Długi związek

Hej. Bardzo nurtuje mnie sprawa mojego związku. Jestem z chłopakiem prawie 6 lat, mieszkamy razem. Problem tkwi w tym, że od jakiegos czasu prawie w ogóle chłopak mnie nie przytula, nie całuje, nie daje buziaka. Całujemy się tylko podczas seksu. Ja uwielbiam się przytulać a strasznie mi tego brak:( mówiłam mu o tym ale sytuacja ulega zmianie na chwilę. Często mnie głaszcze i mizia podczas ogladania tv ale potrzebuję czegos więcej:( Czy przestaje mu zależeć czy po tylu latach to normalne? Ja nadal tego bardzo potrzebuje a nie chce zeby bylo to jednostronne :(

a z czystej ciekawosci, to czego oczekujesz w tej sutuacji od osob z forum: a) ktos powie ze to normalne (cokolwiek to nie znaczy) b) ktos powie, ze ma gorzej c) ktos cie pomizia wirtualnie d) ktos zasugeruje, ze myslenie o kochanku jest uzasadnione

e) pusta gadka w celu wygadania sie? :P

Chciałam sie dowiedziec czy u innych wyglada to podobnie czy okazywanie uczuc nawet po tylu latach nie przemija. Chyba od tego jest forum zeby rozmawiac, czyż nie?

Macie już taki długi staż małżeński więc myślę, że to normalne :P

czy okazywanie uczuc nawet po tylu latach nie przemija. " u Ani przemineło , u Izy nadal trwa ;)

lily gdzie wyczytalas, ze to malzenstwo? przeprosilas juz mame ?

Autorka tak długo chodzi ze swoim chłopakiem, że to prawie jak małżeństwo :D Przeprosiłam. Teraz się o wiele lepiej czuję :)

Przeprosiłam. Teraz się o wiele lepiej czuję zuch dziewczyna!

Jesteśmy narzeczeństwem od dwóch lat, Lily-> faktycznie staż mamy jak stare małżeństwo:)