Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość damski bokser

czy facet ktory raz uderzył

Polecane posty

Gość damski bokser

zawsze już będzie to robił? Macie jakies doświadczenie z damskimi bokserami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak myśle że tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcsd
jezeli nie zaczne panowac nad nerwami i nie nauczy sie samokontroli to tak, dlaczego mialby juz tego nie zorbic skoro tak go ponosza nerwy ze nie potrafi sie zatrzymac ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski bokser
czyli odejść?Mam dość tych szturchańców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jeśli uderzył w obronie własnej to też jest damskim bokserem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niestety taki drań
Jeżeli uderzył cię raz, będzie robił to częściej. Ja bym odeszła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość damski bokser
jestem dośc wredną istotą i jak mogę to mu sie stawiam i wkurzam go, ale ma u mnie na pieńku a tacy to niech mi lepiej życia nie mącą. Nie pobił mnie, ale ciagle jak go wkurzam to mnie puka łapą. Jak ja bym go zawsze tak pukała jak mnie wkurza to już by miał ślady stałe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z własnego doświadczenia mówię,że jeśli raz podniósł na Ciebie rękę to do nastepnego razu jest juz kwestia czasu, nawet lekarz nie pomoże, mój nawet zaczął chodzic ze mną do psychologa z tym problemem nic nie dało,odeszłam po nastepnym razie i Tobie tez tego radzę, taki facet nie zmieni sie nigdy i nigdy sie nie nauczy panowac nad tym , tak jak powiedział mi p.psycholog jest to odruch bezwarunkowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mellygion -> a tipsy... ? to wcale nie taki żart ;) dobra koniec offtopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona**
Skoro raz to zrobił to i zrobi po raz kolejny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnie mój kiedyś tak pobił
że musiałam używać tony pudru,aby zakryć co mam na twarzy, siniaki na całym ciele,na powiekach,wybity ząb,uszy spuchnięte tak,że nie poznawałam własnej twarzy:( Nie bolały mnie już nawet jego pięści...próbowałam się bronić,ale nie miałam szans ja 50 kg ,on 100kg...także sami wiecie... Byłam głupia wiem!!! Że nie odeszłam:( Przepraszał ..i było pięknie. Po pół roku ,dokładnie święta wielkanocne..po jakiejś imprezie,kumpel powiedział do nas cześć! Wymienił nasze imiona...Po tym przez całą drogę mnie bił! Przez całą drogę do domu,szarpał za włosy,wyrywał mi je dosłownie z głowy!!! Ciągnął za włosy,aż się wywracałam,uderzał z pięści w twarz,łapał mocno za szyje i dusił!!!! Aż porobił mi ogromnych krwiaków na szyji... Udało mi się mu wyrwać i uciec do swojego domu. Boże moi rodzice tak płakali,razem ze mną,nie mogli uwierzyć!!!! Dzięki Bogu nie powiedziałam im o tamtym pierwszym razie... Bo by umarli z bólu... Błagałam żeby nie dzwonili na policję,bo nawet po tym co mi zrobił miałam serce.... Było mi go żal,że jest takim potworem:( Uwierzcie mi kobietki Drogie!!!! Też wierzyłam,że jak uderzył mnie pierwszy raz tzn . pobił... To po przeprosinach i tym wszystkim nie powtórzy tego nigdy więcej. Jednak myliłam się. Taki człowiek będzie takim na zawsze! To jest choroba!!!!! Ostrzegam tutaj wszystkie kobiety,które facet uderzył,aby uciekały i nie łudziły się,że więcej się to nie powtórzy!!! Powtórzy,i uwierzcie ze zdwojoną siłą!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno nie raz jeszcze uderzy,moja kolezanka jest z takim frajerem,i najgorsze jest to,ze on ja bije,a ona nie rozumie ze to jest zle,i nie chce odejsc. Uciekaj od takiego jak najdalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...Jestem facetem i mam 25 lat...W ciagu ostatniego miesiąca dużo sie wydarzyło w moim życiu...Mianowicie miałem romans z narzeczona swojego dobrego kumpla z pracy...Byłem i dalej jestem facetem z zasadami i wiem ze takich rzeczy sie nie robi...Tylko ze sprawa wyglada tak ze on ja bił i nikt w pracy o tym nie wiedział a gdy zaczęła o tym mówić nikt nie uwierzył...Zaczęło sie od tego ze będąc z tym gościem w ciąży dziewczyna musiała sama chodzić do piwnicy po węgiel czy sama rabala drewno...Dziewczyna ma z nim rocznego syna i jeszcze trzyletnią córkę z poprzedniego związku....A wracając do tematu to zaczęło sie miedzy nami niewinnie zaprzyjaznilismy sie ze sobą zaczęliśmy wszystko sobie mówić az do pewnego momentu kiedy sie pocalowalismy a potem poszło już samo...Rozstali sie 2 maja zaraz potem