czy ja jestem materialistką?

Czy w ogóle mam nie wymagać od faceta niczego w sensie materialnym, tzn. nie musi mieć pracy, mieszkania, samochodu, wykształcenia, najważniejsze, żeby w ogóle był?

?

Taki jaki opisałaś, to przecież nie jest facet ... :O

wydaje mi sie,ze zalezy to od wieku.wiadomo,ze w wieku 20 lat,to nie ma znaczenia..ale w wieku lat 30 juz ma-chpcby dlatego,ze wtedy szybko czlowiek wprowadza sie do siebie,mysli o slubie i dzieciach,a na to kasa jest potrzebna...nie musi byc wlascicielem mieszkania,nie musi miec auta,ale musi byc w stanie-jesli cos pojdzie nietak z ciaza-utrzymac was w trojke...

kiedyś założyłam tu temat, że poznałam faceta, co nie ma auta ani prawa jazdy, o mieszkaniu nie wspomnę, i napisałam, że to żaden kandydat na męża i ojca, wszyscy mnie zjechali... więc dziś się pytam, czy facet w ogóle musi coś sobą reprezentować ?? czy jestem materialistką szukając kogoś, kogo nie muszę utrzymywać?

O wlasnie. Musi byc w stanie utrzymac kobiete i dziecko w czasie ciazy i jakis czas po porodzie. Wyksztalcenie nie jest konieczne, wazne, by mial na kazdy temat cos do powiedzenia, bo inaczej kobieta bedzie sie za niego wstydzic, no i musi byc pracowity i zaradny.

powiem tak-jestem kobieta i nie wyobrazam sobie bycia z kolesiem,ktory ma mniej niz ja... w ogole osttanimi czasy poczulam sie prozna przy zakupie pierscionka zareczynowego-nie myslalam,ze bedzie mial dla mnie taka wartosc i znaczenie-przeciez to durny przedmiot :P

Reklam nie oglądasz? Facet musi zarabiać! Każde coś nie zarabiające to nie facet ... No jeśli chwilowo, to co innego ... ale stan permanentny to omijać takiego szerokim łukiem ... Po co Ci taki? Kobieta to chociaż płeć piękna, więc może być tą ładniejszą połową ... Poza tym etat w domu zawsze będzie miała ... A facet? :O

To, ze wymagasz od faceta zeby mial wszystko to, czego ty bys potrzebowala, swiadczy o tym, ze jestes materialistka. Chyba ze ty tez masz to samo. Nie widze powodu, aby tylko facet mial zapewniac wszystko w zawiazku, a kobieta tylko lezec i pachniec. Wiecej ambicji, dziewczyny!

według kafeteryjnych prawiczków jesteś materialistką, powinnaś przyjąć faceta z niczym i jeszcze dziękować, że cię zechciał:D Tak myślą właśnie nieudacznicy, dlatego też nieudacznikami pozostaną:P Oczywiste jest to, że mężczyzna powinien coś w pewnym wieku posiadać. To nie materializm tylko rozsądne podejście do życia

To tak jakby adoptować stare dziecko ... :P Tylko opiekować się tym czymś trzeba ... a bezpieczeństwo się zmniejsza ... :O

Jesteś! Prawda jest taka, że sie zakochałaś i nie potrafisz podjąć decyzji bo on nie pracuje albo zarabia mniej od ciebie. Szczęście bez wyrzeczeń to nie szczęście. Umiemy udawać przecież ;)

Kaddarka - dlatego rozwodów jest mnóstwo, bo dziewczyny mają za dużo ambicji ... Aż dochodzi do pewnego punktu krytycznego kiedy jedna z drugą odkrywa, że właściwie po co jej taki mąż ...

faks....wymaganie od mezczyzny, aby mial wszystko to, co kobieta chcialaby miec, chociaz nie kiwnela wlasnym palcem, nazywasz ambicja??? Dobre...

Rzuć go w cholerę ... W końcu 1 faza minie i zostanie jeden wielki niesmak ... :O kiedy klapki opadną ,,,

Kaddarka - wiesz pomiędzy nic a wszystko jest sporyyyyyyyyyyyyy przedział ... Tutaj nie ma nawet ambicji ... skoro nie ma w trakcie tej fazy, kiedy chce się zaimponować kobiecie, to już się nie pojawi .... Chcesz to sobie bierz menelo-żula ... w końcu to też facet ... Mój wybranek ma 2 fakultety, świetną pracę, i wiele perspektyw .... Imponuje mi pod wieloma względami ...

golodupcow z kafe, oni zawsze beda najezdzac, jesli wymagasz czegokolwiek. oni sa nikim, nic nie maja, wyksztalcenia tez nie, dlatego tak ich bola takie tematy. wiedza, ze onie na nikogo szansy nie maja. uzywaj wlasnego mozgu i rozsadku a tych zakomleksionych kafeteriuszy omijaj szerokim lukiem.

