Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie lubię nie wiedzieć

Jak to jest z kontrolami z ZUSu na zwolnieniu w ciąży?

Polecane posty

Gość nie lubię nie wiedzieć

Dostałam zwolnienie do końca ciąży ze względów zdrowotnych. Słyszałam, że ostatnio nasiliły się kontrole z ZUSu ale nie bardzo wiem, jak to jest. W każdej chwili, w tygodniu albo w weekend może mi tu wpaść kontrola i sprawdzić, czy siedzę w domu, skoro na zwolnieniu nie ma wzmianki, że mam leżec? Nie mogę sobie wyjść posiedziec w parku albo np spędzić weekendu u rodziców czy chociażby wyjść do sklepu bo akurat wtedy może przyleźć zus i mnie nie zastać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U Pań w ciąży z tego co słyszałam wygląda to inaczej ...polega na sprawdzaniu czy rzeczywiście przed ciążą pracowałaś w danym miejscu czy nie jest to przypadkiem jakiś przekręt .... przeglądają dokumenty mogą popytać pracowników ale do domu nie wpadają sprawdzić czy leżysz bo dziwne było by wymagać od ciężarnej żeby sie przykuła do łóżka na 9 miesięcy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiiig
Nie wiem jak to jest z ciężarnymi ale np mam rodzinę na wsi. Ciotka skręciła nogę więc poszła na zwolnienie. Przyjechali z krusu i się przywalili do niej, że siedziała w altance i przesadzała kwiatki bo wedłyg nich to była praca a skoro ktoś jest chory to czas choroby spędza całkowicie w domu i w łóżku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spokojnie. Jeśli nie masz leżeć, to możesz wyjść z domu, posiedzieć w parku na ławce, iść do rodziny itp. Jeśli już zus zaplanuje Cię skontrolować to wezwie Cię pisemnie. I wówczas lekarz zusowski po zbadaniu stwierdzi czy zasadne było wystawienia zwolnienia lekarskiego czy nie. W przypadku ciąży wątpię, że ktoś będzie Cię sprawdzał. A nawet jeśli to zawsze jest wytłumaczenie wystawienia zwolnienia lekarskiego: stres w pracy, który szkodzi dziecku, trudność pracy w ciąży przy zaawansowanej ciąży, bo np nogi puchną ;) w początkowej fazie ciąży nudności, które nie pozwalają wykonywać pracy itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa jakieś przepisy
a czy sa jakieś przepisy, któe mówią jak długo zaciążona musi wcześniej pracować, aby jej zwolnienie w ciązy było legalne??? a jesli ja sie zatrudnię juz w ciązy, nic nie powiem pracodawcy, a za 2 tygodnie pójdę na L4, bo będę się źle czuć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa jakieś przepisy
papierowe, a czy zatrudnianie człowieka po studiach na najniższej krajowej pensji czyli 1000zł jest fair wobec pracownika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa jakieś przepisy
Ja się właśnie zatrudniam i to u znajomych. Jak tylko zacznę pracę mam zamiar zacząc sie starać o dziecko. jak szybko zaskoczę to wiadomo. Jak mi zaproponowali tylko najnizszą krajową i jednoczesnie wstawiali głodne kawałki, że chcą żeby u nich pracownik był zadowoly to ja też ich tak samo potraktuję. Jedyne co to wymogłam umowe na czas nieokreślony :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa jakieś przepisy
ja się właśnie zamierzam stawiać :-P najwyżej to oni się obrażą tu mi o zadowoleniu kit wciskał, a zamierza tak jak każdy inny złodziej wymagać darmowych nadgodzin - to juz sie zorientowałam :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale nie wzywaja piesemnie
moga przyjsc w kazdej chwili sprawdzic czy jestes w domku, moja znajoma taka wizyte niezapowiedziana miala. akurat tak sie sstalo, ze jej nie zastali w domku, bo miala wizyte u lekarza, ale problemu niebylo, bo to sprawdzili, czy tam pokazla im recepte z tego dnia, czy zwolneinie, nie pamietam juz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a czy sa jakieś przepisy
"jakby się PIP dowiedziała o tych darmowych nadgodzinach to mieliby za przeproszeniem przesrane, tylko to ciężko pracodawcy udowodnic" rzecież prywaciarze teraz nagminnie tak robią :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
Papierowe nozyczki- tak na wszelki wypadek mówię;-),ze jest prawo ,które mówi,ze pracodawca moze zastosowac stawkę 70% minimalnego wynagdzenia ,własnie dla absolwentów.Po roku pracy musi podnieść do 80% .Tak na wszelki wypadek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
Wszystkich, ktorzy zaczynaja swoja pierwsza pracę:-O,na szczęście to przepis mało "znany";-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
I słusznie!!!!;-) Nic nie mów!!!! ja pracuje w Biurze Rachunkowym i tez nie mówię:-D;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
Papierowe-;-),u nas też nikt na tej obnizonej nie jest bo pracodawcy o tym nie wiedzą:-D,ale najsmieszniejsze jest to,ze na głównej tablicy "ogłoszeniowej" jak byk jest to napisane ,i ustawa z dnia...itd;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
Ze Śląska;-) ,u nas wszyscy na najniżych ,mało który decyduje sie podwyższyć...wiadomo ," na rękę" dostają wiecej ale na papierze minimum:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
A lubisz swoją robote?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żeka Buk
Średnio;-) ,ale to jedyne co potrafie:-),najbardziej lubie ten błogi okres po 20-stym każdego miesiąca:-D A z jakiej części kraju Ty jesteś?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem z Warszawy na zwolnieniu od 9 tc, wczesniej pracowalam 7 miesiecy, 4 miesiace juz na umowie na czas nieokreslony, wczesniej to byl okres probny nie mialam do tej pory (37tc) zadnej kontroli i raczej sie nie zapowiada, zwolnienie mialam chodzace wiec wychodzilam na spacery, do sklepu itp raz dzwonilam do Zusu i pytalam kobiety czy mam im wyslac pismo ze mieszkam gdzie indziej niz jestem zameldowana a ona spytala "a po co?', ja mowie ze w razie jakby ktos chcial mnie odwiedzic, to odpowiedziala zebym sobie darowala ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×