Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Patryk Mlawa

Zadzwonila do mnie byla dziewczyna i spotkalismy sie, a ona

Polecane posty

Gość Patryk Mlawa

od razu zaczęla opowiadac jaka jest szczesliwa, zakochana, ze jej zycie nigdy nie bylo takie cudne jak teraz, gadala i gadala. Mi bylo przykro, bo poczulem jakies takie niemile uklucie. Zostawilem ją pol roku temu, bo troche swinstw mi zrobila. Teraz siedze i mysle,czy dobrze zrobilem. Moze powini niem jej wybaczyc? Ale i tak za pozno, bo teraz ma jakiegos faecta i jest jej dobrze. Tesknie za nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro jest taka szczęsliwa to po co sie z toba spotkała? moim zdnaiem własnei jest nieszczęsliwa i chetnie by do ciebie wrociła tylko tak chciała ci zagrac na nerwach mowiac takie bzdury

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhujizjdf
aleś ty durny to durny :o przeciez właśnie to było jej celem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwoniła ................. żeby Ci poopowiadać jak jest szczęsliwa ? to ile ona ma lat 13-14 , dorosli ludzie jak sa szczęsliwi nie muszą opowiadac tego byłym bo tak naprawdę to mają gdzieś byłych .......... no chyba że chciała się zemścić na tobie . Ale to co piszesz w kwestii spotkania jest dziecinne . albo wcale nie jest taka szcześliwa .............. pomysl logicznie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gdyby była szczesliwa i miała kogos to nie szukaąłby kontaku z toba nie ma nikogo i chce do ciebie wrócic i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro to Ty ja zostawiles a ona teraz Cie informuje o tym jaka jest szczesliwa to znaczy, ze skrzywdziles ja i strasznie to przezyla teraz chciala sie zemscic na Tobie opowiadajac takie rzeczy i jak sam widzisz to dziala bo myslisz o tym ugryzlo Cie to a o to jej pewnie chodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
słynna solidarność jajników jest mocno przereklamowana :D dziewczyna- porzucona przez faceta-mści się a nasze kafeteryjne panny- zamiast jej w tym pomóc to pocieszają chłopa i burzą misternie upleciony plan dziewczęcia :D gratuluję laski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patryk Mlawa
Ona ma 30 lat. Ja tego jej faceta nie widyialem i go nie znam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rymcimici
próbuje cie odzyskac,ale tak zebys ty sam prosił o to. to gra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-user
Sporo z Was tłumaczy, że zachowanie ze strony dziewczyny to czysta gra. A ja się spytam: "Po co to wszystko?" Przecież autor wątku wytłumaczył, zerwał z nią bo zachowywała się nie fair wobec niego, może nawet nie była do końca szczera. Miał czekać aż ona wywinie mu coś gorszego i sama z nim zerwie? Właściwie minęło tyle czasu, że mogła zastanowić się nad sobą, czyli co robiła nie tak i ewentualnie zmienić się. Chłopak pewnie chciał o niej zapomnieć - i wszyscy wiedzą, że nie łatwo o to -, a tu nagle dzwoni do niego, od tak po prostu by pogadać jak koleżanka z kolegą i z niespotykaną dotąd u niej radością zaczyna opowiadać mu o swym szczęściu, o zakochaniu...? Zdaje się, że pomyliła numery. Mój przypadek wygląda trochę podobnie. To była ze mną zerwała, co mnie zabolało i po 4 miesiącach zadzwoniła do mnie by zapytać co u mnie. Było to parę dni temu, w czwartek. Nie zdałem sobie sprawy na początku, że to ona do mnie dzwoni (lekka dezorientacja), ale jakoś się ocknąłem i zdałem sobie że jednak tak. Było to dla mnie dziwne bo nie chciała się ze mną kontaktować i mnie też ostrzegała bym tego nie robił. No nic... Rozmawialiśmy o przygotowaniach do wesela jej siostry, imieninach jej taty, jej zdrowiu i gdzieś po środku rozmowy przekonywała mnie że traktuje mnie jak zwykłego kolegę. Nagle zmieniła temat na 3 chłopaków, którzy zabujali się w niej a w szczególności wymieniła imię jednego, na którego punkcie straciła głowę. Następnego dnia też chciała zadzwonić lecz tego nie zrobiła. Po paru dniach wystawiła w necie zdjęcie swojego ulubieńca, aby się nim pochwalić. Po tym wszystkim ta cała sprawa zaczęła mnie gnębić bo przecież po co dzwoni do mnie pomimo naszych zepsutych relacji i mówi mi w zadowoleniu o wszystkim mimo że ma przyjaciółkę, z którą może podzielić się tym samym albo nawet z kolegami? Wszystko to potraktowałem więc jako świetną prowokację aby rozbudzić we mnie zazdrość albo zachciała się troszkę dowartościować. Nie wiem czy ją wciąż kocham ale w duchu sobie życzę by nie dzwoniła do mnie i ułożyła sobie lepiej życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak miło ze ktos tak jak ja
zagląda tu z Mławy:D Pozdrawiam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedys powiedziano mi jedno: "osoba naprawdę szczęściwa nie otrzebuje sie z tym obnosić i nie mówi każdemu jak to jej dobrze"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzifny
jesli bylaby taka szczesliwa i nie myslala o was to nie obnosilaby sie tak ze swoim obecnym stanem jeszcze co innego gdybyscie sie przypadkiem spotkali albo ty ja zaprosil, ale jesli ona dzwoni do ciebie i potem opowiada jak jej dobrze, to znaczy ze cos u niej jest nie tak i albo chciala tobie dowalic, albo sama sie przekonac ze jednak tak dobrze jej jest ludzie szczesliwi i spelnienie nie czuja potrzeby obnoszenia sie swoim szczesciem, tylko sie nim ciesza majac wszystko inne gleboko w powazaniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzifny
