Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zla.zona...

wiecie co mi zrobil moj maz?

Polecane posty

Gość faks ...
Facet mocno rozbawiony w stanie euforycznym raczej nie myśli o pracy ... :O To raczej ostatnia rzecz, która zaprzątała mu głowę ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
co ja mam zrobic....... samo moje nocne wysjscie niczego nie zalatwi,a po za tym nie zostawie mojego szrabka w nocy, boje sie tego momentu jak wejdzie do domu,i bedzie sie wkurzal ze go wypytuje,tlumaczyl sie.... chyba zadzwonie po jego rodzicow,niech wiedza,bo nie bede wiekszego syfu robic,wychodzic,spotykac sie z kims tam,a w sumie moglabym i to nie z jednym czy jedna, ale nie robie tego bo malzenstwo do czegos zobowiazuje za tydzien jade do rodzicow,hata wolna,bedzie mi sie moj pobyt dluzyl,jak ja mam go tak zostwic,jak mu ufac....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skończcie! Czy w waszym mniemaniu każdy facet zdradza???? A może serio był z kolegami na piwie i po prostu bał się konfrontacji już później. Ja bym w życiu nie zdradził z żony, nawet innych kobiet nie widzę. Więc skończcie ją stresować i podburzać. Facet ma żone nową i dziecko w domu i od razu zdradzać będzie. Macie jakaś manię tego zdradzania na tej kafe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mówię ci że alkohol mu dodał odwagi żeby nie wrócić na noc, a jak alkohol wyparował to koles się przestraszył, więc gdzieś tam w jego głowie wymyśli się plan że weźnie auto pojedzie od razu do pracy po czym jak z pracy wróci sprawy nie będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Troska o żonę to tylko utopia po KILKUMIESIĘCZNYM życiu we dwoje"- To co będzie po kilku lub kilkunastu latach? Boję się pytać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
A SKAD-o 21 zadzwonil ze jedzie do domu,potem za jakies 15 min zadzwonil ze idzie z kolegami na kolacje ,piwko,nie wie jak dlugo bedzie bo szef ma go odwiezc,okazalo sie ze szef wrocil o 1 do domu a on jeszcze zostal z kolegami,przywiezli go pod dom,on wzial auto i pojechal pod prace-to jego wersja w zyciu bym nie pomyslala ze tak to bedzie,myslalam ze o 00:00 bedzie juz w domu,nigdy nie wychodzimy osobno,ale skoro szef i koledzy ida na piwo czy cos tam to niech idzie,teraz wiem ze juz nie moge mu ufac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faks ...
nibiru - weź pod uwagę, że nie każdy facet jest na tyle zniewieściały, aby tutaj siedzieć .... nie jesteś wiarygodnym przedstawicielem ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
ale on był o 1 pijany, a o 2 pojechał autem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie jestem zniewieściały ja tu siedzę z nudów hehe a zresztą niech ci będzie zniewieściały jestem A wy za to wredne, specjalnie podburzacie tą biedną kobietę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
jeśli tak to albo debil, albo głupio to wymyśliłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gupiej autorki
a poco jego rodziców chcesz o tm informować ?: O Jak go wkurzysz, to dzwoni do twojej starej się skarżyć? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
nibiru.."po czym jak z pracy wróci sprawy nie będzie"...a niby jak to mozliwe,ze co??ze z czasem wszystko mozna zapomniec??przeciez teraz jest jeszcze gorzej,czego niby sie bal?jakiej konfrontacji??przeciez nie bylam zla,skoro siedza tak dlugo,trudno,ale zeby brac auto i odjechac bez zadnej wiadomosci???potem myslec ze jak wroci z pracy to bedzie po sprawie???? to jest jakis zart

