wykorzystywana

jak zdadziałać, by maż z ktorym praktycznie cię nic nie łączy, oprócz wsp;olnego mieszkania nie domagał się seksu. Mam dość jego sex umizgów, jakby nie zdawał sobie sprawy z tego, ze między nami nic nie ma. Przecież nie mogę zgłosic molestowania, bo mnie wyśmieja? Dodam, że mój mąż jest alkoholikiem i nie chce wyprowadzic się z domu, ponieważ jak mowi jest mu dobre i nie widzi powodu1

prosto z mostu że brzydzi cię jego zapijaczona morda i inne części ciała a jak nie da spokoju to zgłosisz gwałt

rozwód

to mówiłam wiele razy, ten padalec tak dosłownie to tak długo łazi od łózka do łóżka za mna, że po prostu nie mam siły i poddaję sie, chcę trochę pospać on nie ma ambicji i oboj etnie co bym mu obraxliwego powiedziała i tak nie ustępuje, kazałam mu nawet znaleźć sobie babe, ale on jest zbyt wygodny, woli męczyć to co ma pod ręką nie chcę wszczynać awantur w nocy, żeby nie pobudzic dzieci

a dlaczego nie chcesz, zeby dzieci wiedzialy, jakiego maja tatusia ? niech zobacza go pijanego, niech uslysza jak sie wyslawia, niech zobacza jaki jest naprawde. nie bardzo rozumiem dlaczego niektore kobiety bedac z pijakiem sa bezwolne i za wszelka cene robia z siebie "materac", zeby tylko nikt o niczym sie nie dowiedzial. co za hipokryzja ! z pijakiem mozna sie rozstac, wystarczy wystapic o rozwod. wysil sie i zrob kobieto z nim porzadek. no chyba, ze rola "materaca" przypadla ci do gustu ;)

oreore dla kobiet ktore nie byly w takich sytuacjach wszystko jest proste i łatwe, ale i tak dzieki

A czemu nie chcesz się z nim rozstać? Dużo zarabia?

Dlaczego każdy pyta o pieniądze, czy tylko pieniądze sa powodem, że kobiety nie odchodza? Zarabia mniej niż ja, nie mam dokad odejść1

No bo jak nie pieniądze to co Cię przy nim trzyma niby? Nie kochasz go, brzydzi Cię, jest alkoholikiem.

jaka ty dur..... dziekuję, takiej pomocy oczekiwałam, mam nadzieję, że ty jesteś super mądra i super szczęsliwa!

co ty masz kobieto 15 lat???!!!! nie masz dla siebie i dla własnego ciała szacunku, szukasz tu pocieszenia w tak głupiej sprawie?? wiesz co to znaczy powiedzieć NIE, jeżeli on widzi ze jeste uległa ( w jego oczach czytaj głupia) to dalej zadzieraj kiece

Rzeczywiscie, masz racje, ja w takich sytuacjach jak zyje nie bylam, i mam pewnosc, ze nie bede. Mimo to jednak z pijakiem nie bylabym ani jednego dnia i nigdy nie staralabym sie robic za "materac" bo "co ludzie powiedza". Zastanow sie kobieto, po co to wszystko piszesz. Czy liczysz na to, ze skoro dajesz tylka pijakowi, ktorego nazywasz swoim mezem, ktorego nienawidzisz, to ktokolwiek napisze Ci - biedna jestes i taka bezbronna, wiesz, dobrze robisz, ja tez na twoim miejscu czulabym sie "wykorzystywana" ,hahahahahahaaaaaaaaa :D "Wykorzystujesz" to Ty, i to czyjas naiwnosc, myslac, ze ktos uwierzy Ci w taka NIEMOC. To nazywa sie raczej glupota w najwyzszym stopniu zaanwasowania.

powinien byc jakis taki sad który ukaral by takiego faceta np.kazano by mu byc sluzacym dla tej kobiety,co sadzicie?

Wiecie, wiele kobiet jest w takiej sytuacji, ale o tym nie mówią i taka jest prawda. Nie jestem zniewolona, odejść łatwo powiedzieć. Generalnie nie przeszkadza mi bycie z nim, bo nie jest awanturnikiem, zajmuje sie dziećmi. Wiem , że są pary i to w moim otoczeniu które żyja razem bez sexu i jest ok. I tego własnie chcę! nie mam prawa żyć z mezem bez spraw lózkowych???

Masz prawo ale nie smedz wiecej w necie na ten temat bo to ani nie jest logiczne ani filozoficzne ani ciekawe :P

mam prawo, no to jak tego dokonac oreore Nie wiem to było nie śmieć w necie? A to przepraszam Ty tu rządzisz ?

