Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Skoołowana

Facet spędza wakacje z mamą........

Polecane posty

Gość najwiekszy problem polski
Matki - polki, które rezygnują z własnego życia dla dzieci a potem żądają od tych dzieci rezygnacji z ich życia. Jesteście CHORE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodka21
Oczywiście nie pochwalam takiej postawy mam, które dzieci chciałyby mieć dozgonnie przy sobie, to chore jest. Ale zauwazyć się da, ze i coraz więcej młodych korzysta z pomocy rodziców, kiedy pojawiaja sie dzieci. Wtedy młodzi oczekują , że mama będzie nianią. Takie po prostu warunki w naszym kraju i taki system wykształcił sie w Polsce. Na zachodzie dzieci prędzej sie usamodzielniają, rodzice, którzy wychowali dzieci mają czas dla siebie, swoich zainteresowań, zadbania o zdrowie rozrywkę, nawet gdy sa starzy załatwiają sobie domy opieki, co jest tam normalne. A u nas, do domu opieki idzie tylko taki co ma niby dzieci wyrodne. U nas jest inna mentalność a ztego co ludzie piszą złe układy z teściowymi, to nie zawsze zła wola synowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoołowana
Olenka - miod na moje serce:) uspokoiłaś mnie trochę, facet co prawda juz z mamą nie mieszka, ale mieszka dwie ulice dalej, więc praktycznie codziennie je w domu obiad (co mnie tez dobija, bo on doskonale umie gotować, ale mama namawia go na codzienne wizyty, więc tam chodzi jeść ze wszytskimi). Cierpliwość i dyplomacja to od dziś moje hasła:) ale ile to wysiłku... To, że do tej pory nigdy zarobił ani złotówki też uważam za dziwaczne, ale wiem, ze wynika to z podejścia jego rodziców ("studia są od nauki, a nie od pracy", "jeszcze się w życiu napracujesz" itd.) Mnie wychowano nieco inaczej, sama od dawna zarabiam na swoje wakacje, a jak na nie nie zarobię, to od nikogo nie wyciągam. Ale on już i tak studia kończy, więc dłużej tego problemu nie będzie - do pracy iść musi jak każdy. Nie histeryzuję z powodu jednego wyjazdu - jest to raczej kumulacja złości z dłuższego okresu, gdyż w życiu codziennym napotykam na różne objawy, jak dla mnie, nadmiernego przywiązania mamy do faceta - łacznie z tym, że ona codziennie dzwoni i relacjonuje mu przebieg swojego dnia, co dziś jadła i widziała, swoje problemy w pracy, problemy koleżanek i ich dzieci, "głośno myśli" przez telefon itd. Drażni mnie to i już. A teraz jest apogeum w postaci tego wyjazdu pod hasłem "bo ja mam prawo z dziećmi wyeżdżać". Z tego co tu część osób pisze tutaj wynika, że rzeczywiście ma prawo, skoro na niego płaci - smutne to dla mnie podejście, najpierw przywiązujesz dziecko do siebie kasą ("pracuj, studiuj, stać mnie na to"), a potem to wykorzystujesz na chama, żeby palcem pokazywac co ma ze swoim życiem robić? "płacę, to wymagam" to hasło dobre na zakupy w Castoramie, a nie na wychowywanie dzieci. Może tzreba od razu mówić dzieciom, że to transakcja wiązana - ja płacę teraz, ty zapłacisz za to później. A tak poza tym jest mi przykro - na wieść o tym , że mój facet wyjechał z mamą na wakacje, obśmieli mnie moi rodzice (!), moja bratowa, koledzy mojego faceta i moje koleżanki. Czyli chyba nietylko ja tu widzę coś dziwnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guha
daj mu czas na "odejście" od mamy, wydorośleje, zacznie zarabiać i myśleć o założeniu własnej rodziny, czasu mu nie starczy na latanie dokooła mamy, bo się zamęczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiej
się dobrze zastanów czy chcesz z mamusią przyszłość dzielić - są takie babbki, którym to nie przeszkadza, ale są takie, które będzie krew zalewać i się to brzydko skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postaw mu sprawę jasno. ja właśnie odeszłam od mojego faceta przez jego mamusię. Mieszkaliśmy razem z nią i ona do wszystkiego się wtrącała, nawet od tego co mój facet ma ubrać. Nie dopuść do takiej sytuacji że mamusia będzie ważniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoołowana
karola81 - no właśnie to jest ten problem, że my nie jesteśmy zaręczeni, ani takich prawdziwych rozmów o wspólnej przyszłości nie mieliśmy (tylko takie półsłówka, np, ostatnio się śmieliśmy, że będziemy swoje hemoroidy razem leczyć na starość:D albo "nie, tego sobie jeszcze nie kupimy teraz, ale kiedyś...."), myślę, że oboje chcemy się sprawdzić mieszkając razem przez najbliższy rok i w związku z tym nie wiem, czy ja mam prawo już teraz zwracać mu uwagę na to, co mi przeszkadza w jego kontaktach z mamą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gulinka
24latek z mamą na wakacjach? O mamooo::D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuisa mojego męza
Jakbym czytala o swojej tesciowej. Z tesciem (swoim mezem) w ogole sie nie dogaduje i swoja milosc przelewa na syna. Patrzac z boku zachowywali sie czasem jak malzenstwo (wspolne zalatwianie spraw, jego zdanie to jej zdanie). Nawet kiedy bylismy juz zareczeni to jego mamusia przekonala go do wspolnych wakacj (mamusia, tatus i 2 synkow).. Teraz budujemy sie z mezem na dzialce niedaleko dzialki tesciow i...mam nadzieje,ze uda mi sie odciac pepowine!:) raz na zawsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoołowana
