Chcę wyjechać do Anglii, a nie wiem od czego zacząć....?

No właśnie skończyłam liceum ogólnokształcące... Angielski znam na poziomie komunikatywnym prawie zaawansowanym. Chcę wyjechać np. do Anglii by pracować cały rok. Ale nie mam żadnych znajomych, oparcia tam... Co powinnam zrobić, by znaleźć pracę na początek i mieszkanie...? Proszę pomóżcie :(

http://tnij.org/ladybutterfly

Zacznij się pakować :P

o to sie nie martw ...;) mogę wyjechać w każdej chwili, ale jak mnie tam sprzedadzą na prostytutkę, albo coś? No cóż...naprawdę szukam dobrej rady, a nie podśmiewajek, które towarzyszą temu forum coraz częściej.

Moja droga, sądzę, że nie powinnaś myslec teraz o Anglii. Skoro skonczylas ogólniak to nie przerywaj nauki, bo potem bardzo trudno do niej wrócić. Idz na studia zaoczne, znajdz prace gdzies np jako opiekunka do dziecka i ucz sie póki możesz :)

Bilet kup

bylam w uk i wcale nie jest tak kolorowo jak myslalam,dopiero po powrocie docenilam pl-powaznie mowie,nie ma jak w domu!!!!!

w tym problem, że na studia mnie nie stać, chciałam zarobić trochę wyjść na prostą i zacząć studiować za rok... ale samej chyba jest zbyt nie bezpiecznie by pojechać?

mogę prosić o jakieś rady?

Tak, to bardzo niebezpieczne... Szkoda, że poszłaś do ogóla... Gdybyś poszła do technikum to mialabys zawod. Po np ekonomiku wiele osób pracuje w bankach etc...

Znajdz jakies forum tematyczne o pracy w Anglii... mialam okazje tam mieszkac, teraz nie warto

teraz żaluje :( mogłam iść nawet do technikum hotelarskiego czy coś...:o a tu ogół..;/

Teraz w uk pelno polakow,ukraincow,pracuja za najnizsze stawki,jeszcze kilka lat temu jak funt kosztowal 7zl to mozna bylo jechac ale teraz juz bym tam niwe wrocila za chiny!!!! przemysl kobieto

Teraz w Anglii ciężko o pracę, prawie wszyscy znajomi których tam zostawiłam, stracili pracę przez ten cholerny kryzys. Moja siostra nadal tam siedzi, ale wciąż opowiada, że jest coraz gorzej. Nie polecam wyjazdu w tym momencie. Jak się uprzesz to na www.gumetree.co.uk możesz poszukac pracy, ale bez znajomych tam nie porwałabym się na taką wycieczkę. Pokój wynająć to nie problem ale by go znaleźć musisz gdzieś najpierw pomieszkać i jeźdiź oglądać. Bilety są tam bardzo drogie. Moja rada - nie jedź tam sama, podejmi naukę choćby w jakiejś szkole policealnej z praktykami by dorobić grosza.

w domach pluskwy,na ulicach szczury wielkosci kotow i paskudne jedzenie!

ja wyjechałam zaraz po studiach pełna entuzjazmu i marzeń, mieszkałam w hostelu, po tygodniu intensywnych poszukiwań znalazłam pracę( w duzym mieście).. do Polski miałam wrócic po roku..ale zrobiło sie z tego 3 lata nadal nie jestem pewna czy dobrze zrobiłam wyjezdzając... bo nigdy nie pracowałam w zawodzie ....teraz to nie wiem czy mam do czego wracac, czy znajde pracę w Polsce... często mam uczucie że zmarnowałam 3 lata w UK bo wykonuję pracę poniżej moich kwalifikacji :(

www.szkocja2006.fora.pl

http://www.szkocja2006.fora.pl

Hej! Jeśli jeszcze szukasz informacji - skontaktuj się ze mną. Chętnie Ci odkładnie opowiem co i jak trzeba załatwić, czego się spodziewać... Pozdrawiam

jesli nadal masz jakies pytania to chetnie odpowiem,mieszkam tu ponad 6 lat pozd

Ale pierdolicie !!!! Ten, kto jest zaradny i kumaty, bez problemu znajdzie prace.

Nie masz nikogo, kto na miejscu pomógłby Ci na początku?

wybacz, ale tacy ludzie bez pomyslu na zycie, pytajacy sie na forum co maja robic nie maja szans w tej chwili za granica. To nie 2004, gdzie kazda niedojda dostawala prace od reki. Mnostwo Polakow jest teraz w takiej sytuacji jak teaska27, czyli nic nie osiegneli za granica, a do polski juz tez nie ma co wraca, bo nikt nie zatrudni osoby bez doswiadczenia tylko dlatego, ze mieszkala za granica.

Ja wyjechalam sama. Nikogo tam nie znalam, ale mialam pieniadze, ktore pozwolily mi na 2 miesiace ogarniecia sie tam i zapoznania ze wszystkim.

Ale ja wiedzialam czego chce :) i ja sie nie poddaje, ani nikogo nie prosze o nic. Tak wiec duzo wytrwalosci, szczescia, rozumu itd potrzeba. A osiagnac mozna wiele tam. Wiecej niz w Polsce. Mam wyzsze, byu zaraz nie bylo komentarzy, iz tu nie mam czego szukac :D

a.. i odnosnie angielskiego, to nie mow, ze znasz na poziomie zaawansowanym, bo nijak ma sie nauka z liceum do realiow :)

nasmieszniejsze sa wypowiedzi tych ktorzy sami wyjechali i zniechecaja do tego innych.. a co obchodzi polaka za granica kurs funta w stosunku do zlotowki? przeciez wydaje funty a nie zlotowki. jezeli myslisz o tym zeby zarobic i wrocic do polski to przygotuj sie na to ze bedzie ciezko, bedziesz zyla w norze, jadla gowno, ogladala sie za siebie czy ktos ci nie chce wbic noza w plecy i ogolnie bedzie to ciezki rok.. jezeli wyjezdzasz z mysla zeby sie tam ustatkowac to juz lepiej. z czasem znajdziesz lepsza prace, bedziesz wydawac na biezaco, fundowac sobie przyjemnosci z planami na podniesienie kwalifikacji. zycze ci powodzenia :)

pojebało was , stare topiki odchamiać.

Zona..i tyle w temacie pewne typy nie pojma niektorych rzeczy. Funt po 7 zl :D :D w dupie byli i gowno widzieli

hahahahahaahah a to tyle lat juz minelo ??? :D :D