Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość eveeelyynn

Chyba chciałabym zostać dziwką...

Polecane posty

Gość przyszła prostytutka
Mała pewna prostytutko podaj mi swoje gg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtgrytr
eh co za kobiety :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weźcie się ogarnijcie, to nie jest tak jak wygląda. Moja kumpela pracuje na prywatce i jak mi czasem opowiada to włos się jeży. Prywatki to takie mieszkanka gdzie pracuje kilka dziewczyn i ogłaszają sie na odlotach albo na roksie. Zawsze jak idziesz tam pracować to obiecują kokosy, przez pierwszy miesiąc masz dużo klientów bo jesteś nowa, "szefowa" da Ci dużo zarobić żeby Ci się spodobało a potem lista opłat i prowizji się piętrzy, a to szefowa bierze 50%zarobku a to musisz się dołożyć do mieszkania, a to musisz zapłacić za ochronę, trzeba zapłacić za ogłoszenie na portalu (a sumki są nie małe), poza tym dodam że ochrona - napompowane kokse mogą Cię dymać kiedy chcą. Klienci to najmniejszy problem bo 3/4 klientów to mężowie którym żony nie robią lodów i dają dupy tylko w pozycji misjonarskiej, choć zdarzaja się i tacy co przychodzą z całym sprzętem - gumowe pejcze, maski, kajdanki albo wibratory i chcą Ci je wkładać w różne otwory ciała. Poza tym musisz uważać na siebie bo jak jesteś ładna i masz wzięcie to konkurencja nie przebiera w środkach - mogą Ci pociąć twarz albo zgolić włosy, zrobią wszystko żeby wykluczyć Cię branży. No jest to trudne życie. Jak pracujesz na takiej prywatce to jest bardziej komfortowo niż taka dziwka z burdelu czy ulicy, jak facet przyjdzie jakieś menelowaty to zamykasz drzwi i nara, każdy klient bierze prysznic więc to nie jest tak że rucha się z brudasami. Bywa i tak, że jak masz wzięcie to Twoi "przełożenie" pstrykną Ci z ukrycia foty i mogą Cię szantażować. Zastanów sie, to nie jest taki przyjemny kawałek chleba jak Ci się zdaje. Ale jeśli już bardzo chcesz to robić to idź pracować na prywatkę nigdy na ulicę ani do burdelu. A najlepiej to znajdź sobie sponsora, wygodne życia, coś jak małżeństwo tylko bez ślubu. Zobacz sobie filmy: PROSTYTUTKI - ruski czy ukraiński, nie pamiętam - tak żyją koorwy na ulicy a dziewczyny na prywatkach to zarabiają podobnie to dziewczyn z filmu "lista klientów"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tdtdtdhhytryh
hardcore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pfuuuuyyyyyyyyyyyyyyyyyy
tak, hardcore to co opisala soloness

