Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tosiaaa

Nie potrafie sobie poradzic.

Polecane posty

Gość Tosiaaa

A wiec dziś moi rodzice wraz z bratem wyjechali za granice. Zakładają ze jada tam na 3 lata ale znając życie zostaną tam na zawsze. Mój tata pracuje tam odkąd pamiętam wiec raczej im sie tam powiedzie. A ja zostałam sama, to był mój własny wybór. Mamy spory dom, dopóki nie znajdę pracy rodzice będą mi pomagać . Niby wszystko ok , zamieszkał ze mną chłopak z którym jestem 5 lat, ale odczuwam tak wielki smutek ze tego sie opisać nie da. chodzę z kąta w kąt i płacze, nawet z moim chłopakiem nie chce mi sie gadać. Miało być tak fajnie, wiadomo wolna chata, wspólne życie ale jest mi ciężko.Już ogromnie tęsknię. Moim rodzicom tez nie łatwo było wyjechać, bardzo to przeżyliśmy.Czy ktoś z was miał taka sytuacje? Czy ten smutek szybko przejdzie?Moze to sie wydawać głupie ale to naprawdę dla mnie cieżka sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiaaa
Chciała bym żeby tak było :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez we wrzesniu wyjezdzam i wiem co czujesz. jacy by oni nie byli to sa nasi rodzice i laczy nas niesamowita wiez jednak wszystko da sie przezyc predzej czy pozniej Ty bys opuscila rodzinne gniazdko i bylo by podobnie.teraz kazdy moze latac samolotem wiec na pewn albo oni albo Ty bedziesz przylatywala do nich.dasz rade:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tosiaaa
Ja sie właśnie boję tego ze kiedy będziemy sie widywać, znowu pół ciuty sie przyzwyczaję :) a potem ten sam ból. ale miejmy nadzieję że wszystko będzie ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×