Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie wiem tego pytam was

mozna dac dziecku do przedszkola jego ulubiona niedroga zabawke?

Polecane posty

Gość nie wiem tego pytam was

samochodzik?przytulanke?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o rany julek
a tak ciężko zapytać w przedszkolu ? u mnie nie można nic przynosić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cscscsd
Nie znam się ale pewne znane mi dziecko wciąż żałuje że wzięło zabawkę do przedszkola bo koleżanka odgryzła tej przytulance nosek. Poza tym wiek przedszkolny o chyba już dobry czas żeby uczyć dziecko zabawy tym co znajdzie na miejscu, dostosowania do warunków, by po prostu... dorastało. Może lepiej żeby miejsce ukochanych przytulanek było w zaciszu domowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammma
A mój synek nosił zabawki, czasami autko, caęsto przytulankę. Ale ostrzegałam go, że inne dzieci mogą zabawkę np. popsuć, zabierał ją na własne ryzyko:). Dawałam mu też butelkę wody, bo nie pije herbaty ani kawy zbożowej co zwykle była do śniadania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od przedszkola. Te lepsze, często prywatne dostosowują się do dziecka i w pierwszym okresie np dziecko przychodzi do przedszkola z mamą, siedzi po 2-3 godzinki, aklimatyzuje się. Potem przez jakiś czas może przynosić swoje ulubione rzeczy, by nie czuło się zostawione w zupełnie obcym miejscu, bez żadnej swojej rzeczy. A potem już zabawki są mu niepotrzebne:) W niektórych przedszkolach zaś nie ma takiej opcji. Najlepiej spytaj w przedszkolu, do którego chcesz zapisać dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pSZeCZkolanka
Dokładnie, najlepiej zapytaj w przedszkolu! W tym, w którym ja pracuję jest taki zwyczaj, że piątek jest "dniem zabawki". Wtedy każdy może przynieść co chce, ja i pani woźna jesteśmy bardziej wyczulone i staramy sie wtedy to kontrolować, żeby coś się nie zapodziało, nie zginęło. Poza tym staramy się wtedy też dużo z dziećmi rozmawiać, co to za zabawka, skąd się wzięła, dlaczego jest ważna itp. Uczymy poszanowania dla rzeczy własnych i cudzych, no i uczulamy dzieci, że skoro przynoszą "coś fajnego", to inni będą ciekawi i też będą chcieli to poznać i dzieci muszą się z tym liczyć ;) Oczywiście zupełnie inaczej jest na początku, zwłaszczza u maluszków, przez pierwsze, ciężkie dni najczęściej, nie ma problemu, aby dziecku towarzyszyła ukochana przytulanka np. Potem, jeśli się zdarzy, że dziecko coś przyniesie, a nie jest to piątek, to wie, że zabawka musi zostać w szufladzie (każde dziecko ma taką prywatną szufladkę, w której trzyma np. rzeczy na przebranie i przeeeeróżne skarby ;)) Jest to "zwykłe" samorządowe przedszkole osiedlowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×