CZY MOŻNA ZARAZIĆ SIĘ WIRUSEM HIV Z PAPIERU TOALETOWEGO???

Jestem w ciąży, ale zanim się doiedziałam, byłam z narzeczonym na dyskotece. przesadziałam z alkoholem i zamiast z papieru z rolki skorzystałam ze zurzytego z kosza na śmieci. iem to ohydne, ale stało się. myślicie , że można się ten sposób zarazić wirusem hiv? jeśli na papierze była np. wydzielina osoby zarażonej? wiem, że to brzmi jak prowokacja, ale nią nie jest, dlatego proszę o poważne opinie.

To obrzydliwe o czym piszesz, musiałaś być nieźle pijana... Jeżeli na papierze była sperma, śluz z pochwy lub krew osoby zakażonej HIV - tak, mogłaś się tym zakazić. HIV przenosi się tylko przez krew lub wydzielinę z pochwy i spermę. Przez pot, ślinę nie można się zarazić. Poza HIV mogłaś też złapać WZW B, WZW C, oraz wiele innych świństw. Jak w ogóle można robić coś takiego? Ja wolałabym w ogóle się nie podetrzeć niż podcierać tyłek czymś z kosza na śmieci....

nawet jeśli ta wydzielina była zaschnięta? wiem ze to obrzydlie ale jaka jest szansa że się zaraziłam???

Nie wiem jakie jest ryzyko jak ci powiem że 50% to będziesz spokojna? 3 miesiące po tym incydencie musisz zrobić sobie badania na obecność HIV i WZW C i będziesz wiedziała.

duża niestety..

Tylko wtedy mogłaś zarazić się HIV jeżeli: - po pierwsze osoba która uzywała wcześniej papieru miała HIV - miałaś uszkodzoną skórę lub śluzówkę w okolicach wejścia do pochwy Pozaty jeżeli ktoś wrzuca papier toaletowy do kosza a nie do kibla to raczej nie używał go do podcierania... tylko do czegoś innego. Nie zanm też za wiele osób które onanizuja sie na imprezach a nawet jak już to pozostałości po wycieraniu tez zazwyczaj ladują w kiblu. Masz podstawy żeby się zastanawiać do czego służył papier i możesz zrobić sobie test ale jak dla mnie prawdopodobieństwo jest znikome.

3 miesiące??????????? ja zariuje do tego czasu...nie miałam uszkodzonej śluzóki okolic intymnych. a musiałabym mieć żeby się zarazić??? o matko wiem, że jestem panikarą, boję się....

czemu tak panikujecie, teraz to i tak po fakcie, a stres bardzo źle wpływa na ciążę, za 3 miesiące zrób badania i nie przejmuj się, ryzyko jest minimalne, przecież nie wkładalaś tego papieru do pochwy, a wydzielina musiałaby być świeża i dostać się bezposrednio do twojej krwi, wirus nie przenika przez zdrową śluzówkę, przenika przez uszkodzoną, przez mikrourazy np. w czasie seksu jak weźmiesz na palec zakażoną spermę i rozsmarujesz we wnętrzu zdrowej pochwy to się hiv nie zarazisz, co innego podczas seksu, kiedy dochodzi do mikrootarć naskórka moim zdaniem możesz być spokojna o zdrowie dziecka i swoje :)

tylko nie smaruj się tą skażoną spermą jesli masz tipsy :p

dzięki trochę mnie uspokoiłaś...ehhhh

tylko w sumie papier jest szorstki i też mogło dojść do jakiegoś mikrouszkodzenia....ale mam nadzieję że się nie zaraziłam

jeju napradę się boję....ryzyko niby minimalne, ale jest....umrę przez te 3 miesiące....chciałabym o tym nie myśleć ale jak...no i jak współżyć z ukochanym....on mnie pociesza, że to niemożliwe i nie chce gumki zakładać...

ryzyko wynosi jeden na milion. w zasadzie ogóle go nie ma.mogłaś co najyżej jakiegos grzyba złapać

naprawdę mam nadzieję, że to prowokacja...:O

no to niestety nie prookacja tylko głupia prawda...czy możecie mnie jakoś uspokoić bo już sobie tak na maksa kręcam że szok