hmm, oj nie widzę za bardzo bliskiego sąsiedztwa z teściami -nie boisz się, że to włąsnie tą pępowinę wzmocni? ja mojego faceta do innego miasta wyprowadzam, żeby pępowinę odcięło te 200km:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuisa mojego męza
Szczerze..mam to w glebokim powazaniu. Jak zacznie przeginac to psy spuszcze!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoołowana
A znasz jakieś tricki na teściową? bo wolałabym zawczasu się nauczyć:P:P Chodzi mi zwłaszcza o to, żeby oduczyć mamę faceta, że widuje go prawie codziennie i żeby nie planowała mu bez jego inicjatywy rodzinnych weekendów bądź dłuższych wyjazdów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
"24latek z mamą na wakacjach? O mamooo: " A to coś złego? Ja np. z Ojcem nie raz gdzieś wyjeżdżam lub idę na basen. To coś złego? A Wy dziewczyny ile razy do swojej Mamy idziecie lub z Nią wyjeżdżacie. Już nie pokazujcie na siłe jakie Wy samodzielne jesteście Tak btw. ogólnie Polski mają dziwne nastawienie do życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 23latek
Polki*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość te........ skolowana
a nie możesz odżałować, że facet wolał z mamą niż z tobą na te wakacje????? nieśle mu zalazłaś za skórę widocznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoołowana
23latek - a Ciebie ojciec też zmusza do tych wyjazdów i chodzenia na basen?? bo tak się składa, ze jakbyś poczytał ten wątek, to byś wiedział, że mojego faceta matka emocjonalnie zaszantażowała i pojechał, choć nie chciał i o to się tu rozchodzi Co to znaczy, że Polki są dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akceptacja
Mam do czynienia z podobna mamusia ;) Ale juz ja rozkminilam. To prosta rozkminka psychologiczna. Nie mozesz byc pewna ze tak bylo zawsze. Dowiedz sie pierw (nim zaczniesz oceniac) czy jego matka zawsze zabierala go na wakacje z soba (tzn nim poznal ciebie i nie liczac tego jak byl dzieckiem). Bo jesli nie to moze znaczyc, ze probuje sprawdzic kto dla syna jest wazniejszy- ty czy ona. Wiec sprawa wyglada bardzo prosta musisz nastawic chlopaka jak najbardziej na swoja strone, no i konsekwentnie odmawiac, kiedy nie ma ochoty, ona nie powinna go zmuszac. To juz podchodzi pod szantaż. Teraz stoisz juz przed faktem dokonanym, bo pojechal. Zadbaj o to, zeby nastepnym razem tak sie nie stalo(jesli nie bedzie chcial) Przy okazji znacie sie DOPIERO od roku. Musisz dobrze poznac jego mame i sprawic by cie polubila. chlopak rowniez musi myslec, ze ja lubisz(nawet jesli tak nie jest), bo wtedy bedzie mu sie wydawac, ze to co mu mowisz jest bardziej obiektywne. Przy okazji musisz pamietac o kompromisie. Czasami warto ustapic. To przeciez jego matka, mysl o niej pozytywnie, ty tez masz rodzicow. A jak wiadomo rodzina sie przydaje i to bardzo, zrozumiesz jak razem zamieszkacie. Aha i postaraj sie ja(matke) polubic to ulatwi sytuacje. Wracajac do ustepstw to odmawiac tez musisz, ale najlepiej, zeby to twoj chlopak odmawial ZA WAS OBOJE. To dziwne, ale dla matki to roznica. Wtedy zacznie myslec o WAS, i nie bedzie was chetnie rodzielac. No i jeszcze sytuacje typu obiadki, itp---> jesli twoj chlopak jedzie to ty z nim(zawsze kiedy tylko mozesz), bo jesli bedziesz chciala odseparowac chlopaka od matki to moze zemscic sie na tobie. Staraj sie sprawiac wrazenie zadowolonej, wiesz ze mozesz spedzac czas w ich towarzystwie...a po pewnym czasie to sie stanie nawet mile :) W kazdym badz razie nie wolno, dac matce faceta komunikatu, ze prowadzic z nia walke i chciec, zeby sprawdzala czy syn wkoncu ustapi. Pamietaj, ze tez masz matke!!! A każda jest inna, wiec nie przyrównuj jej do swojej tylko zaakceptuj taka jaka jest ( z malymi oszustwami natury psychologicznej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skoołowana
dzięki akceptacja - ja naprawdę mam dla tej kobiety pozytywne uczucia, nawet jej współczuję położenia, ale szlag mnie trafia i tak....:) masz rację moja matka jest inna, do innych zachowań jestem przyzwyczajona i nigdy nie podejrzewałam, że trafię na kogoś z tak różnym bagażem rodzinnym, ehh.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no cóż bywa i tak
a ma chociaż pogodę nad tym morzem...? może wróci szybko, bo teraz ma lać podobno:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Polacy ech...
Polacy to ogólnie maminsynki, same to to, nawet herbatki nie potrafi zrobic :] tragedia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie czy ktos mi moze powiedziec co w takiej sytuacji mam zrobic skoro jestem z nim pol roku mowi ze mnie kocha i jestem dla niego calym zyciem a on mowi ze jedzie z mama na wakacje bo kazdego roku spedza wakacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×