zamiast narzekać na facetów weźcie się lepiej za siebie

zdobywając wiedzę i spoglądając przy tym w lustro "księżniczki"

prawda, prawda

święta prawda!

nie rozumiem tego topiku,tak sie sklada,ze jestem wykształcona,skonczylam studia,mam prace i narzekam na facetów,dodam,ze nie jestem żadnym straszydlem,wiec autorze o co ci tak naprawde chodzi?sadzisz,ze jesli kobiety ti narzekają to tylko puste lale bez rozumu?

>> nie rozumiem tego topiku, Ale my to rozumiemy, ze ty nie rozumiesz, wy nie rozumiecie wielu prostych rzeczy

Oooo tak same wygladaja przecietnie a marza o ksieciu z bajki. Troche samokrytycyzmu. oczywiscie nie wszystkich sie to tyczy.

Rzeczywiscie zdobywajcie wiedze, bo madrych i oczytanych dziewczyn jest jak na lekarstwo.

dziwny ten post,macie kobiety za idiotki,zastanówcie sie gdzie szukacie skoro nie trafiacie na żadne intelektualistki,poza tym w odpowiedzi na wasze riposty mozna stwierdzic,iż żadko znaleźc faceta,który czytal cos ostatnio,no nie licząc programu tv:) p.s. nie należe do brzydul i nie szukam księcia z bajki,a wy chyba ksieżniczki i ideału- raczej z wyglądu niż z intelektu

Znajdźcie mi mądrego faceta, to go odpytam. W ogóle znajdźcie takiego po 2 kierunkach studiów magisterskich dziennych po renomowanej uczelni, bo nie będę się spotykać z kimś, kto ma gorsze wykształcenie ode mnie czekam...

poprawka: rzadko:)

a przeciez faceci tez nie sa oczytani itp. i rowniez takich facetow spotyka sie jak lekarstwo... to nie kretykuj dziewczyn

panowie, wy też sie weźcie za siebie zamiast narzekać na nas. Z wami też nie jest najlepiej :O Ale tak to jest, ze jak facet ma problem, to czepia sie kobiet, zamiast popatrzeć an siebie :P

Pfff. Ja wiem gdzie szukac i znalazlem kogos kto mi odpowiada, ale tak patrzac z boku na to co sie dzieje z dziewczynami to sobie tak mysle, ze chyba szczesciarzem jestem :)

Macie jakies kompleksy chłopcu:)piszecie tak tylko dlatego,ze ktos was odrzucil i,ze od razu głupia byla:) np. "same wygladaja przecietnie a marza o ksieciu z bajki", hmmm czyli jak mogla was olac,kiedy sama jest przeciętna:)topik bez znaczenia

znalazłem tę jedyną, jestem z nią już tyle czasu, to moja gumowa lala... dziewczyna bardzo piękna i bardzo porządna, w dodatku otwarta na wszelkie eksperymenty w seksie, zgadza się na wszystko bez szemrania

Uuuu ktos poczul sie dotkniety i sie podszywa.

Jola popiera

to ty chyba masz jakies problem ze soba... jak tak kretykujesz dziewczyny... moze sam jestes przecietny i szukasz ksiezniczki z bajki... i zadna cie nie chce i dlatego załozyłes taki topik bo zadna panna cie nie chce

i zadna cie nie chce i dlatego załozyłes taki topik bo zadna panna cie nie chce Tak, tak. To bardzo logiczne jest.

