Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katis

Co myślicie o takim przyjęciu weselnym?

Polecane posty

Ślub tylko cywilny. Potem restauracja. Najpierw pierwsze danie czyli jakieś zupy do wyboru, potem tak za godzinę 2 danie mięsa do wyboru, surówki, ziemniaki frytki itp. wszystko na półmiskach, żeby każdy mógł sam nałożyć sobie tyle ile chce. Następnie gdzieś tak o 18 deser: ciasta, lody, kawa, 2 wielkie torty. Kolacja tak o 20-21. Potem przystawki do alkoholu i o północy się zmywamy. Ogólnie chciałam przyjęcie zakończyć kolacją i tak o 21-22 pożegnać gości i rozejść się do domów, ale narzeczony przekonał mnie, żebyśmy posiedzieli chociaż do północy. Sala typowo restauracyjna, 50 gości, także wszędzie porozstawiane stoliki, nie będzie tańców. Muzykę puści się z wieży itp. Chciałam żeby było najskromniej jak to możliwe. Co o tym myślicie? Ślub za rok, także mam jeszcze sporo czasu, ale muszę już coś zaklepać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajny pomysl:)mialam podobne przyjecie weselne.po slubie w kosciele,restauracja,tam:toast,przystawka,zupa,danie glowne-wszystkie dania do osobistego wyboru gosci.potem kawa i deser lodowy.ok 20 tort i inne ciasta.przyjecie skonczylo sie ok 21.w miedzyczasie bylo podawane wino(nie mielismy innego alkoholu).i tancow tez nie bylo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tierieszkowa walentyna
Nie bardzo mi sie to widzi. Idzie ocipieć, jak sie tak dlugo siedzi przy stole i nie ma możliwości wstac i się troche poruszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec lepiej,aby przyjecie sie wczesniej skonczylo.nasze trwalo od 17-21 i moim zdaniem byl to czas akurat,aby sie rozejsc do domow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tierieszkowa walentyna----> Też się tego obawiam, zwłaszcza, że mam w rodzinie wujków, którzy jak się schleją ( a potrafią dużo w siebie wlać), to automatycznie zaczynają tańczyć.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tierieszkowa walentyna
Tez tak myslę, Jak chcecie robic nasiadówkę, to nie męczcie gosci godzinami, bo na koniec to juz katorga, tak siedziec i jeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tierieszkowa walentyna
Jak nie masz jeszcze wybranej restauracji, to moze poszukaj jakiegos połączenia restauracji z dancingiem - niech sobie tam potańcza, zwłaszcza jak tak lubią :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, ale czegoś takiego nie ma w naszej okolicy. Mam do wyboru sale weselną czyli prawdziwe wesele i spore koszta, bo z reguły 150-180 zł od osoby, albo właśnie gustowne restauracje (wystrój piękny), gdzie nie można tańczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szczerze? wg mnie kicha. Goscie to nie tuczne kaczki zeby przez 10h wylacznie siedziec i wpieprzac; nudne to bedzie i wszyscy beda tylko patrzec jakby sie tu zmyc do domu i nie obrazic mlodych. 50 osob to zreszta wcale nie jest malo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak bym miala 50 os to juz wolalabym poszukac jakiejs mniejszej sali i zrobic albo przyjecie weselne z tancami ja na swoim slubie mam zaproszonych 105gosci z czego 20 napewno nei bedzie bo za granicą, albo starsi dziadkowie i babcie, troche osób odmowilo (spodziewalismy się, za daleko, nie mogą, sa juz poproszeni na inny ślub) więc bedzie pewnei ok 60-70 osób, znalazłam sliczną malą salę i tam organizujemy wesele ty tez moze poszukaj jeszcze nie wierze ze nic nie ma jak nei u ciebie w miescie to moze w okolicy,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Te 50 osób to najbliższa rodzina, ponieważ mój narzeczony ma 4 siostry, które mają duże rodziny. W maju byłam na przyjęciu właśnie w restauracji i zamiar był taki, że będziemy siedzieć do 21, a siedzieliśmy do 1 nad ranem. Nie tańczyliśmy, bo to była I Komunia, a nie wesele, ale tyle nam zeszło na rozmowach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście mogę poszukać, ale zawsze marzyło mi się właśnie takie małe przyjęcie czyli obiad i deser, ale za namową rodziców zgodziłam się jeszcze na kolację, a za namową narzeczonego żebyśmy zaklepali restaurację chociaż do północy. Oczywiście możemy wyjść wcześniej, ale jeżeli kolacja będzie o 20-21, potrwa do 22, to goście te 2 h jeszcze spokojnie wysiedzą. Chyba że się mylę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku to o ktorej u was są komunie zwykle komunie chyba sa z rana a przyjecia po nich konczą się ok 17 no ale to moze ja na takich komuniach bywam:P no rób jak chcesz twoj slub i twoje przyjecie ja bym nie wysiedziala do polnocy caly czas na tylku co najwyzej do 22 zeby nikomu przykrosci nie robic a pozniej bym sie zmyla bo bym chyba nei dala rady siedziec chociaz wszystko zalezy tez od atmosfery, jak fajni ludzie i jest jakas gadka, zarty itd to kto wie wszyscy przy jednym stole bedziecie siedziec czy grupkami przy malych stolikach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy sie nakrecacie
moim zdaniem goscie powinni miwc miejsce by sie poruszać bo tak siedzieć i jeść to nudno i nie zdrowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i od razu po zupie powinno byc podane 2 danie, sa osoby ktore nie jedza zup, no i miseczką zupy nie którzy mogą sie nie najeść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mona 24
hmmm, bez tańców, to jak dla mnie trochę kicha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuu11111
lipa jak cholera, ale jak chcesz mieć stypę zamiast wesela to twoja sprawa, nic nam do tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie moglibyscie ustawic tak stolikow,aby zrobic troche miejsca do tanczenia ? Moja kuzynka wychodzila za maz w tamtym roku i miala male przyjecie na 20 osob tez w restauracji, ale normalnie puscili muzyke z plyt i wszyscy tanczyli. Moja mama stwierdzila,ze dawno juz sie tak nie wytanczyla jak na tym malutkim weselu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dodam, że my też mielismy slub tylko cywilny ale był on o godz 10 rano, pozniej bylo male przyjecie w domu meza rodzice, 2 braci z zonami i dziecmi, moja mama, moja siostra i brat, moja babcia i moja ciocia(chrzestna, a zarazem siostra mamy i jej dwoje dzieci) razem z nami wyszło 18 osób posiedzielismy do ok 17 i juz kazdy mial dosc, pojedlismy popilismy troszkę bylo milo w tle leciala muzyka, nie tanczylismy z barku miejsca, chodz dzieci sobie troszke potancowaly w holu ale bylo ok, nie obyło się bez słodzenia wodki itd byly zarty, rozmowy, raz nawet doszlo do spiecia jak zaczely sie rozmowy o polityce ale mąż zaraz uciął i powiedzial ze o polityce innym razem sobie pogadają:P dobrze, że nie trwało to dłuzej bo jzu pod koniec bylam zmęczona a o ktorej zaczyna się twój slub

