Czy uczystniczyliscie kiedykolwiek w...

ale wracajac do tematu - twoje 'wartosci' wykluczaja wiare w zycie pozagrobowe?

Polecam porowanie np. Euzebiusza z Cezarei i Zosimosa. Obaj konfabulowali na swoja strone;) Z tym, ze Euzebiusz to zdecydowanie lepszy historyk. Zosimosowi po prostu gula skacze przez tych wstretnych chrzescijan:P

praktycznie odpowiedzialas mi pytaniem,wiec dalej nie wiem czemu nie przetrwaly......

Nie, wartosci hellenistycznie nie wykluczaja jakiejkolwiek wiary. I nie co brac ich w nawias, nie sa wcale takie straszne:P To wynika, z moich innych pogladow chociazby z ateizmu.

nie, w tym ze od pewnego okresu kosciol sie utkwil w ciemnych czasach i zaczala zwalczac to co nieznane. jednakze teraz juz nie jest to mozliwe , ludzie sa bardziej wolni i wyzwoleni z leku przed gniewem Boga co sprawia ze nie da sie nimi tak latwo manipulowac.

hmmm... ateizmu powiadasz... :P

Bo kazdwa wielka cywilizacja w koncu upada. Chrzescijanstwo tez runie, nie wiadomo co przyjdzie potem. Czy ktos sie spodziewal, ze brudni zydzi( uzywam specjalnie nomenklatury pogan owczesnych czasow) zniszcza wielkie i niezniszczalne, wartosci boskiego cesarstwo rzymskiego?

pogadajmy lepiej o tym, bo z tymi wartosciami hellenskimi to nie czuje sie pewnie... jeszcze :P daj mi miesiac a pogadamy jak rowny z rownym.

>nie, w tym ze od pewnego okresu >kosciol sie utkwil w ciemnych czasach i zaczala zwalczac to co nieznane. Uwazam, ze tkwi w potepieniu dla innosci od samego poczatku. To nie Ateny, gdzie rozne filozofie mogly ze soba konkurowac. A zabojstwo Hypatii z Aleksandrii przez motloch chrzescijanski ( mowie tutaj wylacznie o sprawcach tego czynu, a nie o wszystkich chrzescijanach) do tej pory wywoluje u mnie groze. Tak zbrukac wolnosc nauki w Aleksandrii... >jednakze teraz juz nie jest to mozliwe , ludzie sa bardziej wolni i >wyzwoleni z leku >przed gniewem Boga co sprawia ze nie da sie nimi tak latwo manipulowac. Owszem, ale tego co zniszczyl nie da sie tak latwo odbudowac. Tak jestem ateistka, od 15 roku zycia do teraz (obecnie mam 21 lat)

Okej, mozemy pogadac o tym ateizmie:)

hmm.. zastanawiam sie jak zaczac hehe :P

cesarstwo rzymskie trwalo nieco ponad 400 lat.....i to ma byc ta wielka potega???? moze i upadnie,ale jeszcze nie za twojego zycia......

Hmm od 753 pne do ok. V w n.e - to chyba nie jest 400 lat. A cala starozytnosc? Juz od IV tysiaclecia p.ne - wartosci hellenstyczne w duzej mierze opieraly sie na wartosciach "ogolnych". To jest dopiero cos! A czy ja mowilam, ze tego doczekam? Specjalnie na to nie czekam, obawiam sie tego burdelu, ktory nastapi potem. Depeche - po prostu pytaj:P

myślałem, że się Panie zagryzą a tu, proszę, jeszcze chwila i się zaprzyjaźnią. zrozum kobiety...

coz.. mialam pytanie ale stracilo ono na waznosci poniewaz wiem ze masz swoj system wartosci. tymaczasem moje pytanie brzmialo 'na czym ateisci opieraja swoja moralnosc nie majac zadnych drogowskazow jak religia na przyklad'.

Idealnie spisuje sie np. etyka niezalezna Kotarbinskiego Osobiscie nie wierze w takie bzudry jak samodzielne ukladanie sytemu wartosci, bo dla jednego moze byc to milosc a dla drugiego komory gazowe. I bycie samemu dla siebie autorytetem to paranoja:/

dokladnie sie zgadzam. dlatego uwazam ze powinien istniec jakis uniwersalny system wartosci aby uniknac chaosu. religia jest jednym z przykladow. mow co chcesz, ale nawet jesli (chociaz nie dopuszczam takiej mozliwosci) religia to stek bzdur, jakies reguly i porzadek wprowadzaja.

Dokladnie, teraz mamy te postmodernistyczne zachwycenie sie relatywizmem, kazdy sam sobie panem itd. Przeciez to jest jeden wielki burdel. Z taka samowolka nie daloby sie zbudowac zadnego spoleczenstwa, a tym bardziej panstwa. Ja wierze, w idee ogolnie takie jak np. prawda czy falsz, ale nie wierze ze ona sa ustalana przez jakas abstrakcyjna "jednostke".

http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,4411 - warto przeczytac jesli ktos nie wie.

czy ty piszesz o cesarstwie rzymskim czy helladzie???? bo w 7 wieku p.n.e to byly plemiona hellenistyczne ,plemiona.....

poprzez abstrakcyjna jednostke masz na mysli Boga?

Nie polecam tego serwisu, pelno tam bzdurek od ktorych az oczy bola. Babinicz to tobie myli sie cesarstwo, hellada, siodmy wiek z osmym itd. Organizacja plemienna to wieki ciemne, IXw. pne. Jeszcze raz prosciej - wartosci hellenistyczne ( rzymianie je wyznawali, poniewaz przejeli mysl grekow w drobnej modyfikacji) roznia sie od wartosci ogolnostarozytnych, ale w podstawach pozostaja takie same. Wartosci starozytne - IV tys. pne. - V w. ne + ich renesans w pozniejszych wiekach Chrzescijanstwo - dwa tysiace lat.

tak sadzisz? to polec lepszy :P

Depeche - tak. One sa OD ZAWSZE. Nic nie musiala ich stwarzac, naszym zadaniem jest tylko ich odkrycie. I beda istnialy dalej, chociaz moze zginac czlowiek.

cholera, musze leciec... bedziesz tu jeszcze pani prawda?

Raczej nie, znalazlam to forum dzisiaj i nie wiem kiedy i czy wroce. Ale jak chcesz moge ci zostawic namiar na siebie jak chcesz:)

Ale maslo maslane wyszlo:D

jasne :)

a tak po prawdzie ....historia tej starozytnej grecji to jedna wielka wojna:(

wazne ze zrozumialam :P :D