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zbokol
a ja jestem facetem i daje innym dupy za darmo. obciagam rowniez z polykiem. gdybym tylko mogl byc kobieta od razu bym zostal dziwka. lubie kutasy, a kto mnie rznie, czy oblech czy przystojny nie gra roli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszygosciu
Witam, oferuje wygorowane zarobki w € Kobieta paci za pokoj w prywatnym domu i pszyjmuje kogo chce. 100€ na dzien za pokoj. A za jedna noc z jednym facetem od 300€ do 500€ Eleganckie mieszkanie w pelnym wyposarzeniu dzielisz z jedna inna kobieta. Kazda ma swoj pokoj. Zainteresowane prosze pisac na maila. ka2shop@gmx.de W tych zarobkach prosze tylko mlode damy od 18 do 25 lat i zgrabne. Dyponuje zadbanymi facetami(biznesmeny)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starszygosciu
Dodam, ze jak akurat nie ma zadnych klientow, to ja oblesny staruch, r****m za darmo wszystkie moje dziw.ki ka2shop@gmx.de Tylko mlode, ladne i zgrabne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadyczny klient
Nie wiem jak to jest od strony dziewczyny, ale wiem jak od mojej. Korzystałem 3, może 4 razy, więc mam niewielkie doświadczenie. Wnioski mam takie: 1. nie jest prawdą, że z takich usług korzystają wyłącznie nieudacznicy. Czasem facet ogarnięty i na poziomie, jest po prostu bez kasy i nieatrakcyjny fizycznie, i wtedy fajnej laski sobie nie znajdzie, choćby na głowie stanął. A gust jest od tego niezależny. Czasem chciałoby się pójść do łóżka z super laską, ale inaczej nie ma na to szans. To jest coraz bardziej widoczne z wiekiem. 2. skorzystać jest po prostu łatwiej i wbrew pozorom dużo taniej niż chodzić na randki. Kiedy libido przyciśnie tak, że pała przeszkadza w chodzeniu, coś "z tym" trzeba zrobić. Podrywanie dziewczyny w knajpie, czy w innych miejscach - czasem się uda, ale częściej nie, a fizjologia nie przyjmuje argumentów. 3. z d****ą można zrealizować fantazje, o które raczej trudno w "realnym" życiu. Mało kto powie swojej kobiecie, że marzy np. o seksie z 2 kobietami itp. A nawet jeśli, to często różnie się to kończy. 4. niektóre dziewczyny biorą od 100 do 300 zł za "finał" i jeszcze wybrzydzają - tego nie można, tamtego nie można, a to tylko tak albo siak. I szybko znikają "z rynku". Inne biorą 100-300 zł za godzinę i można wszystko lub prawie wszystko. Te się utrzymują w branży długo. 5. czasami zdarza się, że dziewczynie też sprawia to przyjemność, choć oczywiście jest to bardziej wyjątek niż reguła. 6. nie wiem jak inni, ale ja traktowałem z szacunkiem wszystkie dziewczyny, z którymi byłem. Ale myślę, że z tym też bywa różnie. 7. czasami zdarza się, że klient przychodzi nie po sex, ale żeby pobyć z atrakcyjną, nagą kobietą. 8. dziewczyny, z którymi byłem, przyjmują w prywatnych wynajętych mieszkaniach. Niektóre mają alfonsów, inne nie. 9 i prawdziwa plaga tego środowiska - KŁAMSTWO. Na fotkach jest PRAWIE ZAWSZE zupełnie inna osoba, niż okazuje się na miejscu, a zakres usług znacznie różni się od podanego w ogłoszeniu. W takiej sytuacji musiałaby naprawdę być świetna, żeby chciało mi się tam wrócić. Nie zdarzyło się jeszcze. 10. seks zawsze tylko w gumce, tylko dlaczego lodzik bez? Z punktu widzenia ryzyka zarażenia - to nie ma żadnego sensu. A w ogóle to w Trójmieście jest to teraz cholernie niebezpieczne. Analna Malinka celowo zarażała klientów wirusem HIV, i w dodatku sąd ja wypuścił, więc wciąż zaraża. Wszyscy jej klienci (kilkanaście tysięcy osób!) z ostatnich kilku lat, roznoszą wirusa na inne d****i, a one będą zarażać kolejnych klientów. Raczej jeszcze długo się na to nie odważę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałeś dośc długi elaborat żeby jakoś się wytłumaczyć z tego że kupujesz kobietę jak towar.Męska natura jest dziwna i nieodgadniona,rządzi wami to co w spodniach nie w sercu. Z osobistych doświadczeń (pracuję w branży powiedzmy "rozrywkowej")wiem że nie wszyscy faceci to prymitywy. Potrafią docenić grację ruchu,urodę i inteligencję. Niestety większość myśli kalkami sądząc że skoro ktoś np tańczy (nie chodzi o go go ale np kluby,dyskoteki) to jest to dziwką .Słowem-postrzegają świat bezrefleksyjnie. I że wszystko jest na sprzedaż. Cienka granica pomiędzy sztuką czy dobrym rzemiosłem a zwyłym kurestwem dla prymitywów jest niezauważalna . Wolałabym puścić siez dziesięcioma jednego wieczoru bo poprostu mi się spodobali niż iść z kimklowiek wbrew sobie bo mi płaci.Interesowność w seksie jest obrzydliwa. Uważam że człowiek płacący za "miłość" nie ma uczuć wyższych.Kobieta której szczytem ambicji jest być pieprzoną za kasę jest tyle samo warta co ten który jej płaci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ drogie panie. Przecież wy wszystkie I TAK jesteście dzivvkami. Natury się nie oszuka. Kobieta zawsze musi o*******ć żeby zarobić, wybić się czy też utrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sporadyczny klient
