DO KOCHANEK..jak wygladaja zony waszych kochankow?

czy wiedza o was i sa do was podobne???

mialam w sumie 3 żonatych kochanków, żadna żona nie była podobna do mnie. Ja jestem średniej buowy, mam ciemno rude (farbowane z blond) włosy. Pierwsza - szczupła brunetka Druga - pulchna blondynka Trzecia - otyła brunetka która dowiedziala się o naszym romansie i schudła do 45 kg, więc zamieniła się w anorektyczkę Druga i trzecia się dowiedziały, pierwsza nigdy.

atrakcyjniejsza ode mnie, dlatego zdaję sobie sprawę, że prędzej czy później mnie oleje jak mu się znudzę. Zresztą jak kiedyś spotkaliśmy sie przypadkiem to nie krempował się, ze trzyma swoją żonę za rękę:( i nawet nie udawał, że mnie nie widzi tylko patrzył normalnie

raczej o mnie nie wie. Jak on jest w domu to nie odbiera ode mnie telefonu a domowego nie znam. Każdy weekend z nią spędza a my widzimy się tylko w tygodniu (najczęściej we wtorek i środę)

atrakcyjniejsza od jego zony jestem mlodsza od nich o 5 lat, oni sa w tym samym wieku, zona nic o mnie nie wie....facet jest z nia dla kasy aczkolwiek przez pare lat sam cos tam otworzyl wiec nie jest zle....ale przez caly czas slysze od ludzi co on widzi w tej swojej zonie bo ona jest taka brzydka...niezostawi jej bo male miasteczko dzieci i zycie ulozone ale wiem ze mnie uwielbia...zreszta ja niechce zeby nawet zostawil kiedykolwiek zone, a jest niesamowicie przystojny:)

ja byłam od swojego 10 lat młodsza, żona w jego wieku, więc tak mi się wydaje, że byłam dla niego atrakcyjniejsza. Nie wiedziała o mnie, kiedyś na NK oglądałam jej zdjęcia i tak sobie pomyślałam, że świetna babka z niej, a z niego taki h...

filigranowa blondynka, kręcone włosy, niezależna finansowo, atrakcyjna, zgrabna. Pojęcia nie mam czego szuka u mnie.

Aaaaaaaaa i nic o mnie nie wie.

zero godności skoro wiedzą że są gorsze a nadal sie z palantami spotykają

platynowa blondynka, krótkie włosy, tipsy, po solarium, jakieś 160 cm wzr, z 75 kg wagi, duże cycki, oczojebne ubrania. 49 lat.

nie wie? do czasu ;)

ja cale zycie myslalam, ze jego zona to naprawde atralcyjna kobieta, do momentu kiedy ja zobaczylam........ nadal ciezko mi uwierzyc w to co zobaczylam i uslyszalam, zreszta od niej samej, ngdy mu nie wierzylam ze jestem napiekniejsza i najmadrzejsza jaka w zyciu spotkal, zawsze bylam przekonana, ze to sciema, takie pierdolenie, ale przekonalam sie na wlasne oczy..... szok :( teraz juz wierze mu prawie we wszystko.

aha, ostatnio sie o nas dowiedziala, ale to juz inna historia. ona niska brunetka przy kosci, ja wysoka blondynka. totalne przeciwienstwa nie tylko w wyglodze ale i charakterze.

Nie doszlo do tego zebym zostala kochanka zonatego, ale dziwilo mnie to i dziwi, ze facet na wysokim poziomie, ktory jes otoczony eleganckimi kobietami ma w domu, przepraszam za takie okreslenie zwyczajnego kocmołucha. No i tym bardziej bolal mnie fakt, ze kazal mi milczec jak z nia rozmawial przez tel. To ja sie pytam, skad wziela sie ta zona, jesli podobaja mu sie zupelnie inne?? Z tego da sie zaobserwowac, to jest nierzadka sprawa.

wiesz bo zona, dom, auto lub pies to zoobowiazania a kochanka, milosc, namietnosc i marzenia to nasze ciche pragnienia

