Suknia/sukienka ślubna za mniej niż 100zł

ekhm, IMHO ta sukienka ma troszkę niebezpieczny jak na ślubną suknię fason - możesz w niej wyglądac troszkę... (nie obraź się proszę!) tandetnie. Zawłaszcza, że sukienki zamawiane z allegro są zwykle szyte z kiepskich jakościowo tkanin, i na odległość biją w oczy brzydką bazarowatą "poliestrowością". Bez obaw, można znaleźć właśnie na allegro ładna sukienkę z drugiej ręki za niewielkie pieniądze - moja koleżanka za piękną suknię z zabudowanym (kryjącym krzywizny ;) ) quasigorsetem zapłaciła 150 zł i dostała jeszcze gratis buciki ;) W dniu ślubu wyglądała PIĘKNIE. No i zawsze zostaje opcja uszycia skromnej sukienki u dobrej krawcowej, to też nie kosztuje wiele. Ogólnie nie jestem wyznawczynią zasady "zastaw się a postaw się" i "będę księżniczką choć jeden dzień, nieważne, ile to kosztuje" - więc świetnie Cię rozumiem.

Tu nawet nie chodzi o kasę czy coś ja po prostu chce mieć sukienkę krótką i bardzo odpowiadają mi te falbanki. Jakoś takie tradycyjne wesela to zupełnie nie mój klimat. Ja osobiście wolałabym ślub tylko cywilny. Ale na kościelny zgadzam się tylko dla tego, że miśkowi na tym ogromnie zależy. a o tanie kiecki zapytałam z ciekawości czy jeszcze ktoś uważa tak jak ja, że na kiecke nie trzeba brać kredytu

Cienka - dal mnie również zasada "postaw się a zastaw się", jest zupełnie niedorzeczna. W zależności ile mam pieniążków, taki robię ślub jak również wesele.

Cienka, sukienka jest prześliczna, ale ja bym w niej do kościoła na pewno nie poszła. Już nie tyle, że na własny ślub, co w ogóle. Jest za krótka i odkrywa całe ramiona, jest krótko mówiąc "nieskromna" jak na takie miejsce. Ale to są moje przekonania. Mam taką prośbę - czy mogłabyś gdzieś tu wrzucić zrobione przez siebie zdjęcia tej sukienki? Bo interesuje mnie taka, tylko czarna, a nie wiem jak one wyglądają w rzeczywistości:)

Tak sobie myślę dziś rozmawialiśmy z moim miśkiem na temat tej kiecki najwyżej doszyję ze 2 falbanki albo coś. A ramiączka to na pewno z uwagi choćby na to,że nie lubię jak zsuwa mi się kiecka :P Co do zdjęcia już namawiam Miśka rozkładamy tło i coś pstrykniemy to tjaaaaaa..... podaj maila to ci prześle fotki

zielona102@o2.pl Fantastycznie, dziękuję z góry:)

Cześć dziewczyny :) Widzę, że wątek ucichł, ale ja pragnę pochwalić się że jestem od wczoraj szczęśliwą żoną, wszystko było tak jak zaplanowaliśmy, jutro powiemy rodzicom ;) a wracając do tematu sukienki, krawcowa po znajomości uszyła mi przepiękną sukienkę za troszkę ponad 150 zł :) I aż sama się dziwię że wcześniej nie brałam opcji krawcowej pod uwagę ;D w każdym razie szczerze polecam tę metodę ;D jak będę miała jakieś zdjęcia od fotografa, to pochwalę się sukienką, a tymczasem pozdrawiam :)

Kochana w takim razie czekamy na zdjęcia :)

Oleńka nie chwali się zdjęciami temat trochę podupadł. To może ja coś od siebie przemyślałam sobie wasze komentarze, co do długości mojej kiecki, bo przyznam się, że nie dawało mi to spokoju. I kupiłam drugą taką kończąca się przed kolanami generalnie jest prawie identyczna jak ta japa style tylko dłuższa i ciut droższa bo kosztowała ok. 70zł :P Ta pierwsza tez się nie zmarnuje, bo planujemy również cywilkę w moim rodzinnym mieście :P

A dziewczyny nie lepiej po prostu uszyc? szukacie wzoru idziecie do pasmanterii i wybieracie dobry jakosciowo material a potem to juz dobra krawcowa zrobi wam porzadna kiecke. jakos nie mam zaufania do allegro jesli chodzi o kiecki slubne. wiele razy juz zamawialam rozne ciuchy i nigdy nie lezalo to na mnie idealnie. bylo ok ale wiecie bez wielkiego wow. Suknie przeciez trzeba przymierzyc i dopasowac sobie odpwiedni material i kroj. no ale wiadomo kazdy robi jak chce

Cienka chyba lubi szokować, a to trzeba robić z przekonaniem, więc niech idzie w takiej sukience, jaka jej się podoba i w jakiej się dobrze czuje :). Najważniejsze, żeby czuła się pewnie (chociaż ja preferuję styl "księżniczki w koronkach" :P) Jeśli nadal szukasz kryształków do ozdobienia sukienki, zajrzyj tutaj: http://www.bazardekoracji.pl/cat-pol-1189080820-SWAROVSKI-2028-dzety-termo-rozmiar-12.html Ja takimi ozdabiałam swoją suknię na poprawiny, ślicznie się mienią :)

Ja po prostu zawsze byłam dziwna i tyle. Nie wiem skąd to się bierze, ale mnie zawsze podobało się zupełnie coś innego niż wszystkim lub inaczej większości. Taka jestem nawet nie wiem czy można określić to jako pozytywna lub negatywna cechę charakteru

a mi sie bardzo podobas sukienka do tego np.lilja we włosy i będzie super

kiecka też mi się podoba o ta nowa jest właściwie identyczna i przynajmniej nikt nie będzie się czepiał ;p

ja na swoja sukienke wydalam 120 zl - byla do przesady prosta, do kolan, z leciutkim haftem pod biustem, na ramiaczkach.

