Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SandraKazimiercz

Ex ma jego nazwisko.....

Polecane posty

Gość SandraKazimiercz
mieszkamy na tym samym osiedlu ...zawsze mnie spotyka....jakby to dla niej byly kilkta lieterek to by nazwisko zmienila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natie
Z takim podejściem jakie ty masz i taką osobą jaką się tu przedstawiłaś to napiszę Ci , że ślubu żadnego z tym facetem nie będzie. i dobrze dla Ciebie. Ty kompletnie jestś niedojrzała do jakiegokolwiek związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj ona juz ma jego nazwisko,to może lepiej Ty zostań przy swoim skoro to żadne problem nazwisko dla Ciebie.Już bardziej przejomowałabym się tym wspólnym osiedlem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe akwarium
Ja nie zakładam, ze rozstaniesz sie z tym facetem, ale ty chyba się tego obawiasz. Bo tylko tym mogę sobie wytlumaczyc tę histerię, że masz byc jedyną iksińską, jedną jedyną, nie ma być zadnej wiecej. chyba masz problem z tym, ze wiesz, że ONI KIEDYŚ SIE KOCHALI. I chcesz, żeby on jakos cie zapewnił, ze ją kochał mniej niz ciebie, a kolejnej nie bedzie kochał bardziej niz ciebie, bo kolejnej nie bedzie. I wszyscy mają klęknąć, popozbywac sie swoich nazwisk, które im sie prawnie należą jak psu kość, i powiedzieć "o królowo, ty jestes tą, na którą iksiński czekał całe swoje zycie, wszystko, co było przedtem, to pomylka i nieporozumienie". Myslę, że w głębi duszy wiesz, że ich związek wcale nie musial byc gorszy niz wasz - i to cię boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe akwarium
A powodów do zachowania nazwiska byłego męża moze byc kilka - ktoś juz je tu wymienił. Jak kobitka na przykład całą swoja kariere zbudowała jako Nowak, to bez sensu teraz przemianowywać sie na Kowalską, bo klientela zna ją jako Nowak, i jak komus się zapodzieje jej dajmy na to numer telefonu, to bedzie pytac o Nowak. Z dziećmi tez juz było wytlumaczone wystarczająco dobitnie, jeśli nie dotarło, to trudno. swoją drogą, niezła z ciebie egocentryczka, skoro nie potrzfisz zrozumieć, że matka wybierze interes własnych dzieci, a nie interes nowej lali eksa, jak ma taki wybor. To jest oczywista sprawa i tu nie ma o czym dyskutowac ani miec czego za złe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ehhheehhheeee
ale ty jestes dziwna autorko. Mozna do ciebie mowic i mowic a t dalej swoje. Zmiana nazwiska nie zalezy jedynie od widzi mi sie jak ty uwazasz.Jezeli masz nazwisko ktore nosza twoje dzieci, ktore jest znane w swiecie zawodowym, ktore kojarzone jest z pewna marka ( bo taki masz moze zawod)to nie zmieniasz go ze wzgledu na to bo przyszla zona twojego ex ryczy w poduszke ze ktos jeszcze ma takie nazwisko jakie ona bedzie nosila. Jak ktos wyzej napisal: Zebys ty tylko takie problemy miala w zyciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak dorosnę będę psycholożką
Nie jestem w stanie przeczytać całego wątku, więc napiszę tylko, że zgodnie z obowiązującym prawem nie ma możliwości zmiany nazwiska po rozwodzie, jeśli minie termin 6 miesięcy od rozwodu. Tak więc ex nawet jakby chciała to zmienić nie może, a Ty możesz zacząć się śmiać, że będziesz nosić nazwisko jej ex bo chcesz, a nie dlatego że musisz. Opłatę za poradę proszę przesłać na konto jakiejś instytucji charytatywnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nauczycielka38
eeee, bzdury piszesz, ze nie można Można ale to długotrwały proces o którym pisali poprzednicy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmienialam to wiem
Szanowne Panie (i Panowie jesli sa) Zmienialam nazwisko 1,5 roku po rozwodzie. Faktem jest, ze przepisy reguluja POWROT do nazwiska panienskiego i mozna to zrobic bezplatnie do 3 miesiecy po uprawomocnieniu sie wyroku. Po tym czasie "powrot" do panienskiego traktowany jest jako ZMIANA nazwiska, a taka nalezy oplacic (niezbyt wygorowana kwota) i umotywowac (np tym, ze z jakichs wzgledow niemozliwy byl powrot w wyznaczonym ustawowo czasie, a nazwisko ex meza powoduje dyskomfort psychiczny, urzedy sa wyrozumiale, nie robia problemow). Ja zmienilam nazwisko, bo nie chcialam zeby mnie cokolwiek laczylo z bylym. Obecnie mam narzeczonego, rozwodnik z dziecmi.Jego ex nie zmieni nazwiska, wiec byla dyskusja o tym, jak po rozwodzie bedziemy sie nazywac. Opcje sa dwie - On przyjmuje moje lub oboje przyjmujemy dwuczlonowe. Rozumiem, ze autorka moze miec zle skojarzenia noszac to samo nazwisko, co kobieta, ktora jej zalazla za skore. Sama mam podobne uczucia. Ale zamiast wymagac od bylej jakiegos zachowania, sama z narzeczonym rozwiazuje ten "problem". Oczekiwanie, ze inni nagna sie do naszych wymagan jest niedojrzale. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmienialam to wiem