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja teraz idę na wesele bez tańczenia z muzyką z komputera i powiem wam, ze najcętniej to bym w ogóle nie poszła. Jak bedę chciała cały dzień posiedzieć przy stoliku to pójdę ze znajomymi do knajpy i w razie jak mi się znudzi to ją zmienię. Tutaj mogę się tylko wcześniej ewakuować i na pewno z tego skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przyszła panna młodaa
świetne takie małe przyjęcia:) Ja też taki planuję :) Cywilny i w gronie najbliższych a nie stu tysieccy wieśniackich ciotek i wujków,których tak naprawdę znam z widzenia. Przeraża mnie upijanie się starych dziadów itp. Wole spokojniejsze, w gronie małym ale jakim :) A jaką autorko kreacje masz? :) Pozdrawiam i zyczę najlepszych chwil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam jeszcze ustalonej godziny, ale chcemy najpóźniej jak to tylko możliwe. Chyba pomyśle o przestawieniu stolików i coś wykombinuję jeśli goście koniecznie będą chcieli potańczyć. Ogólnie stoliki są 4 osobowe i jest ich sporo, ale myślę, że da się je przestawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiolandia--
nikt cie nie zmusza zebys tam lazła,na pewno nie bedziesz gwiazdką wieczoru...🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruszkakula
Obiad - świetny pomysł, ale za długo takie siedzenie bez tańców. Jeśli nie chcesz tańców, siedzenie przy stole do północy strasznie Was wszystkich wymęczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli polaczycie stoliki ze soba to automatycznie bedzie wiecej miejsca w restauracji a tym samym bedzie miejsce do tanczenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety MUSZĘ iść co nie znacza ze chcę. i muszę Cię zmartwić bo nie widzę innej gwiazdki wieczoru. Poza panną młodą z giga nadwagą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przekonaliście mnie jeżeli chodzi o przysunięcie stolików i tańce, ale osobiście przeraża mnie to, ponieważ nie lubię tańczyć, a jak pomyślę, że obowiązkiem panny młodej jest tańczenie z gośćmi, to dostaję białej gorączki:( przyszła panna młodaa--> Dzięki 🌼 Nie mam jeszcze pomysłu na sukienkę, to jeszcze rok, także podejmę decyzję, bo waham się pomiędzy suknią ślubną, a zwykłą sukienką do cywilnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Misiolandia--
ze cie ktos zaprosil to musial miec klapki na oczach po co im taki buc jak ty,jak jeszcze sie panoszysz laleczko.. pozdrawiam cie srodkowym palcem🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babajagababa
Kolega robił też na 50 osób w małej restauracji i wcale to nie przeszkadzało, żeby sobie goście mogli potańczyć. I muzykę puszczał DJ. Chyba, że to ma byś stypa, a nie wesele...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×