I to taka normalna cena

mi się ten pomysł calkiem podoba;) Może nie koniexcznie identyczna sukienka jak ta, ale ogólnie jest ok:) Do tego kto się na poczatku wyraził że do kościoła nie pasuje, a niby dlaczego nie? Przecież w kosciele to tylko godzina czasu, a później zabawa całą noc i to chyba wtedy ma być wygodnie, fajnie , ładnie itp;)

podbijam

sie nie otwiera, juz jej nia ma na allegro

nie wmowicie mi ze za 100zl mozna miec porzadna kiecke:( ladna sukienka musi byc z porzadnego materialu a porzadny material kosztuje wiecej niz 40 czy 100zl..... nie kupilambym sobie na wlasny slub takiej tandety.... mozna na allegro wyszukac z drugiej reki naprawde niedrogie i ladne sukienki...... bo za 100zl to teraz nawet spodni sie nie kupi....

a ja wole czekolade...> trochę więcej wiary to kwestia potrzeb, ja w życiu bym nie dała 4000 za kieckę. Za to ludzie uważają że dać 4000 za lodówkę tylko dlatego że jest czerwona też jest niedorzecznością. co kto lubi kwestia priorytetu. aktualny link moja jest identyczna tylko biała http://moda.allegro.pl/item902675887_ds_gnxb_mini_sexy_sukienka_japan_style_sukienki.html

ta sukienka jest mega tandetna i po prostu kiczowata!!! opanuj sie kobieto poki nie jest za pozno.... chcesz byc oryginalna to zrob to po elegancku a nie w bazarowym stylu. mozesz uszyc sobie np prosta suknie do kolan z jakies ladnej tafty i do tego np woalka albo kapelusz. moja znajoma miala prosta sukienke typu princeska i do tego oryginalny duzy kapelusz i wygladala zjawiskowo..... tu masz kilka propozycji: http://2promisedhearts.blogspot.com/2008/10/short-informal-wedding-gowns.html http://blog.destinationweddings.com/blog/bid/8182/Short-Destination-Wedding-Dresses http://www.1weddingsreadings.com/priscilla-of-boston-style-4215-wedding-dress-and-bridal-song.html

a ja wole czekolade..koleżanko szanuje twoje zdanie ale się z nim nie zgadzam po pierwsze dlatego że podobną kieckę wiedziałam w salonie i tylko odpowiednio drożej. Dla mnie kiczowate są bezy korony i kapelusiki. Ja nie przekonam Ciebie ani ty mnie, zresztą nie oceny kiecki dotyczy temat. pozdrawiam cieplutko

Mi tam się podoba, założe się też, że gdyby Autorka nie wspomniała, że to Japan Style za 40 zł., nie byłoby tyle krytyki. Ot, lubimy sądzić rzeczy po etykietce.

Janeczkaa tu masz absolutną słuszność. Niestety Świat jest tak skonstruowany, że wmawia się nam, że tylko markowe jest dobre. Choć zapominamy, że wszystkie cuchy na świecie są szyte w Chinach lub Turcji.

a ja wole czekolade.. super stronki podałaś. I zgadzam się , że gdyby autorka wkleiła tylko zdjęcie sukienki to by większosci się podobała.

Fakt jak pokazywałam tą sukienkę znajomym to się podobała nawet bardzo. W rzeczywistości nie jest taka kusa jak na tym zdjęciu z allegro

Sukienka zdecydowanie nie odpowiednia do kościoła. Nawet jak jest biała. Pozatym ostatnio zaobserwowałam jakąś dziwną tendencję do przechwalania się która dziewczyna kupiła najtańszą sukienkę na ślub. Ślub to jeden z ważniejszych dni w życiu i uważam że jak kogoś stać to niech kupuje sukienkę na jaką ma ochotę. A te co kupiły tańsze nie powinny oczerniać tych co kupiły droższe i na odwrót. Ja swoją osobiście kupiłam w normalnej cenie sukien ślubnych. Jestem bardzo zadowolona. Mogłam sobie na to pozwolić i uważam że na taką okazję nie powinno się oszczędzać. No bo gdzie kupicie sobie suknię za 2000 zł? Przecież nie na dyskoteke.

diabelska nikt tu nikogo nie oczernia, temat założony został z ciekawości czy ktoś też myśli podobnie. A nie po to by komukolwiek ublizać za to jaką kto ma kieckę. Ja tam wole wydać tą kasę z kiecki na inne fanaberie, akurat ciuch nie są moją fanaberią. I powyższa kiecka będzie na cywilny (miała być na kościelny ale nie będzie)

Ja tylko tak napisałam swoją uwagę co do innych topików w podobnym temacie. A kiedy masz ślub jeśli można wiedzieć?