brak okresu 6 miesięcy/

miesiączkuje od 9 lat. do stycznia regularnie co 28-30 dni. bez zadnych objawów, dolegliwości. nic z tych rzeczy. zawsze wszystko o czasie i ok. od lutego nie miesiączkuje.na początku lipca tylko pojawilo się drobne krwawienie. W badaniu ginekologicznym wyszło wszystko ok.w 27 dniu cyklu pęcherzyk miał 22mm a endometrium bylo grube, jak tuz przed okresem,ale okresu wciaż brak.

nie wiem czy zmienić lekarza czy co? facet ciągnie po 100zł za wizyte a wszystko stoi na wykonaniu usg i "poczekajmy jeszcze jeden cykl". doradźcie cos?

up up

ciąże wykluczasz??

ciąża wykluczona na 100%- zanim zglosiłam się do ginekologa zrobiłam 3 testy, potem wizyty u ginekologa-w usg nic do tej pory.

Chyba lepiej wziąć zastrzyk w d... na wywołanie okresu, bo to już za długo trwa. Wady - źle zrobiony zastrzyk powoduje wielomiesięczny dyskomfort tyłka. Wiem, bo dwa razy miałam wywoływany okres w ten sposób. :O

a taki zastrzyk to moze zrobic lekarz na prywatnej wizycie w gabinecie?? czy będę musiała się zglosić do przychodni?

jakies porady?

skoro ten lekarz każe czekać "do kolejnego cyklu", to może jednak warto by było zasięgnąć porady u jakiegoś innego?

okresu jak nie było tak nie ma, lekarz uważa że nie ma powodów do niepokoju skoro w usg nic sie nie dzieje;/

Idź do lekarza z NFZ, nie będziesz płacić. Jest wielu takich lekarzy, którzy mają podpisaną umowę z NFZ i są na prawdę dobrzy, a bedziesz miała konsultację u innego lekarza. Mozliwe, że to nic takiego się nie dzieje i nie ma się czym martwić. U mnie też zdarzały sie kiedyś takie długie przerwy między okresami, pamietam kiedyś przerwę 7 miesięczną, a potem było wszystko OK, więc może lekarz ma rację i to nic takiego i trzeba poczekać?

??

to nie jest nic takiego sama nie ma go juz 6 i czuje sie przez to coraz gorzej [psychicznie i fizycznie] rzecz jasna lecze sie [teraz biore lute , ale nie spodziewam sie rewelacji]