Nie rzadze tu, to niezbity fakt. Jednakze czytam co piszesz, i to wola o pomste do nieba. :) Przypatrz sie wszystkim swoim postom i zastanow sie tak naprawde, w jakim celu zalozylas ten temat ? Piszesz, co masz zrobic, zeby maz nie zadal od ciebie seksu bo sie go brzydzisz i dajesz mu tylka, zeby nie budzic w nocy dzieci, ale sie go brzydzisz [kazdej jego czesci ciala ]. Jednak w koncowym swoim poscie, chcesz z nim jednak mieszkac pod jednym dachem, tyle, ze bez seksu. Czy widzisz juz, gdzie popelniasz blad ? Gdzie piszesz bzdury i dlaczego uwazam, ze smiecisz i tak juz to plytkie forum ?

oreore Twoje czytanie ze zrozumieniem woła o pomstę do nieba! Przeczytaj proszę uważnie moje posty, gdzie tam masz słowa o brzydzeniu sie, szkoda że nie rozróżniasz nicków! Przeczytaj uwaznie o co mi chodzi i nie zabieraj głosu, bo to może dla Ciebie zbyt trudny temat.

"Mam dość jego sex umizgów" hahahaha. Kobieto, jedno jest pewne jak 2 x 2 Czytajac twoje posty mam wrazenie, ze jestes kobieta ktora nie bardzo radzi sobie z przeciwnosciami losu - w tym wypadku z pijacym mezem, ktorego chcesz odstawic od loza bo jest nieszkodliwy ale dajesz mu tylka bo ni chcesz budzic w nocy dzieci. Teraz piszesz, ze on ci jednak nie przeszkadza, nie chcesz tylko z nim seksu i pytasz OGOLU, jak masz to zrobic ? Nikt tego nie wie, jak masz to zrobic. Czujesz sie "wykorzystywana" wiec kazdy z tu piszacych chce ci jakos pomoc. Ale to, co piszesz nie ma zadnego zwiazku z "wykorzystywaniem" bo dupy dajesz mu przeciez dobrowolnie, wiec gdzie tu WYKORZYSTYWaNIE. Sorry za dosadnosc ale uwazam, ze teraz dopiero dotrze do ciebie bezsensownosc tego, co piszesz. I to by bylo na tyle. Zegnaj

tak dotarła do mnie bezsensowność Twoich oreore wypowiedzi, ktore spotkałam też na innych tematach gdyby głupota miała skrzydła latałabys jak gołębica!

Autorko,największe larmo podnosze zawsze te osoby które nigdy nie były chocby częsciwo w takiej sytuacji jak Ty...nie ma się co przejmowac...jasne w/g niektórych najprosciel jest otworzyc drzwi i wyrzucic chłopa bo sie naprzykrza...a jednak nie jest skonczonym gnojem,bo dba o dzieci,tylko ten alkoholizm...Widzisz,to dziwne bo ponoc alkohol w nadmiarze powoduje osłabienie chęci do sexu.. Pogadaj z nim na powanie wtedy kiedy jest trzeżwy,moze cos do tej mózgownucy dotrze...

biedna, pusta, kobieto, zal mi ciebie. zauwazam jednak, ze jestes niereformowalna :P

współczuje,ja sobie nie wyobrazam sexu pod przymusem albo na zasadzie"dla swietego spokoju"..więc tylko moge sobie wyobrazić jak sie z tym czujesz. A jaki był dawniej???

oreore - miałaś zniknąć no i co , nie odzywaj się proszę! Zawsze był pod tym względem zaborczy, wtedy jednak nie przeszkadzało mi to, kochaliśmy sie w sensie fizycznym i psychicznym.

to rozumiem,że teraz nic już do niego nie czujesz...a długo jestescie w zwiazku małżeńskim?? a od dawna jest alkoholikiem???

Znikne, kiedy bede chciala :P A wracajac do tematu: Nie masz nic madrego do napisania. Zeby madrze dyskutowac, potrzebny jest madry przeciwnik. :P Biedna, WYKORZYSYWANA kobieto, ktora cytujesz zdania dotyczace jej samej :P

rozumiem ,że mieszkanie jest jego?

Nie, mieszkanie jest właściwie niczyje, wiem ,że to glupio brzmi, ale tak jest i tego nie będę objaśniać.Jestesmy małżeństwem 21 lat. Jak długo jest alkoholikiem, myśle, że ok. 3 lat, bardzo trudno jest znaleźć moment gdy stanieszsię uzależniny.

uważam ,że nie jest wcale ten temat gówniany! nie potraficie wykorzystywanej dać normalnej rady więc z własnej niemocy ją tylko krytykujecie. zachowujecie się tak samo jak te mądralińskie z widowni z "rozmów w toku":) a kobieta ma problem i sama nie umie sobie z nim poradzić!

jest takie coś jak AA dla żon alkoholików, zgłoś się tam , udzielą ci pomocy i rady. wiem ,że nie jest to łatwe tak sobie tam iść i opowiadać o swoich kłopotach ,ale oni najlepiej bedą wiedzieć jak ci pomóc.