no wlasnie, sens mojej wypowiedzi zamyka sie w zdaniu przytoczonym przez smrodek :classic_cool: :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dzwoni do was taka osoba, z która was nic nie łączy już to od razu trzeba ją zbesztać na miejscu. Powiedzieć, słuchaj zachowałaś się tak i śmak, nie mamy o czym gadać, nie wiem po co w ogóle dzwonisz, układam sobie życie po swojemu i jestem szczęśliwy. I tyle. Nie dajcie się omamić w jakieś durne gierki na zazdrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze ci tak patryku kutasiku, zostawiłes ja, a teraz ci szkoda, każdy samiec tak reaguje na strate, ale jak ma wartosciowa dzieczynę to potrafi pokazowo nia pogardzić. Życzę jej dużo szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ha, ha, ha!
rozwódkaaa - dokładnie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dokladnie_to_was
powinni zbadać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-user
"Dokładnie to Was powinni zbadać". - Fajnie by było, jakbyś zargumentował(a) "Dlaczego?". Z powyższych wypowiedzi - w tym mojej - wątpię by można było stwierdzać, że z Nami jest coś nie tak. W ogóle nic nie wnosisz do tematu swoim zdaniem. Autor liczył, że ktoś mu mniej więcej wyjaśni co za sygnały wysyła do niego była i mam tu na myśli osoby, które przeżyły nie jeden związek i po latach miały do czynienia z ex. W szczególności bardzo trudno jest zrozumieć kobiecą psychikę więc miło by było przeczytać konkretną wypowiedź płci przeciwnej. W ogóle dopiero niedawno spotkałem się z problemem Patryka i temat postanowiłem odświeżyć, gdyż nie chcę się z nim gryźć sam (dobrze.. nie potrafię i nie radzę sobie z nim) ;P. Tak też liczyłem że chociaż mnie pomożecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Oj Ty jebnięty jesteś Patryś. Ciesz się, że świństwa tera robi komu innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawiczek z warszawy
"próbuje cie odzyskac,ale tak zebys ty sam prosił o to." kobiety to jednak świnie są :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhkuhhoh
do mojego tez odezwała sie taka , po roku... nalegała na spotkanie, a potem chciała nam zwiazek rozpierdzielic- nie dałam sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość n-user
Nie spodziewałem się takiego rozwinięcia tematu, za co Wam bardzo dziękuję. @prawiczek z Warszawy: Witam w klubie .. ekhmem.. ale "prawiczków" ;D. Świniami są takimi jakimi i my jesteśmy. Wcale nie jesteśmy święci - nikt nie jest! Potwierdzają to liczne przypadki. Nie jestem nawet psychologiem by móc oceniać ludzkie zachowania, ale kobiety są sprytniejsze od nas samców więc tym samym lepiej posługują się swoimi szarymi komórkami - tylko mała grupka z nich liczy się z konsekwencjami swoich przebiegłych czynów. Można by dodać, że mają sporo odwagi dzwoniąc do byłych bo czasem się okazuje, że igrają z ogniem. Pod presją zrobią wszystko, nie licząc się z uczuciami obiektu, który atakują. Są znakomitymi aktorkami i nie muszą uczyć się z podręczników jak nas zdobyć. Wszystko mają w instynkcie i to cała prawda :) @jhkuhhoh: Musiała mieć babeczka duży do niego sentyment. Moja dobra znajoma wdała się w niewielki romansik z jakimś "przypadkiem", do którego była zadzwoniła po dwóch latach i wrócili do siebie po paru telefonach. Ciekawostką jest czemu kobiety trzymają w telefonie numery do byłych? Na wszelki wypadek gdyby coś im nie wyszło z innym? Może ktoś się dopowie? Z moją ex (do której wciąż mam nieuzasadnioną słabość, a mówią mi że to wciąż miłość) byłem 3,5 miesiąca, a przede mną miała ich wielu, z którymi utrzymywała się dłużej w związku (z jednym 3 lata) i łączyły ich większe relacje. Tak więc trochę analizując powinna zadzwonić do któregoś z nich zamiast zawracać głowę mnie? - no chyba że tamto już jest dawno nieświeże. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wiesz co ... :)
ale dno z tymi byłymi dajcie ludzie sobie spokoj z nimi. Było mineło i po cholere reanimować cos co dawno zdechło, zostawcie trupa albo pozwólcie temu umrzec :) słuchaj na twoim miejscu i na miejscu kazdego faceta i panny olała bymw szystkich byłych i poznała "świerze mięsko" ;P :) bo bardziej fascynujace niz były/była z respiratorem :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onek
Moja "ex" z która oficjalnie nie byliśmy lecz przeżyliśmy magiczne chwile po 6 latach braku kontaktu (poza życzeniami na Święta) napisała zupelnie z znienacka że jestem jej największą niespelniona miłością. Problem w tym że ona jest również moja największą niespelniona miłością. Jakze trudno być dziś przyzwoitym człowiekiem- postanowiłem być wierny swojej obecnej dziewczynie. Ach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Onek swoich prawdziwych uczuć nigdy nie oszukasz, jeśli ona i ty nie jesteście spelnieni w waszych zwiazkach to prędzej czy poźniej wasze związki się rozpadną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiem kim jest autor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×