. co ja mam o tym myslec? zawsze sie buntowalam takim ludziom ktorzy maja wplyw na innych jeszcze bardziej na zlosc robilam bo nie lubie jak ktos chce kierowac mom zycie a tym bardziej koledzy mojego meza, co myslicie o takich fagasach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczak Tweety - u mnie tak jak i u Ciebie. Daodam jeszcze, ze ja robie tylko pranie (maz wiesza i suche sklada), ja gotuje - maz sprzata po jedzeniu. Maz odkurza- ja przecieram podloge na mokro, Maz wszystko odklada na miejsce, to co ja "porozwalam" - nie musze potem szukac kluczy, portfela, kolczykow itd, bo sa na swoim miejscu:) Zawsze chodzimy wszedzie razem. Wieksze zakupy (ciezsze) robi maz lub razem. Weekendy zawsze gdzies jezdzimy, cos robimy razem:) Musze powiedziec, ze jest idealnie. W ogole sie nie klucimy, chociaz dziwie sie, bo ja czasem daje popalic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
mój mnie rozpieszcza ;) ciastko znosi do łóżka, kawki , zawsze mogę na niego liczyć, nawrt okna myje, kumpli zaniedbuje, sam nigdzie nie chce bezemnie chodzić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gitarra
ps. niestety od 8-miu miesięcy bezrobotny. Co dowodzi że nie ma ideałów, ani idealnych sytuacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak Tweety
dori--> i tak jest własnie fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no i pomimo 6 lat malzenstwa, codziennie z pracy dzwoni spytac co slychac, albo wysyla mile smsy. Jak mam jakies stresy, "kaze" mi kupic sobie cos fajnego, albo sam kupi bombonierke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słowik33
uwazam ,ze malzenstwo idealne to wlasnie takie gdzie ludzie potrafia sie poklocic i chwile potem, sobie wybaczyc :) wszystko jest kwestia dogrania. mam duzo mlodsza zone ale jest bardzo dojrzala. mamay podobne charaktery i zainteresowania. ona daje mi pewnosc siebie i wogole sprawia ,ze dla niej stac mnie na wiecej..ja daje jej bezpieczenstwo ,milosc, cieplo ,ktorej jej brakowalo...silne ramie...wsparcie...umiemy zartowac z siebie i szybko sobie wybaczac :) tez nie podoba jej sie we mnie kilka rzeczy...ale staram sie zmieniac..bo dla niej warto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdasdas
Jestem mężatką od 3 lat. Nigdy nie twierdziłam i nigdy nie spodziewałam się, że małżeństwo to pasmo jedynie uniesień, miłości itd. Są lepsze i gorsze dni a mimo wszystko nie zamieniłabym swojego męża na innego i jestem szczęśliwa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no wlasnie , zawsze rano (jak jest w domu, a nie w pracy) ja z lozka docieram do sofy, a on juz mi kawke niesie! Zawsze! :) Hej! Jak , to pisze to jestem jeszcze bardziej szczesliwa! To wyglada na bajke, ale tak jest! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurczak Tweety
tez jestem 6 lat po ślubie :)...mój mąż tez jak jest w pracy to pisze lub dzwoni spytac co słychac,żeby trochę pogadać....powiem szczerze (nie chwaląc się :P;)) że jak patrze na mężów znajomych,sąsiadek to oni sa zupełnie inni niz mój mąż....nic w domu nie robią,tylko na piwo by łazili itp....nie byłabym nigdy z takim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×