Klapsy, glosne jeczenie

faceci kreci was to? laska wypina wam pupe, dostaje mocnego klapsa, zaczyna jeczec, sprawiasz jej tym rozkosz... dziwczyny, lubicie brutalny sex?

oczywiscie, jestes chtna ???

Mnie dawanie klapsów stanowczo nie pociąga. To nie w moim stylu.

ja lubie gdy moj facet bierze mnie ostro , pcha mocno...silnie...jecze wtedy, gryze jego usta , lapie za wlosy (choc sa bardzo krotkie)...a gdy jeszcze ma podczas swoj mundur na sobie to juz mi nic wiecej nie trzeba :)

nie, nie jestem chetna, ma mnie kto zaspokoic ;p a co do munduru to ja go zakladam, nie moj facet ;p

kaa... jestes zolnierka? :D fatalaszki - kostiumy tez mam :)

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3280487&start=60 u mnie wyglada to tak jak opisalam tu

Mrrrr. Uwielbiam jak mnie szaprpnie za włosy, przytrzyma nadgarstki, spojrzy z takim pożądaniem w oczach... Wtedy uśmiecham się i szepczę, żeby mnie piep**ył. Tak, lubię taki zwierzęcy sex. Czasem. Bo nieraz wolimy się pokochać :) Powoli, delikatnie, zmysłowo. Jak to dobrze, że zaraz wychodzę z pracy i jadę do Mojego :P

czarna...ja tez lubie czasem kochac sie z nim delikatnie...przy kominku.... patrzy mi czule w oczy ,caluje delikatnie...eh :) szkoda ,ze teraz jest 300km stad :(

sigma xs -> współczuję i nie wyobrażam sobie tego. Ja mam mojego codziennie, mieszkamy razem. Ale czeka mnie to samo co Ciebie - wyjedzie na cały miesiąc na inny kontynent :( Nie wiem jak ja to zniosę..

nawet nie wiesz jak cierpie....codziennie mam na niego ochote... a moge sobie jedynie popatrzec na fotki ,posluchac jego glosu :( sluzba nie drozba...gdyby nie to to moze... eh ciezko ci bedzie wiesz mi

zasrane podszywy :P

nie, nie zolnierka, ale cos w te strone, mundur nie jest tylko ubrankiem, badz kostiumem ;d spedzam w nim wiekszosc czasu w tyg. ;p mezczyzna nie narzeka ; p