Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jakośmiżle

wszyscy biorą śluby!

Polecane posty

Gość jakośmiżle

mam 27 lat..wszystkie koleżanki już wyszły za maz lub sie zaręczyły..a ja jestem z chłopakiem prawie 5 lat..i nic..czy ktoś ma też taki problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przesada......
Jak Ci to tak przeszkadza to kopnij swojego w d... A jak możesz jeszcze poczekać to zacznij z nim rozmawiać czego oczekujesz od tego związku i vice versa. Może to taki TYP, który nie ma zamiaru mieć rodziny ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakosmiżle
on miał już kiedyś rodzinę..chce być ze mną zawsze, ale uwaza,że na wszystko jest czas..on ma 38 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeste i ja
prawie w identycznej sytuacji. Zaczyna mnie to martwić. Tzn nie to, że wszyscy mają rodziny, tylko że mój to chyba nie chce... przynajmniej nie ze mną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qvvarz
ja tez juz bym chciala ale nie mam co liczyc. z tym, ze my jestesmy razem niecaly rok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakośmiżle
on twierdzi,ze zdecydwał,że chce być ze mna do końca zycie..no tak, ale gdzie czyny, a gd mówię,że wszystcy coś robią w tym kierunku, to odpowiadza,że nie potrzebnie się na innych patrzę i że to teraz taki boom, ze jedna koleżanka na drugą patrzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakośmiżle
nie zrozumiałeś, ja jestem z nim 5 lat !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qvvarz
to chyba bylo do mnie :) tak w sumie nie mam sie czego martwic ale ja juz bym sie chciala chociaz zareczyc. mamy troche przejsc przez ten niecaly rok i stad moja wzmozona chec zalegalizowania zwiazku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ABCDfgffgfdgdfg
A co to jakaś moda na śluby jest ?! - nie ma. Niektórzy nie chcą brać ślubu i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakośmiżle
aha, sorry :) sama nie wiem, nie chcę o tym mu wspominac cały czas, no bo piłująca baba, to chyba nie najlepsza baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakosmiżle
...aha, nawet nie mieszkamy razem...:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytała o sobie ... :O czekałam na oświadczyny 6 lat, dorobiłam się dziecka czteroletniego, a o ślubie mówiłam tylko ja ... :( w końcu stwierdziłam, że to nie jest człowiek z którym chcę spędzić całe życie i wyprowadziłam się do mamy ... skoro nie chce zobowiązań, to nie, po co mam tam być u niego, prać, sprzątać, gotować .... a w razie "W" wypadam z torbą ciuchów i dzieckiem?! nie takie życie sobie wyobrażałam, więc teraz będę "działała" na własną rękę :D znajdę swoje szczęście :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qvarz- ja z moim też mam przejścia, i jesteśmy ze sobą prawie 3 lata. I co, tylko dlatego, że się nie oświadczył to mam mieć jakiegoś doła czy cos? Poczekam jeszcze trochę, postawię go pod ścianą- albo w tę albo we wtę- bo nie mam zamiaru czekać do starości, a dziećmi już nie jesteśmy. Ale ty po roku to naprawdę nie masz sie czym martwić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakośmiźle
rok, to rozumiem, ja po dwóch nawet nie myślałam, o takich sprawach, no ale po 5, to by się już coś więcej chaiało...on ma 38, więc nie jest gówniarzem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakośmiżle
to, co ja mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feede
Przykro mi ale myśle, że nie ma zamiaru się zenić... Powiedz mu wprost czego oczekujesz i zobacz jak zareaguje, chyba po 5ciu latch możecie pogadać ze sobą szczerze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakośmiźle
zawsze takie rozmowy kończą się tekstem: o jenyy, już 100 razy o tym rozmawialiśmy..a Ty znowu swoje.przecez wiesz,że chce być z Tobą, a na moje pytanie o slub..on mówi..no nie wiem...za dwa lata?... dwa laaaaaataa??? to już 7 lat będziemy razem i to pewnie nie zamieszkamy do tego czasu..on ma pieniądze - dla jasności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaiiaa
Z długiego chodzenia nie ma żenienia. Dużo znam przypadków, że chodzili , ze sobą chodzili a potem się rozstali i facet po paru miesiacach wziął ślub inną. Pewnie facet ma jakiś powód , że nie chce być z Tobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feede
jesli nie daje jasnej odpowiedzi wiedząc, że to dla ciebie ważne, to wydaje mi się, że mu nie zależy. dziwi mnie, że nawet nie mieszkacie razem..., Ja nie potrafię, zyc w niepewności, zamieszkałam z miom facetem wyraźnie podkreślając, że nie będę mieszkać bez ślubu dłużej niż rok, wziął sobie to do siebie bo po 6ciu miesiącach wzięliśmy ślub... Może postaw ultimatum, jesteś młodziutka, poznasz kogoś wartościowego, a ten twój za chwilę wejdzie w trudny dla facetów wiek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalalalala amore
jestem w b. podobnej sytuacji. mam 27 lat, prawie 5 lat razem, ale moj partner jest mlodszy od twojego - 26 lat ma, a po drugie od dwoch lat mieszkamy ze soba. moje kolezanki zdazyly za maz powychodzic i dzieci porodzic, ostatnio ozenilam mlodszego brata, a my nadal nic... twierdzi, ze chce byc ze mna na zawsze i tak dalej, ale ze przez to, ze w ogole mowie o slubie, to wszystko psuje. i za kazdym razem jak temat znow wraca na tapete, mam "odczekac" az zapomnimy o sprawie, zeby sie szanowny pan mogl oswiadczyc. bo- uwaga uwaga - pierscionek nawet juz kupil, ale jakos nie moze trafic "wyjatkowego dnia" od 5 miesiecy ponad :-O w sumie to nie wiem, czy on na pewno chce ze mna byc. co wiecej, sama zaczynam we wszystko watpic - po co mi taki chlop, co sie nawet zdeklarowac nie pottrafi do konca? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalalalala amore
feede, ja mojemu stawialam ultimata i byly z tego tylko klotnie - bo wg niego, jesli bardziej mi zalezy na slubie niz na nim, to mam sobie poszukac innego faceta, ktory sie ze mna ozeni. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość feede
To już chyba jasne, ze mu nie zalezy, do tego te głupie zagrywki psychologiczne "zalezy ci na slubie nie na mnie"... żałosny jest... ja bym go zostawiła, rozejrzyj się jest wiele takich dziewczyn i tylko niektóre mają odwagę odejść..., a może wtedy otworzy oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×