Mam dość!!!!!!! wiecznie wszystkim coś niepasuje!!!!!!!!

co chwile ktoś do mnie wydzwania i narzeka na organizacje MOJEGO wesela!!!!!!(odbywa sie w sobotę) Kurcze tam gdzie się bawimy jest hotel; wszystkim wynajmujemy pokoje a goście jeszcze marudzą że to, że tamto... żałuje że będzie wesele... zabrali mi cała radość... grrr

Ciebie dzwonią i marudzą na wesele, które dopiero się odbędzie? Współczuję, może nie odbieraj, wyłącz telefon czy coś. Co to za ludzie?

no właśnie zastanawiam się jak to możliwe... najbardziej marudzą młodzi... Marudzą ze wesele tylko na 60 osób, ze małe... a co niektórzy z nich robili wesele na 20 osób na zasadzie obiadu w ciasnym mieszkanku... Mam ich dość!!! TO dzień mój i narzeczonego i to my ustalamy jak ma być a nie oni. Gdyby płacili za wesele mogli by wymagać. Mam wszystkiego dość...

odpuśc sobie wszystkim nie dogodzisz. Myśl tylko o sobie i że to Twój dzień. Po weselu też za coś obgadają, nam nawet powiedzieli, że ślub był bez uroku, bo deszcz padał i ludzie się zchronili do kościoła i za dużo ich było. Powiem brzydko olej to!

To im powiedz że jak się nie podoba to niech nie przychodzą, że masz dość narzekania z każdej strony. Sorry ale na chamstwo odpowiada się chamstwem. Nie wyobrażam sobie żebym mogła mieć zastrzeżenia do czyjegoś wesela, skoro ktoś z dobrej woli mnie na nie zaprasza :o

łatwo powiedzieć trudniej wykonać... Staram się to olać ale mimo wszystko gdzieś to we mnie jest. Co będzie to będzie. Bardziej martwi mnie to że nie wytrzymam i wygarnę w dniu ślubu wszystkim wszystko po czym udam sie do domu i będę ryczeć do poduszki. Naprawdę tak mi już dopiekli że głowa boli.

Ja w takich sytuacjach mówię co myślę. Gdyby ktoś mi narzekał że za małe wesele to na pewno odparowałabym że "ty robiłaś na 20 osób; więc nie rozumiem o co ci chodzi".

Jak ktos do ciebie dzwoni i marudzi, to sie nie tłumacz i nie usprawiedliwiaj, tylko powiedz - ty juz swoje wesele urządziłaś, po swojemu, teraz ja urządzam - również po swojemu. I nie dyskutuj na ten temat.

powiedz im ze jak im sie nie podoba to nie musza przychodzic i psuć Ci wesela...nie wyobrazam sobie mowic komus ze to i to mi sie nie podoba i nawet jakos nie interesuje mnie ilu bedzie gosci jak ide do kogos na wesele,dziwni ludzie...:O mam nadzieje ze przed moim slubem tak nie bedzie...chociaz obawiam sie swojej przyszłej tesciowej ktora juz teraz mowi mojemu narzeczonemu zeby na slub zapuscił włosy bo nie wypada zeby był na swoim slubie z łysa głowa hehe a slub dopiero w pazdzierniku a poza tym i tak nie zamierza zapuscic włosów bo w takich mi sie najbardziej podoba:D