Do "gość" - dziewczyny z branży rozrywkowej. Widzę, że nie rozumiesz. Poglądy możesz sobie mieć dowolne, masz do tego prawo. Ale odmawiać komuś uczuć wyższych dlatego, że zapłacił za seks raz czy dwa? A co to ma do rzeczy? Prymitywem i chamem można być w każdej sytuacji, nie tylko u dzi.. wki, ale na parkiecie w dyskotece, a nawet w parku czy w tramwaju. A kupowanie seksu to transakcja. Kontrowersyjna, ale legalna tak długo, jak długo obie dorosłe osoby robią to dobrowolnie. Nie narusza to w żaden sposób mojej zdolności do odczuwania uczuć wyższych, bo wrażliwość, choć pewnie nie uwierzysz, mam wysoką. Nie mieszaj 2 rzeczy, które nie mają nic wspólnego. Gdybym wiedział, że dziewczyna jest do tego zmuszana, lub nieletnia - to co innego. Pewnie zawiadomiłbym policję zamiast z niej korzystać. Ale jeśli to jej wybór, to co to ma wspólnego z wrażliwością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem z własnego doświadczenia kiedyś zaproponowano mi pracę w go go poszłam na rozmowę,myślę sobie"przecież to tylko taniec"i jaka kasa ,większa niż ta którą wyciągam tańcząc w klubach poszłam,zobaczyłam to od środka to purpurowo czarne wnętrze te małe pokoiki /klatki gdzie niby odbywa się pokaz prywatny(!) wyglądały obrzydliwie,obleśnie,jak upchanywstydliwie w kąt miniburdel potem miałam okazję pogadać z dziewczynami z których DOSŁOWNIE jedna na sześc miała Coś w głowie i u umiała tańczyc reszta to zwykła patologia z nieskażoną myślami twarzą która przyszła tu bo nic innego w życiu nie umie poza dżamprezowaniem co drugie słowo na "k",miałam wrażenie że są na amfetaminie chciało mi się rzygać ,dosłownie wyszłam na ulicę(było przed dwudziestą ,niedługo mięli schodzić się klienci) poczułam się WOLNA to właśnie nazywam zdolnością do uczuć wyższych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hejka!Mówię ci to jako była prostytutka.Dzisiaj mam męża i dzieci.Mąż wiedział co robię.Robiłam to po to ,20 % bo musiałam.Moja matka była ciężko chora i więc potrzebowała 500 000 zł na operację.Tata pracował w Anglii ,brat w Irlandii ,a ja zostałam w Polsce z mamą.Wynajęłam tanio opiekunkę dla mamy ,a ja pracowałam jako k****.Robiłam lody za 50 zł .Sex był już droższy 200 zł za godzinę z czego ja miałam zaledwie W ciągu tygodnia potrafiłam zebrać ok 1000 zł nigdy więcej.Mama miała jakieś grosze renty ale zawsze trochę moich k***wskiej kasy i jej renta i jakoś żyłyśmy.Tacie mówiłam ,że pracuje w McDonaldzie i jest ok umiem pogodzić pracę z nauką.I wcale nie jestem dumna z tego co robiła i tobie też nie radzę .Mnie akurat zmusiło życie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla dziewczyn które chcą zacząć: jeżeli chcesz działać sama tzn nie w agencji tylko prywatnie w mieszkaniu to ogłoś się na którymś portalu internetowym. Jest ich pełno ale jeżeli chcesz być VIP escort, dużo zarabiać to musisz być naprawdę ładna, zawsze zadbana itp Duże zarobki są ale jeszcze większe jeżeli znasz min. angielski. Podczas rozmowy z klientem ( obcokrajowcem ) można dużo dostać euro ;) Najwięcej panów z zachodu i grubym portfelem mam z pleasure.li Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od pewnego czasu zachowuje się jak d****a

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziweczka lux
Ja jestem prostytutką od roku. Mam 21 lat. Lubię to robić. Zarówno dla kasy i dla przyjemności. Mam swoje mieszkanie w którym uprawiam seks z wywieszką informującą o moim zawodzie. Przyjmuję tylko facetów, którzy mi odpowiadają. Ludzie myślą, że każda prostytutka musi spełniać wymagania klientów, a jest odwrotnie. Nikt nie zmusi Cię do wypijania spermy ani striptizu chociażby. Ja akurat to robię, na początku nie robiłam tego. Powinnaś spróbować. Jeżeli nigdy nie uprawiałaś seksu przeżyj to najpierw z kimś zaufanym, potem z obcym. Jeśli już to robiłaś niech ktoś bliski pomoże Ci znaleźć odpowiedniego klienta. No bo chyba nie chcesz być zgwałcona. Na początek zaopatrz się w mieszkanie lub jakąś sprawdzoną agencję, jakieś gadżety erotyczne i dużo bielizny. Oczywiście nie stresuj się !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Harry Kryształ

Ja przygarne do lokalu dwie małe ... ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kryspin Kołakowski

No trza mieć łeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×