* jak po rozwodzie bedziemy sie nazywac mialo oczywiscie byc jak po slubie bedziemy sie nazywac Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzwine tyle gadania gadania o głupie nazwisko. Ja mam rodziców po rozwodzie moja matka została przy nazwisku męża i nowa żona ojca też ma to nazwisko, i nik nigdy nie robił z tego problemów. To tylko głupie nazwisko. ale skoro to Cię tak boli to zmieńcie nazwisko obje wybierzcie sobie nowe nazwisko i po krzyku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o tu skarbek i 2 partnerka
» Odpowiedz na ten temat Temat: rozwód a małe dziecko- podpowiedzcie bo mam problem 10:47 carol_20 Witam. Przedstawię krótko sprawe. Mam 2,5 letnią córkę. W marcu tego roku odeszłam od męża. NIe było nam z nim dobrze, nieodpowiedzialny egoista, nie był mi do niczego potrzebny, w niczym nie pomagał, nie interesował sie nami. Jedyne co robił to nas utrzymywał a potem tylko komputer. A kasa to przeciez nie wszystko. Lubił sobie wypić, szczególnie jak miał nerwy i często w nerwach krzyczał i rzucał czym popadnie. A to trzaskał w monitor, a to rzucał myszką,kopał w komputer i inne takie. Mała czasem sie go bała. Zeby się z nią pobawił lub wogóle zwrócił na nią uwage musiałam go upominać. Często nawet nie zwracał uwagi na to że ona go woła. Po tym jak przyszedł pijany do domu w nocy i zaczał mnie przepychac, zabierać mi "wszystkie jego rzeczy" czyli pierścionek,łańcuszek, obrączke, telefon i rzucac tym i nie chciał mnie wpuścić do dziecka ani wogóle do pokoju- spakowałam sie rano i odeszłam. Jak zobaczył ze sie pakuje rano to wyszedł z domu zabierając ze sobą komputer i laptopa zebym mu broń boże nie zabrała. A jak wrócił i zobaczył ze mnie nie ma to przez całą noc wydzwaniał do mnie z groźbami że przyjedzie i nas wszystkich pozabija- znaczy mnie i moją rodzine (bo poszłam do rodzicow). Teraz odezwał sie w nim nagle troskliwy tatuś. Chce zabierać małą do siebie. Pozwoliłam mu ją odwiedzać kiedy tylko chce ale tylko w mojej obecności ale jemu to nie wystarcza a ja sie boje puścić ją z nim samą. On nigdy się nią nie zajmował, nie pomagał przy niej w niczym, nie wie co ona lubi, co je, jak ją położyć spac. Jest nieodpowiedzialny. Prawie zawsze ich wspólna zabawa kończyła się jej płaczem. Lubi nią podrzucać i potrząsać. Kilka razy tak ją podrzucił ze uderzyła o coś głową. Zdarzało mu się z wózkiem przechodzić nie po pasach bądz na czerwonym świetle. Boje sie i boje sie ze mi jej nie odda. Grozi ze zrobi mi sprawe o odebranie dziecka. Ze znajdzie dobrą prace, kobiete i udowodni ze dziecko u niego będzie miało lepiej. Ja nie mam nic, w tej chwili jestem bezrobotna bo zajmuje się małą. Chciałam ją oddać do przedszkola i isc do pracy. Nawet się już dostała ale nie mam na to przedszkole pieniędzy a nie ma mi się kto nią opiekować.Chciałam jechać na mazury do mojej babci ktora by nas utrzymywala w zamian za pomoc jej. Tam mogłabym sobie dodatkowo dorobić na wiele sposobów. Na wsi życie jest łatwiejsze, mala ma tam rówieśników bo tam jest cała moja rodzina. Babcia byla by szczęśliwa. Zajeła by się nia gdybym ja znalazła tam prace ale on powiedział ze do tego nie dopuści zebym ja sie tam wyprowadziła. Co robic? bede pisac dzis pozew o rozwód i chciałabym ograniczyc jego prawa do dziecka. Jak pisac? jak uzasadniac? pomóżcie prosze. On juz ma dziecko na które ma odebrane prawa rodzicielskie bo sie wogóle nim nie interesował. Nawet go nigdy na oczy nie widział...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowe akwarium
Otóż to - jak się sytuacja nie podoba, to trzeba ją wziać w swoje ręce i rozwiązac problem samemu, a nie oczekiwać, że wszyscy pójdą na rękę, a zwłaszcza osoba, która chce zaleźć za skórę i ma z tego przyjemność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta glupiego tematu jeszcze nie widzialam, ja nosze takie samo nazwisko jak polowa mojej rodziny ktorej nie lubie i co teraz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Nie przeszkadza ci, że twój narzeczony ślubował innej kobiec ie miłość i wierność, że włożył na jej palec obrączkę i obiecywał nie opuścić aż do śmierci? A przeszkadza ci nazwisko? Ich wspólne nazwisko to tylko konsekwencja tego, o czym napisałam wcześniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna wychowanka brazylijski
telenowel. :-O. Niektóre kobiety są tak załosne, że szkoda nawet komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejna wychowanka brazylijski
to o autorce topiku oczywiście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×