jak ja w sobie rozkochac

jak rozkochac w sobie moja byla dziwewczyne?? bylem z nia prawie 2 lata, rozstalismy sie ale andal sie spotykamy i tulimy do siebie. nadal mamy podobne poczucie humoru isie dogadujemy ale ona gdzy mnie zostawila powiedziala ze juz mnie nie kocha tylko lubi;/ chce ja spowrtem ale nie wiem co mam zrobic.. ktos wie jak ja w sobie znowu rozkochac ???

hmmmm

and what? manque d'idee? aucune idee?:D

po polsku nie nauczyli pisac?

i make many exercises into anglish:) Jak się porozumiem z my egzotic baby:D? Intuicyjnie wiem, że uczy się polskiego. Ale to taki trudny j ęzyk. Ale ciekawe jak mu idzie:D

?????

zrob to tak jak za pierwszym razem zrobiles;)

Zajrzyj tutaj - Jak uwieść kobietę http://jak-uwiesc.blogspot.com/2009/07/tutaj-poznasz-tajniki-dzieki-ktorym.html

słabo cos piszecie

zacznij ją olewać, nie miej dla niej czasu! po tygodniu będzie się prosiła o spotkanie a po 2 będzie błagała i mowiła jak bardzo kocha :) Ale trzymaj ja na maxa na dystans, bądz miły ale nie gadaj z nią przez tel ani nie spotykaj się z nią.

albo znajdz sobie inna pannę na pokaz. Baby są jak psy ogrodnika, same nie wezmą i nikomu nie dadzą.

Ja na twoim miejscu pozwoliłbym jej odejść. Tzn. powiedz jej że ciągle ją kochasz i wasze spotkania są dla ciebie bolesne, dlatego wolałbyś ograniczyć kontakt. Jeżeli zacznie jej Ciebie brakować to na pewno będzie szukała kontaktu. Może jeszcze uświadomi sobie że Cie kocha, bo bycie jej przyjacielem chyba Cię nie satysfakcjonuje....

ciekawe czy cos sie w niej odezwie jak mnie zobaczy z inna;/ gorzej bedzie jak juz calkiem pomysli sobie ze jednak tak bardzo mi na niej nie zależy skoro mam juz inna

joop tylko nie mów jej że ją kochasz i te spotkania są bolesne dla ciebie, bo zachlyśnie sie tym i już na pewno nie wróci. Będzie za to koleżanką opowiadać jak to złamała tobie serce. Baby też są wredne.

jak chcesz z nią być to nie pokazuj się z inną, ale inna posłuży ci jako plaster na złamane serce. jak się poskładasz to dasz kopa w dupe i zaczniesz z uśmiechem od nowa. Pamiętaj baby nie maja skrupułów więc dlaczego ty masz je mieć.

tulicie sie do siebie? ale kto kogo tuli? ona ciebie ty ją czy oboje? bzykacie się ?

chcialem juz ograniczyc kontakt i to zrobilismy ale po trzech tygodniach juz tak bylem tym przemeczony ze myslalem iz oszaleje. non stop w kazdej godzinie od rana do wieczora myslalem o niej, mialem ja przed oczami. wiecie jak ciężko jest byc skupionym na pracy w takiej sytuacji... ostatnio jednak sam sie do niej odezwalem i sie znowu spotkalismy i spedzilismy pare godzin razem:) nadal sie smiejemy z tego samego.. cos tam probowalem ale ona jednak twardo mowi ze nie chce byc znowu razem... a do mnie to nie dociera i chyba nigdy nie dotrze... przeklenstwo jakies

a ona dzwoniła czy tylko ty?

nie no polozy glowe na ramieniu gdy np film ogladamy..

w wiekszosci to ja pierwszy zaczynalem rozmowe... na gg, sms, dzwonienie to na moje 3 jej jeden

dzwoni do ciebie czy nie??

dobra, jaka masz ewność że niema nikogo? że nie pojawił sie ktoś z kim ona chce spróbować?

to ze nie ma nikogo to jestem pewien ale ze chialaby sprobowac jak to jest spotykac sie z innym to wiem.. bylem jej pierwszym chlopakiem i gdy zaczynalismy sie spotykac to mialem przeczucie ze to nie wypali bo ona mlodsza odemnie itp. ale sie zakochalem w niej jak wariat;/ kazde slowo kazdy gest, ruch reka, nogą oczami znam i uwielbiam....

Dlaczego radzę Ci żebyś ją odizolował? Bo byłem w identycznej sytuacji. Niby nie byliśmy razem ale się spotykaliśmy i wszystko wyglądało podobnie jak u Ciebie. Tyle że ja zje..łem sprawę. Ciągle mówiłem jej jak mi na niej zależy i takie tam. Jak tylko zacząłem ją olewać to zaczęły się sms-y i prośby o spotkanie z jej strony. Ale niestety przegiąłem trochę (nie będę Ci mówił o co chodziło) i teraz juz pozamiatane. Ona musi wiedzieć że nie znajdzie w tobie przyjaciela a jedynie faceta. Dlatego dobrze Ci radzę - nie widuj się z nią i ogranicz na maksa kontakt. Wiem że to boli bo sam to przeżyłem ale musisz być twardy. Zresztą każdy kto coś takiego przeżył będzie Ci tak samo mówił.

nie piszesz to ja ci odpowiem NIEMASZ ZADNEJ PEWNOŚCI bo taka pewność niema racji bytu. z własnego doświadczenia jak i doświadczenia moich znajomych mogę ci powiedzieć że na 99% ma kogoś. Ciebie ona nie chce ranić, bo jestes taki wspaniały itd. więc nie powie ci że kogoś poznała a raczej trzyma ciebie jak psa na smyczy w razie niepowodzenia z nowym. Pamietaj baby nie potrafią być same!! a już na pewno z własnego wyboru! wiec kolego masz jak w banku że masz roga a teraz to trzyma ciebie na dystans tak na w razie czego.

aleksiks popieram!

mam 30 lat i więcej koleżanek niż kolegow. Każda mówi to samo miała świeżego a dawała jeszcze byłemu.

kolego nie dzwoń nie pisz jak ona zacznie nie reaguj. Jak kocha to przyjdzie ze łzami w oczach wtedy sie zastanów! jak nie to znaczy że nie kochała. Pamiętaj Babom jak zależy to tempom żyletką pod włos dadzą sie wygolić żeby tylko dopiąć swego!