Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość krzywy ryjek

Moje!!!! jak nauczyć dwulatka, ze nie wszystko jest jego?

Polecane posty

Gość krzywy ryjek

codziennie przezywam stres na podworku. jak nauczyc synka, ze po pierwsze nie wszystko jest jego po drugie nie wyrywac dzieciom zabawek z rąk po trzecie dzielić sie swoimi zabawkami był czas, ze problemu nie było, a teraz horror. wczoraj uslyszal od pewnego dziadka, ze jest łobuz i chuligan - to juz moze przesada, ale problem jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam pojęcia
moja 2-letnia córcia oddałaby dzieciakom wszystkie swoje zabawki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umnie taksamo
u nas jest podbnie synek dzieli sie wszystkim, ma 2,5 roku ale tak byl uczony przez nas od poczatku, zawsze zachecalam go by podzielil sie z mamusia ciasteczkiem i takie drobne sprawy ,ale jak widac dobrze dzialaly :) mysle ze powinnas go zachecac i chwalic jesli sie podzieli, jesli ma swoja zabawke i nie chce sie podzielic nie kaz mu tego robic zachecaj zapytaj ale jeli odmowi to niech tak bedzie, nastepnym razem znow zachecaj ,a jesli zabera komus zabwke to musisz wytlumaczyc, ze to nie jego i nie moze, moze zapytac czy moze sobie zobaczyc i oddac, jesli nie bedzie chcial sluchac stanowczo oddaj zabwke i zabierz dziecko w inne miejsce, mysle ze kilka razy i maly zalapie :) powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A w madrym podreczniku
autorstwa Doroty Zawadzkiej wyczytalam, ze wlasnie nie powinno sie na sile uczyc dziecka oddawania tego, co uwaza za swoje. Egoizm to podobno wrodzona cecha czlowieka, wiec skoro maluch jest na etapie "nie dam, to moje", to nalezy to przeczekac, a nie zmuszac. Ja mam odwrotny problem, moja mala oddaje swoje, natomiast czesto spotyka malych egoistow, ktorych za nic nie jest w stanie zrozumiec i kwiutuje ich zachowanie potwornym placzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywy ryjek
mój tez sie dzielił i w ogole anioleczek był, a teraz anioleczek z różkami. nie sprawia klopotów w domu, ale podworko to juz inny żywioł. cieszy sie na widok maluchow, biegnie do nich, ale zabawek pilnuje, potem pobiegnie dalej zostawi wszystko i nic go nie obchodzi, ze inne dzieci sie bawią jego rzeczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tłumacz,że trzeba sie dzielić itp.,narazie i tak pewnie nie wiele to da,ale z czasem mu to przejdzie.To normalne zachowanie dla dziecka w tym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywy ryjek
no wlasnie zauwazylam, ze sporo jest takich łagodnych i milych dzieciakow, az miło. moj tez byl taki, pare razy oberwal po buzi nie wiadomo za co, ot tak na dzien dobry. moze to mu utkwilo w glowie. dzis z kolei dziewczynka zepchnela go z gorki - nawet nie pisnął i pobiegl dalej, a bylo dosc niemilo i upadek go przestraszył. wiec widze, ze nie jest beksa i maruda. żwawy jest bardzo i energiczny - kwestia chyba temperamentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzywy ryjek
czytam wlasnie na necie opisy specjalstow, ponoc jest to czas kiedy maluchy chca stawiac na swoim i tu sie zgadzam. bo maly np na sile wpycha dziecku łopatke do reki, albo pilke, albo samochodzik, zeby sie bawil nawet jesli tamten nie chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umnie taksamo
a moze ma wlasnie bunt dwulatka moj syn tez to przechodzil i tutaj musisz przeczekac !!! minie jesli chodzi o to ze nie powinno sie odbierac dziecku zabwku to sie nie zgodze moze tak powinno sie robic ale przeciez to jest innego dziecka i jedna mama to zrozumie usmiechnie sie i zaczeka inna wyzwie dzieko i matke :O niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bukaa
Niekoniecznie minie. Mój syn ma prawie 7 lat i coraz większą niechęć do pożyczania swoich rzeczy. Tłumaczę mu, że tak nie można, ale to nic nie daje :( Juz nie wiem, co robić. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×