mąż uzależnił się od seksu w internecie!!

Jestem 14 lat po ślubie. My sami i inni postrzegamy nasze małżeństwo jako szczęśliwe. Nie chcę słodzić ale naprawdę się kochamy, nigdy nie zaznałam żadnej krzywdy od męża (oprócz tej właśnie...) Należę do kobiet lubiących seks, nigdy niczego mu nie odmawiałam i nie należę do kobiet preferujących seks bardzo tradycyjny "po Bożemu". Zresztą to właśnie ja jestem często inicjatorką intymnych chwil. Dużo bym pisała, zaraz ktoś pomyśli (nie obrażając nikogo!!) że jestem jakaś zaniedbana i takie tam ble ble. Nie prawda jestem 33 latką zadbaną i wiecznie dbającą o swój wizerunek. Proszę mi tylko powiedzieć, dlaczego mąż codziennie ogląda portale erotyczne i czyta jakieś forum. Mam wrażenie, że on już żyć bez tego nie może, DLACZEGO!!?? Przecież (jak twierdzi żyć beze mnie nie może, nigdy niczym mnie nie obraził, i wiem, że mnie kocha!) Nie rozumiem. Aha, to trwa już od lat, tylko że teraz internet ma zawsze pod ręką - w telefonie... Co myśleć, co robić

ciesz się że tylko ogląda a nie robi tego z innymi kobietami ;) a poza tym co w tym złego?

jeszcze raz: mężczyźni są raczej poligamiczni po prostu jesteśmy zainteresowani zapłodnieniem jak największej ilości samic (nie argumentuj: jesteśmy przecież ludźmi - bo przede wszystkim niesiemy w sobie niezbywalne dziedzictwo naszej przeszłości w sensie genetycznym i behawioralnym) pornografia bywa swego rodzaju zamiennikiem, zamiast uganiać się z kobietami, mężczyźni gapią się na nie problem będzie wówczas gdy zacznie Cię zaniedbywać, staniesz mu się seksualnie obojętna, zejdziesz na drugi plan jestem zdania, że z surogatem pornografii nie należy przesadzać, bo w końcu jest to coś sztucznego i przekłamanego ale sam trochę oglądam średnio ze 2 razy na tydzień

Poogląda, a śmietankę spijesz TY !!!