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A SKAD
Jezeli jego rodzice maja jakis wplyw na niego to im powiedz, ze ich syn nie raczyl na noc do domu wrocic i po pijaku autem jezdzi.. a poza tym niech on sie wstydu naje przed rodzicami, ze zachowuje sie jak nienormalny, bo normalni mezowie to noce we wlasnym lozku spedzaja i nie jezdza po pijaku samochodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atakatam
jeszcze raz zapytam: on po pijaku jeździ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faks ...
nibiru - prawda jest taka, że inteligentny facet nigdy się nie nudzi na tyle, aby plotkować z babami ... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A SKAD
ja rozumie, jakby wrocin nawet o 4 rano totalnie nawalony i poszedl grzecznie spac... ale wcale i potem jeszcze jezdzil.. to nie jest normalne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość capp
nie chciało mi się czytać całości,ale ty autorko napisałaś, że mąż pojechał PIJANY samochodem!!!!!!!!!!!!!!!!!!szok, masakra i wielka szkoda, że go policja w nocy nie złapała,,,ogromnie żałuję,,,,,za takie zachowanie powinien stracić prawo jazdy,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
po co dzwonic do rodzicow???czy on dzwoni do mamusi kiedy jest problem?nie wiem ale ciekawa jestem co by zrobil kiedy po pracy poszlabym z szefowa i kolezankami na kolacje,on zadzwonilby o 5 co sie ze mna dzieje,a ja mu na to ze wzielam auto spod domu i spie pod praca bo boje sie ze sie nie obudze w domu ciekawe co by zrobil,calemu swiatu by o tym powiedzial a ja chce przedstawic im prawdziwego synka,potem kiedy wyjdzie z tego jakis problem ja bede ta zla ktora wszystko psuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faks ...
To oczywiste, że nie rozmyślał tylko o pracy ... pomijam, że żaden dzisiaj z niego pracownik ... więc nawet jakby zaspał nic by się nie stało ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HAHAHAHAAAA
Nie ma co zakładać, że był z inną kobietą. Sam fakt, że dziwnie ta jego noc wyglądała, że jechał po pijaku(!!!), nie zastanowił się jak Ty się czujesz, że się martwisz... Mnie by samo to zastanowiło i właśnie dlatego bym robiła szum. A Ty jak się biosz odezwać, rozmawiać to znaczy, że pozwalasz sobie na głowę wchodzić, pomiatać sobą - czy tak mało da siebie znaczysz??? Albo macie zasady i ich przestrzegacie oboje albo coś jest nie tak skoro tylko Ty masz jakieś zasady a on ma całkiem inne - kawalerskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto kiedyś jak byłem sam w domu przyszli kumple na piwo, pierwsze drugie dziesiąte. Wtedy zgłodnieliśmy. Postanowiłem zrobić frytki. Postawiłem olej żeby się zagrzał i poszedłem na kolejne piwo do pokoju głównego. Po 30 minutach w kuchni już nie bardzo było co ratować. Spalił się cały garnek, i prawie stopiła się taka skrzynka z wydmuchem nad piecem. Ściany były kompletnie czarne. Z kumplami umyliśmy je gąbką ale to rozmazało tylko te sadze które tam osiadły. Niemniej i wówczas myślałem że nie zauważy! Wierz mi że alkohol i towarzystwo zmieniają punkt widzenia. On pomyślał że będziesz cała noc spać, a jak wróci to powie że wrócił koło 2, 3 ale ty już spałaś i nie chciał cię budzić, a rano o 6 wstał żeby jechać do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faks ...
Tak rodzice ... dlaczego nie? Jakby co, to niech wiedzą dlaczego rozwód ... Bo to nocka zaliczania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirandita
Nic Ci nie da odplacanie mu sie tym samym bo jesli ma cos na sumieniu to bedzie mu to na reke! ROZMOWA TO PODSTAWA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
nibiru,to nie plotkowanie,wlasnie wy faceci mozecie pogadac z nami kobitkami o tego typu problemach bo wiecie o co chodzi,kobiety zazwyczaj panikuja,wiec mysle ze z facetami tak jechal po pijaku,nie wiem ile wypil,moze nie duzo :(,nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do gupiej autorki
może nie dużo ? :O ale ty masz zrytą banię :O Już go zaczynasz tłumaczyć :O Głupia ci pa z ciebie, ale zasłużyłaś na to, co masz !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
hahahahah-nie daje soba pomiatac,ale awantura,nocne wyjscie,klutnie,niczego nie zalatwi,nie wiem jaka jest prawda -to mnie boli i poprostu nie wiem co mam robic,drzec sie,plakac,wyjsc z domu,udawac ze nic sie nie stalo,zadzwonic po rodzicow,na policje, nawet jesli to co to da??? nie podejme decyzji w emocjach,ale cokolwiek sie nie wydarzy,stracilam do niego zaufanie,bo gowniarze tak sie moze czasami zachowuja kiedy sie boja wrocic do domu,albo ktos kto cos ukrywa i mysli ze uda mu sie sklamac,a po pijaku to zawsze wszytsko inaczej wyglada i wszytko wydaje sie latwiejsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
ci.pa?????czy ty myslisz ze to ze pil i jechal splywa po mnie???przeciez to koszmar,odpisalam tak bo tak za pytales/as,a moze ktos jechal tym autem???? Boze ,bo jakos nie wierze ze on w tykim stanie kierowal,nie wiem,dziwne, plakac mi sie chce :( jeszcze niedawno sobie opowiadalismy o nas,o naszym szkrabie,o tym ze nie musimy siebie zdradzac,klamac,ze jestesmy szczesilwi ze siebie spotkalismy a tu teraz taka klapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez zona
moj maz tez czasem takie przypaly robi(nie takie same ale podobne) i naprawde domyslam sie jaka zla jestes, wspolczuje. Znam to uczucie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zla.zona...
nie wiem co robic kiedy wejdzie do domu,nigdy takich sytuacji nie bylo, czy zawolac go i porozmawiac,czy opieprzyc,czy zaczac pytac,czy wogole wyjsc z domu,bo na to ostatnie mam najwieksza ochote,naprawde,gdzies sie zaszyc,nie sluchac wyjasnien,klamstw co mam zrobic....zagubila mnie ta sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×