Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martulencja

sex z koleżanką... oh

Polecane posty

Lepiej wiedział niż nie wiedział. Mi się taka sytuacja nigdy nie zdarzyła i nie wiem jak bym na to zareagował, jako facet. Znam jednego kolesia, który akceptuje taką sytuację, ale tak naprawdę, to trudno cokolwiek tutaj radzić. Dla mnie ważna jest szczerość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakastakam
To o czym piszecie to nie sex to pieszczoty. Facet i kobieta = sex, kobieta i kobieta = pieszczoty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość shaadia
zeby zycie mialo smaczek raz dziewczynka ,raz chlopaczek :) :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość timtirimtim...
kobieta+facet=pochwa+penis=sex=zdrada facet+facet=odbyt+penis=sex=zdrada kobieta+kobieta=pieszczoty=nie zdrada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, miałam napisać jak mi poszła rozmowa z chłopakiem... Szczerze mówiąc to nabrała niespodziewany obrót: Pojechałam dziś do niego, drzwi otworzył mi nie on, ale jego kumpel i powiedział że Michała nie ma. Byłam trochę zdziwiona, ale zrobiłam sobie kawę i usiadłam, przyszedł po godzinie, pożegnał kolegę i mnie uściskał. Ze smutną miną powiedziałam mu że musimy poważnie porozmawiać. a on nagle się mnie pyta od kogo się dowiedziałam, że nie chciał mnie zranić i w ogóle. byłam w szoku, powiedziałam że ja w innej sprawie i kazałam mu wyśpiewać o co chodzi. Okazało się, że jak ostatnio przyszli do niego kumple to przyprowadzili ze sobą parę panienek, no i wiadomo co dalej, trochę się z jedną zabawił, mało tego potem jeszcze parę razy się spotkali na sex. Wstałam i powiedziałam "chciałam ci tylko powiedzieć, że po imprezie rypałam się z Moniką, ale to już nie ważne" i wyszłam :( Jestem po prostu w szoku, no i wyszło tak jak myślałam, z nami koniec ale nie z tej przyczyny co przypuszczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciekawy obrót sprawy. Gdybyś chciała się zemścić na nim wspólnie z koleżanką to daj znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość david26...
To teraz tylko czekamy na wrażenia z kolejnych przygód z Moniką. Bawcie sie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakastakam
Zycze powodzenia z Monia :) No i lepszego faceta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alekasia
no to ale ci się narobiło ale bądź dobrej myśli, a na twoim miejscu to bym twojego byłego to zbutowała za to co ci zrobił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eva_ave
życze szczęścia... rozumiem że jesteś bi? jak tak to można by się było umówić na małe wygłupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to teraz mam
100% pewnosci ze to prowokacja i to bardzo załosna..... A nawet bardzo bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ta jasne prowokacja, przeczytaj sobie o seksie zięcia z teściową- to jest prowokacja, ale nie historia z mojego życia wzięta... a z resztą to mam to gdzies co myślisz... jest mi źle... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. ...ale numer z tym twoim chłopakiem, uderz w stół a nozyce sie odezwą" przez zupełny przypadek sie wygadał, ha ha ha ha....najwyrazniej dręczyło go sumienie, zreszta nie przypuszczał ze moze Tobie chodzić o zupełnie inną sprawę. Mam nadzieje ze nie żałujesz ze sie rozstaliscie, jak widzisz nie było warto tego ciągnąć, a ta cała sytacja z Moniką wyszła tylko na korzyść... ;) a z innej beczki chciałem coś przypomnieć "jak bym nie miała chłopaka to może byś sobie popatrzył a żona by spełniła fantazje" -teraz sie nie wywiniesz...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale tak ogólnie to mi smutno... jednak mi na nim zależało, a pozatym nie sądziłam że jest zdolny do zdrady, obwiniałam się że sie zachowałam nieprzyzwoicie idąc do łózka z Moniką i tu prosze... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To normalne ze ci smutno w koncu to dwa lata bycia z kimś, dwa lata powieconego czasu,....a z tą jego zdolnością do zdrady? ludzie sie zdradzali, zdradzają i zdradzać będą o tym wiemy, ale bardzo rzadko praktycznie nigdy, nie bierzmy tego pod uwage ze zdrada moze byc tuz tuz, na własnym podwórku, dziwne co? a potem okazuje sie ze jednak. Samo życie. Myśle ze kazdy będąc w związku, czy wstepując w związek małżeński powinien zadać sobie pytanie, co zrobie jesli zostanę zdradzony? Zycie, koleżanko, samo życie ;) A skad jestesmy? małopolska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kaarolin_a czyżby to była prawda? nie wiem bo nie jestem kobietą , ale gdybym był to z pewnością spróbowałbym seksu z dziewczyną ;) i pytanie do martulencji - nadal masz ochotę na trójkąt? jeśli tak to chętnie zastąpię twojego byłego :) ja nie miałbym oporów, gdyby moja dziewczyna poprosiła mnie o udział w trójkącie ze swoją koleżanką, dla mnie to po prostu nie byłaby zdrada :) co innego z facetem - zabiłbym najpierw jego a potem ją ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ty to odrazu myślisz o trójkącie a ja mówię o kontaktach samych kobiet tylko, to ma swój urok i jest zupełnie innym przeżyciem niż kochanie się z mężczyzną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Arus24
martulencja, skoro sprawia ci to frajde, nie odmawiaj sobie seksu z kolezanką. Może potrzebujesz takich doświadczen, nie warto ich tlumic, byc moze gdy podoswiadczasz tego jeszcze ochota ci przejdzie, skoro wczesniej siebie o to nie podejrzewalas. A moze nie przejdzie, w kazdym razie RÓB CO CZUJESZ ;) co do chlopaka to nie wiem czy mnie by to urazilo, czy odebral bym to jako zdrade - raczej nie, tylko zastanowiloby mnie to pewnie ;) a co do kolezanek z pracy to dobrze by bylo porozmawiac z nimi o tym , wytlumaczyc im to (choc wcale nie musisz sie tlumaczyc) ale tak bedzie lepiej gdy to przegadacie skoro razem pracujecie. Powiedz ze bylas pijana, zdarzylo sie raz i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki za wasze rady, nie wchodziłam ostatnio na forum bo byłam zaganiana, po pracy chodziłam jeszcze robić paznokcie, wiec wracałam późno. z dziewczynami pogadałam sobie, wcale nie były zdziwione, stwierdziły: "po co się tłumaczysz? myślisz że jesteś jedyna która bzykała się z koleżanką?" wiec z nimi załatwione, z Moniką też. a jak się ucieszyły jak powiedziałam, że rozstałam się z chłopakiem (nigdy go nie lubiły bo on zawsze był o nie zazdrosne) wiec wszystko jest ok w sobote dziewczyny przychodzą do mnie, wypijemy sobie coś i bedzie fajnie... już sie nie martwie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciek23
no to czekamy na opowiesci z sobotniej imprezki %%% :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak czyłem ze wszytko dobrze sie skończy ;) kolezanki chyba nie lubily twojego faceta, najwyraźniej miały powód ja tez czekam na opowieść z imprezy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak po imprezie
bo zwaliłbym sobie czytając :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
było fajnie chociaż nie było nic nadzwyczajnego, oprócz całowania się już teraz ze wszystkimi koleżankami. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romansss
ej marta nie wkręcasz nas? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie... :P zwała była ogólnie bo same zaczęły o tym gadać i jak już sobie popiłyśmy to już samo jakoś poszło. ale poznałam fajnego faceta... no i może coś z tego bedzie, ale nie zapeszam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madafaka45
faceta zostaw i sie bierz za koleżanki :) chyba już mu nie dałaś... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestescie wszyscy porypani myslac, ze mozna miec faceta i bzykac sie z kolezanka. Ludzie udaja teraz takich "do przodu", ze rzygac sie chce. Ciekawa jestem czemu autorka tematu wzburzona byla jak jej chlopak przelecial jakas panienke. Jak jestescie tacy do przodu to powinniscie tez dopuscic do mysli, ze moze ekserymentowal... Bleeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×