kobiety, co o tym sadzicie

jestem sobie zwyklym czlowiekiem... rzucila mnie jakis czas temu dziewczyna, ok, nie jestem swiety i bez winy, ale po prostu teraz nie wiem, o co chodzi z tym - odzywa sie niby do mnie, choc ma juz kogos, niewiem, czy to na prawde tak jeste.... no i opisy na gadugadu... ze niby jest facet, ze ma kogos... i ze robi wszystko na co ma ochote, a jednoczesnie utrzymuje ze mna kontakt... niewiem, czy to klamstwa, czy chce do mnie wrocic???? prosze o rade.... a mnie boli bardzo... wiem, ze tematy sie powtarzaja tutaja ale nie moge zniuesc tej mysli... pozdrosy.

a ma chcice

Pies ogrodnika. Sama nie weźmie, drugiemu nie da.

laska jest głupia, najwyraźniej nie ma klasy, zablokuj ją na gg i nie obieraj od niej telefonów takie jest moje zdanie, nie warto roztrząsać o co jej chodzi

a ja myślę, że próbuje zachowywać się normalnie w tej sytuacji... jak już nie jesteście para to się nie znacie?? i co jak spotka cię na ulicy to ma się odwrócić w drugą stronę? ja myślę że to bardzo zdrowe podejście że nadal chce utrzymywać z tobą koleżeńskie kontakty..

no tak, wszystko fajnie, ale jednak chłopak się przejmuje nią za bardzo, kolegować to się można jak ma się neutralne odczucia co do drugiej osoby

A mi się wydaje, że próbuje Cię zdenerwować albo sprawić, że będziesz o nią zazdrosny, co połechtałoby jej dumę.

hm... jak tak sobie po wspominałam to ja chyba tylko z jednym byłym utrzymuje normalny kontakt... sporo też zależy jak się do niego odzywa...

ja mysle ze ona moze byc rozdarta emocjonalnie. tu niby nowy facet , nowe doznania ale jednoczesnie brakuje jej starej stabilizacji starych przyzwyczajen.... moze serce tez woli tego starego ciebie??? nie rezygnuj jeszcze z niej. utrzymuj z nia kontakt a w odpowiednim momencie zapytaj wprost dlaczego caly czas szuka rozmowy z toba.... jesli stwierdzi ze chce zebyscie byli przyjaciolmi to odpusc sobie. bo ona moze chciec zebys cierpial widzac jej szczescie pozdrowienia i buziaczki

ona chce wzbudzić w Tobie zazdorść.Calkiem mozliwe,ze chce do Ciebie wrocic. Ja bym Ci radzila z nia pogadac.

takwlasnie mysle ze to pies ogrodnik albo zeby mie wejsc na meskosc czy co... nie wiem, czemu to tak bywa... typowe... a czy z nia pogadac... boje sie... serio, moze to nie jest zachowanie prawdziwego faceta, ale tak jest... dzieki za slowa otuchy!:)

@aallaa - "jesli stwierdzi ze chce zebyscie byli przyjaciolmi to odpusc sobie. bo ona moze chciec zebys cierpial widzac jej szczescie" chyba masz racje... jak sie ktos juz wiaze z kolejna osoba, no to niech juz sobie ja ma... a mi co do tego i tak jest mi ciezko to zniesc...? makm sie o nia bic czy co? wtedy uzna, ze mi zalezy?

wiesz co?... tak sobie teraz mysle.... znajdz sobie jakas kobitke .... taka bez zobowiazan. pokaz sie z nia pare razy tak zeby twoja eks widziala. i wtedy zobaczysz jak potoczy sie akcja. sama chcialabym sie dowiedziec jak ona zareaguje.

aallaa - no widzisz... chodzi o to, ze ja nie umiem tak postapic... nie dlatego, ze sie wstrzymam czy cos... po prostu nie, nie umiem i nie chce, bo po co mi udawanie? a nawet poznanie nowej osoby to przeciez jest juz cos, a nie powiem jej ani dam jej odczuc, ze jest moja kolezanka, a tak naprawde chce skrycuie z nia sie pokazywac swojej ex... jakby ta na pokaz sie mogla poczuc, nawet jesli by normaknie sie znajomosc rozkrecila, bez niczego... wszyscy tak wlasnie robia, zeby pokazac tej drugiej osobie, a ja taki nie jestem... jakis nienormalny chyba sie urodzilem w takim razie.

wcale nie jestes nienormalny. wlasnie takich facetow powinno byc wiecej.... :) uwierz mi!

no dobra, to mile, ale mnie takie zachowania dziwia... niewiem, czemu wy (sorki) takie jestescie... klamstwa, sciemy, gierki jakies... a nas uwazacie za szczeniakow...

Nie lam sie, to gowniara jest! pewnie jeszcze ci nieraz nawymysla niestworzonych rzeczy i pewnie bedzie myslala, ze jej uwierzysz...

I co??? Nikt wiecej sie nie wypowie??? Hehehehehe, NIEWYGODNY TEMAT, co??!!!!!!!!! Pewnie, ze tak... zadna sie nie przyzna... ani zaden, bo faceci tez nie lepsi...

smutnyfacet00 - trafiles w dziesiatke, ale tutaj na kafe nie masz co liczyc na takie uwagi, bo wszystkie sie tu tylko wyzywaja na facetach, jacy to oni nie sa i czego to oni im nie zrobili... a chora zazdrosc, potem brak seksu, potem oddalanie sie i tak sie wszystko wali... malo kto wie, co znaczy NAPRAWDE KOCHAC!!!

wiem, wiem... i co z tego??? ech te baby... no nic, spadam, moze jakos sobie poradze:) powodzenia zalamani!

baby sa glupie i tyle... same nie wiedza czego chca, lubia sie bawic, a dzisiaj maja tyl poranidkow i wzorcow do nasladowania, ze tylko wybierac, jak by tu kogos zgnoic...

to nie tak .... ja uwazam ze nie powinno sie mowic ze baby to takie a faceci sa tacy. nie zgodze sie z wami kobiety ze te forum jest po to zeby wyzywac facetow. kazdy ma prawo do wypowiedzi. nie odpisalam wczoraj nie dlayego ze temat jest niewygodny ale dlatego ze nie mialam czasu.

a jesli chodzi o kobiety to nie zaprzeczam ze sa bezwzgledne , ale czesto nasze zahowanie jest obronne do sytuacji jakie nam stwarzacie. choc nie wszystkie.... ;) juz sama nie wiem co mglabm ci poradzic. napisz cos jeszcze..... czekam

aallaa, ale nikt nie mowi, ze dla Ciebie temat jest niewygodny:) "uderz w stol..." chodzi o to, ze malo kto sie w ogole wypowiada...

masz racje :) trzeba sie czesciej wypowiadac. pisac o wszystkim. zastanawiam sie czasem dlaczego kobieta jest ciezko przyznac sie do krytyki wobec wlasnej siebie. tu nie chodzi mi o obwinianie sie przed lustrem ze ja taka czy taka. tylko zeby spojzec krytycznie na siebie i powiedziec wprost: lubie to a tamtego nie chce byc taka a nie taka. chce byc z tym facetem a z tym nie. KONKRETNIE bez zadnych udziwnien i niedomowien . latwiej by nam sie wszystkim zylo. tak mysle...