zaczęło coś dziać sie miedzy nami i z obu stron nie był to przelotne romans czy zabawa tego jestem pewien po wielu rozmowach które z nią przeprowadziłem...Powiedziała mi ze kiedy on ja bił to mówił ze nauczy jej w ten sposób szacunku do siebie...A moral tej historii jest taki ze oni wrócili do siebie a mnie wszyscy w pracy maja za gościa który rozwala związki itd...Dalej pracujemy ze sobą wszyscy w jednej firmie i nie wiem jak mam sie teraz zachować czy powinienem mieć wyrzuty sumienia o to wszystko tym bardziej ze jeszcze niedawno ona zapewniała mnie ze do niego nie wróci i ze mogę być spokojny a tu nagle taki zwrot sytuacji...Problem polega na tym ze chyba a nawet napewno poczułem do niej coś wiecej i teraz jest mi cholernie cieżko kiedy widzę ja z nim nawet chciałem sie zwolnić z pracy ale ona poprosiła mnie żebym tego nie robił...Wydaje mi sie ze jej tez na mnie zależy i dlatego nie wiem co robić poczekać ?Czy warto ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
Nie jest powiedziane, że zrobi to kolejny raz. W jakiej sytuacji uderzył? Może zachowałaś się bardzo nie w porządku w stosunku do niego ? Może to Ty pierwsza wyleciałaś do niego z łapami i tylko się bronił? Jedno uderzenie nie świadczy jeszcze o tym, że będzie robił to cały czas, ale musisz być czujna, czy nie ma zapędów by Cię np. szarpnąć, popchnąć. Gdy pozwala sobie na takie rzeczy, i to często, powinnaś uciekać jak najdalej bo w końcu znowu to zrobi. Ale jeżeli jest w stosunku do Ciebie w porządku, nie zdarzało się by Cię szarpał itp. to ten jeden raz mu wybacz :) Sama byłam w takiej sytuacji, i to się już nie powtórzyło ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz,ze ci z*****l hahahahahaha. P*****lniete co niektore jak widac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e..
P*****lnięte? Czemu? ;) Każdego czasem ponoszą nerwy, faktem jest,że facet nie powinien wogóle podnieść ręki na kobietę, ale jeśli to była jednorazowa sytuacja, a na codzień ją szanuje i nie dochodzi do g***townych awantur to czemu miałaby jednego razu nie wybaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wy to na prawdę gardzicie porządnymi facetami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście że drugi raz nie uderzy bo juz nie będzie mieć możliwości, po pierwszym razie dostanie wykop w dal i finito............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak Cię uderzy to mu oddaj z patelni najlepiej i oblej w afekcie wrzątkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zawsze zaczyna się od pierwszego razu... uciekaj od szmaciarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie się nie zmieniają jedynie doskonalą w swych wadach, uderzył raz, zrobi to ponownie, potem jego wysublimowany gust obejmie tortury psychiczne zmieniając życie w robaczą egzystencję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet nigdy nie powinien podnieść ręki na kobietę chociażby z tego powodu że kobiety są słabsze nawet wówczas gdy partnerka doprowadza go do szału, prawdziwy facet po prostu zakończył by dyskusję próbował się pojednać w ostateczności wyszedł by z domu żeby emocje opadły,, Wczoraj przy grylu z moim facetem też mieliśmy sprzeczkę, wystartował z wyzwiskami i potraktował jak śmiecia a przy tym miał ubaw, trzymałam w ręku rolkę z papierowymi ręcznikami podeszłam do niego i odruchowo uderzyłam go w głowę dodając żeby stuknął się w ten pusty łeb, fakt krzywdy mu nie zrobiłam bo niby jak mogła bym mu zrobić krzywdę papierem ale zabolała go ambicja wstał i z całej siły walnął mnie z główki aż mnie zamroczyło, myślicie że się tym przejął? skąd znowu zdzwonił do swojej siory i wypłakał się do woli że jestem taka sraka owaka że go uderzyłam nurmalnie pobiłam, ech szkoda słów-w efekcie dziś mam podbite oko spuchniętą twarz a ten ćwok wstał rano i z uśmiechem na twarzy stwierdził że mam nauczkę i żebym zapamiętała że on rządzi i jest nie tykalny//debilny będzwał chory na mózg idiota chyba go posrało jeśli uważa że ja z nim będę he.. jeśli cię facet uderzy zbieraj manatki bo uderzy cię jeszcze raz a potem to już będzie normalka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety wolą żyć z damskim bokserem niż spokojnym mężczyzną bo uważają go za ciotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojemu się to zdarzyło dwa lata temu i do tej pory nie powtorzyło. Dodam,że nie mam pretensji, bo sama go prowokowałam(biłam,wyzywałam), do tego zrobiłam straszne świństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×