nie zwracaj uwagi na tych- dokładnie ... na forum babskim są tylko szukający drugiej matki, co i lizaka kupi i ubranko ... a potem zawiezie gdzie trzeba, odbierze i zrobi obiadek ... Szerokim łukiem! :O

"faks....wymaganie od mezczyzny, aby mial wszystko to, co kobieta chcialaby miec, chociaz nie kiwnela wlasnym palcem, nazywasz ambicja??? Dobre..." to nie chodzi o to, zeby sie dorobic na facecie. tylko nie shcodzic za bardzo ponizej swojego poziomu. dlaczego ja jako osoba z wyzszym wyksztalceniem i zarabiajaca 4 tys na reke, mam sie wiazac z bezrobotnym po zawodowce? przeciez ja bede musiala og utrzymac! i nie mow mi o milosci, bo wierz mi, ze milosc to nie jest jedno spojrzenie. ja sie po prostu w takiej osobie nie zakocham. a jakby ten bezrobotny po zawodowce byl taki inteligenty, wygadany, zaradny, to juz by nie byl tym bezrobotnym po zawodowce, jasne?:o

Sam fakt, że wiecznie się głowią jak powiedzieć kobiecie, że ma sama za siebie w restauracji płacić ... to ich główny problem, zamiast zastanowić się, jakby tu lepiej zarobić ... :O

chodzilo oczywiscie ow wyypowiedz kaddarki, ktora cytowala faks....

dokladnie, chodzi o to , zeby facet nam imponowal w jakis sposob. jest wiele mozliwosci....

nie pamietam jaki mialam nik - lepiej bym tego nie ujęła ... I tylko ktoś mało inteligentny jest w stanie uwierzyć, że taka miłość jest możliwa ... aby inteligentny mógł się związać z zerem ... Inteligencję widać już na twarzy ... wystarczy jedno spojrzenie..

faks...bardzo mnie rozsmiesza, kiedy ktos na podstawie jednego napisanego zdania wyciaga daleko idace wnioski:). Od wielu lat jestem mezatka. Mamy obydwoje wyzsze wyksztalcenie, kilka studiow podyplomowych, znamy jezyki obce, obydwoje zajmujemy stanowiska kierownicze i obydwoje swietnie zarabiamy. Tyle ze to wszystko zdobywalismy razem, wspolnie, bo OBYDWOJE bylismy ambitni. Dlatego smiesza mnie kobiety, ktore nie dajac nic z siebie - maja wymagania. I co do wyksztalcenia mezczyzny, i co do jego zarobkow. A po kilku latach zaczyna sie zalic, ze je rzucil, bo nie mial z nimi o czym rozmawiac.... Smutne, ale prawdziwe.

kaddarka, mylisz sie, zle zakladasz, ze chcemy sie wybic na mezczyznie, a my po prostu dokladanie tak jak Ty, chcemy kogos na swoim poziomie:) a ze wymagam pracy i dobrych zarobkow, nie znaczy, ze teog nie mam, a wrecz przeciwnie mam! dlatego kompletne zero mnie nie interesuje

Kaddarka- a co żaden żul nie reflektował? :P Skoro sama brałaś wykształconego, to co się mądrzysz, że to nie ma znaczenia?

Kaddarka - jak na tyle edukacji, to masz spore braki ... nie potrafisz logicznie myśleć .... wszystko zdobywaliście razem - czyli poznaliście się w latach edukacyjnych ... byliście młodzi, ale "niby" mieliście inteligencję oraz ambicje ... Autorka pisze - nie ma pracy, wykształcenia itd. - z czego można wnioskować, że nie jest to nastolatek ... Tylko facet, który już mógłby być po studiach i pracować ... . Żenada ... jak na tyle lat edukacji ... :O

nie pamietam jaki mialam nik odnosilam sie do wypowiedzi autorki topiku i niejakiej faks, nie pisalam o ambitnych kobietach, takich jak my:). faks ..... kobieto, ty nic a nic nie rozumiesz... Jest takie bardzo madre powiedzenie, ze kiedy koncza sie argumenty, zaczyna sie agresja. Jestes tego najlepszym przykladem. Ten twoj wyksztalcony facet jeszcze tego nie zauwazyl?

onapyta po trochu jesteś materialistką. Pewnych rzeczy można dorabiać się wspólnie, nie można być takim pasożytem i przyjść na gotowe. Mężczyzni też przecież mogą mieć wymagania. Pamiętam Twój wcześniejszy topic.

Kaddarka - zatem skup się na argumentach, które pozwolą mi je brać pod uwagę ... Bo brak logicznego myślenia to nieskuteczne ...