a ja was zaskoczę mimo, iż jestem kobietą - bez faceta (!!) - w ZNACZNYM STOPNIU zgadzam się z autorem (o ile to nie jest jakaś prowokacja)... Obserwuje się bowiem zjawisko skwapliwego wykorzystywania mężczyzn tylko z racji tego, że nimi są.. Jest wiele kobiet uwieszonych na facecie - taktujących ich jak chłopców do bicia - tylko dlatego, że raczyło się zostać ich "drugą połową". Są kobiety, które swoim facetom w niczym nie pomagają, nie wykorzystują potencjału - wszelkiego - w nich tkwiącego - bo im się po prostu nie chce, nie chce pracować zawodowo, nie chce uczestniczyć w pomnażaniu ich dochodów etc. Nie dotyczy to oczywiście dziewczyn wychowujących małe dzieci. Zachowują się jak - hmmm - księżniczki (od siedmiu boleści). Jest wielu facetów, którzy "dla świętego spokoju" zgadzają się na to i owo...do czasu... Takie "królewieny" - nie mają odpowiedniego wykształcenia, nie rozwijają się intelektualnie, nie pracują, nie zdobywają samodzielności, tylko jak bluszcz oplatają swojego mena. Aż przychodzi chwila kiedy taki mówi "dość" i na przydrożnej ławce w parku (gdzie spoczął, by później wrócić do siedziby małżeńskiego stadła) spotyka fajną, miłą, niezależną babeczkę, która po prostu ma inne spojrzenie na świat i ..........wiadomo. I tu się zaczyna - bo "ona zostaje samotną matką, bo ona nie ma zawodu, bo jej TRZEBA pomagać, bo ona nie może znaleźć pracy" itd, itd....a w międzyczasie latka przeleciały - i "kto ją teraz przyjmie" Oczywiście nie generalizuję - ale taki scenariusz nie jest wcale tak rzadko spotykany....

o jak sie wydalo dlaczego załozyłes ten topik to nic nie piszesz...

co za bzdury. prawda jest taka ze zarowno kobiety jak i mezczyzni dzisiaj sa dalecy od idealu. kobiety -sa materialistkami -nie wiedza czego chca - maja za wysokie wymagania - sa prozne - domagaja sie ciagle uwagi i kochania nie dajac za duzo w zamian i pare innych rzeczy. mezczyzni -nie szanuja kobiet - sa tepi i prymitywni -maja w glowie wyidealizowany obraz kobiety uksztaltowany przez pornosy - totalny brak manier i etykiety - wielcy panowie na wlosciach, kobieta ma byc ich sprztaczka, masazystka, kucharka i superkochanka jednoczesnie. i pare innych rzeczy niech kazdy zacznie naprawianie swiata od siebie. Amen.

"Aż przychodzi chwila kiedy taki mówi "dość" i na przydrożnej ławce w parku (gdzie spoczął, by później wrócić do siedziby małżeńskiego stadła) spotyka fajną, miłą, niezależną babeczkę, która po prostu ma inne spojrzenie na świat i ..........wiadomo." Wiadomo, że Ty jesteś taką kurwą, co innej podpieprza faceta, dlatego tak piszesz. Pozwól, że Cię oświecę: to co Ci wciska biedny i wykorzystywany mąż, to często są głupoty z palca wyssane i chyba już coraz mniej naiwnych, co się na to łapią. Ty jesteś wyjątkiem

spotyka fajną, miłą, niezależną babeczkę, która po prostu ma inne spojrzenie na świat Jesli spotkaja taka kobiete to bez wahania zostawia wyrahowana ksiezniczke, majaca bzika na wlasnym punkcie, uwazajaca sie za Bog wie kogo.

> a ja cię rozumiem a czytać to ty potrafisz - zanim coś napiszesz - pomyśl chwilę...

a ja cię rozumiem Po twoim slownictow mozna wywnioskowac ze jestes taka tepa blondi" z wygorowanymi wymaganiami i barakiem szacunku dla kogokolwiek, a ze teraz jest wysyp takich pustych panienek jak ty to nie ma sie czemu dziwic ze pojawiaja sie takie tematy.

ehh... kolejny temat niewyzytego samca , ktoremu pozalowano kobiecego ciala do zamacania...

przeciez kazdy wie..dziewczyny sa rozne...a ja bronie innych dziewczyn ktore nie sa ksiezniczkami... bo ja tez nie jestem ksiezniczka...nikt nie jest idealny...kazdemu jest daleko do ideau...nie oszukujmy siebie

Sama jestem kobieta z tych, ktore brionie. Moj mezczyzna musi byc tylko mily inteligentny, przystojny, zaradny, bogaty, kulturalny i jeszzce prae innych cech bym dodala. Powiem tyle. Cudow nie oczekuje.

do lali ktora napisala ze jej facet musi miec ukonczone dwa kierunki: to sa wymagania pracodawcy czy kobiety szukajacej milosci ? zal mi takich jak ty