No rozumiem, ale zanim kobieta stanie sie zoną, to tez chyba najpierw w tej sferze jego marzen.

kazdy ma swoja historie, zona najczesciej zostaje zona z przyczajenia pod przykrywka milosci, ktora i tak juz dawno sie wypalila, sa wspolne kredyty, rodziny, znajomi, przyzwyczajenia, czesto jest to tylko nastpny krok, skoro juz tyle jestesy razem, skoro sie oswiadczylem, niestety czesto jest to zobowiazanie, choc zaden sie do tego nie przyzna, pozniej, po latach spotyka sie ta na ktora sie czekalo, o ktorej sie marzylo, ale wtedy jedyne co mozna jej zaoferowac to kochankowanie i choc wiecej dla niej miejsca w sercu mniej w prawdziwym zyciu. Niestety smutne ale prawdziwe.

No faktycznie cos w tym jest. Sama tak myslalam w pewnym okresie zycia.

kochane bo chcą sie usprawiedliwić... Wg mnie kochanka to nie ta prawdziwa miłość ale odskocznia, chwila oderwania sie od rzeczywistości, zabawka... w końcu nie trzeba kochać kogoś by z nim sypiać, a raczej rodzinę, dom zakłada sie z miłości.

malo jeszcze wiesz o zyciu ale podoba mi sie twoja slodka naiwnosc i optymizm.

No dobrze z milosci, ja mam nadzieje, ze jak ktos ze mna sie bedzie zenil, to z milosci wlasnie, a nie z zobowiazan jakis, ale w takim razie co to za milosc, jak idzie sypiac z inna?

żona mojego...masakra otyła ,krótkie ,tłuste włosy zero kobiecości...wygląda jak facet i ja z czymś takim przegrałam...zal

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/76a067a45b2b3d3a.html

Żona mojego kochanka jest bardzo otyła, choć dowiedziałam się ze ostatnim czasu schudła z 10kg. Czarne krótkie włosy, niska. Jak dla mnie to ona nie jest aktrakacyjna, ponadto starsza odemnie o 6 lat. Nigdy o mnie sie nie dowiedziała, ale mam nadzieję ze niedługo sie to zmieni :D

fuuuuuuuuuuuuuuuuu okropna baba na zdjeciu, co za zeby fuuuuu

no mojego jest starsza jakieś15 lat

To co napisales to slodka wersja dla kochanek. Zeby nie bredzily o malzensywie. Faceci zenia sie , bo sa mlodzi i glupi.Brak doswiadczenia, zakochanie, wpadka, nacisk rodziny.... bo panienka byla "porzadna" i poszla do lozka dopieru po wymuszeniu obietnicy malzenstwa w razie wpadki wiec sie jej na lodzie nie zostawia. Potem otwiera sie oczy z ...lapa w nocniku. Jakos trzeba zyc. Kochanka poprawia status faceta. Dlatego tak malo facetow chce sie z kochankami zenic. Przeciez nie szukaja nowej zony tylko kochanki.

Kochanki i Żony wymyśliły sobie słodką historie o miłości. Jedne chciałby usłyszeć, że mimo zdrad kocha Żonę, drugie zaś że kocha Kochankę. Prawda jest taka, że jeżeli Mąż nie zostawi Żony w ciągu roku dla Nowej to nie ma mowy o żadnej miłości. Nie oznacza to też, że kocha Żonę. Z kochanką chodzi tylko i wyłącznie o seks, czasami wysłuchanie i ciepłą rozmowę. Mężczyźni często też szukają ,, dawnej żony'', dlatego kochanki mogą być lekko podobne, ale młodsze i ładniejsze tak jak ich miłość (dawna miłość) z przed lat. Żona z kolei to Żona. Oznacza dom, dzieci, ustatkowanie i zwykłą kolej rzeczy. Mężczyzna który rani zarówno żonę(zdradzając ją) jak i kochankę (robiąc złudne nadzieje) czy kocha którąkolwiek? Odpowiedzcie sobie same.