Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Neo37

Pomóżcie mi obudzić się z koszmaru zdradzanej żony

Polecane posty

Gość porzuconastarazona
i co bedziesz patrzec sie jak twoje ciezko zarobione pieniadze ,tez dzieki czasowi ktory wsadzilas w wychowanie dziecka ,bedzie trwonił na dziwkę .. sory tez tak myslałam jak ty ,zadzwonila do mnie jego własna siostra i mówi dziewczyno zostaw go ,ty nie zrobiłas nic złego ,chciałam wyprowadzić się z domu ,ona do mnie dlaczego uciekasz nie zrobilas nic złego,chciałam zostawić wszystko -ona na to dlaczego kochanka ma kozystać z tego co wy wspolnie osiagneliscie ,ona nie brala w tym udziału chce przyjsc na gotowe wiec dzis jestem jej wdzieczna bo jedynymi osobami ktore moga skorzystac na tym powinny byc dzieci a ciekawa jestem ,czy kazdy zdradzacz jak zostałby goły i wesoły byłby tak samo atrakcyjny dla swych kochanek,bez calej tej otoczki ,jak musiałaby dorabiać się z nim od podstaw:-OO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo37
Ale rozwód z orzeczeniem kosztuje duż zdrowia, a ja nie mam na to siły. Nie chcę walki, bo się wykończę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
słuchaj łaski ci nie robi tak samo brał udział w powołaniu dziecka na świat alimenty zrozum nie są na ciebie tylko na dziecko z dzieckiem się nie rozchodzi tylko z Tobą i niestety nie robi ci łaski ,to jego zasrany obowiązek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka36
porzucona- w pełni Cie popieram, ktoś mi kiedyś powiedział siedź cicho i zbieraj dowody więc siedziałam ale w koncu nie wytrzymałam i wygarnęlam mu wszystko i to był mój błąd, powiedział , że mam bujna wyobraźnie i że nic mu nie udowodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo37
A jakie dowody trzeba mieć, żeby udowodnić zdradę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
a po co ci od razu rozwód?? chcesz sobie z kims ukladac życie?? ja nie mam ochoty nawet spojrzeć ,na facetów mam nadzieje że mi to przejdzie:-)) wystarczy ci narazie separacja ,nie pomagaj mu układać sobie jego życia pozwól mu zatęsknić za wami ,zostaw go samemu sobie ,może z oddalenia jak nie bedzie cie widział,nie miał kontaktu inaczej na to spojrzy a może jak się nauczysz żyć z daleka od niego ,sama nie zechceszuz byc z nim daj sobie czas ,zawies sie w prózni ,pozwól sama sobie na nowe życie mój jak ocknął się ,że może ja też nie chcę byc z nim ,dzis on chce odbudować ,ale ja już chyba nie chce a po zdradzie z mojego słownika zostały wykreslone dwa słowa NIGDY i ZAWSZE wiec nie wiem co bedzie dalej ,ale dziś zaczynam już życ i myśle neo że uciebie tez tak bedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka36
Myśle, że jakieś zdjęcia, swiadków, może byc nawet jakieś nagranie . ja kiedyś znalazłam zdjęcia kochanki mojego męża nago w naszym aucie ale głupia byłam i w porywie zlości zniszczyłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
zs lubię twoje celne riposty i nawet zapisałam siędo twojego fan klubu:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo37
porzuconastarazona Jak długo nie jesteście już razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
bilingi rozmów ,rachunki za hotel np,wyciągi bankowe itd,,,,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
krótko ,dowiedziałam sie o niej 4 m-c temu od 2 m-cy nie mieszkamy razem ,a od 3 tyg zaczęłam wyobrażać sobie życie bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka36
Myślisz, że możecie być jeszcze razem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo37
Ja wiem o kochance o samego początku, od 1,5 roku, a nie mieszkamy razem 4 miesiące z przerwami - urlop, kolejne nieudane próby. Tym razem myślę, że już nie będzie próbował, a z resztą ktoś dziś już napisał, że kolejne wybaczanie to przyzwolenie na zdradę. Tak było w moim przypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka36
Kurcze, jakie popieprzone to życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
na dzień dzisiejszy myślę, że nie ale nie wiem co pzryniesie jutro ,kochałam go pierwsza młodzieńczą miłością,bajka się skończyła nie potrafię już mu zaufać ,nie umiem z nim żyć pod jednym dachem choć tęskie za nim i nienawidzę samotności ,wiem że wszystko jest za świeże wiecie jak jeszcze mieszkliśmy razem miotałam sie od skrajności w skrajność raz chciałam żeby mnie przytulił i powiedział jak bardzo mnie kocha a za chwile chciałam mu napluc w twarz za to jakie bagno zrobił z mego życia dziś jestem spokojna ,moje dzieci zaczęły się uśmiechać ,bo choc mi sie wydawalo że one nie widzą co się dzieje ,widziały i wiecie co myślę NEO i LENA zacznijmy same siebie szanować ,bo zdradzający mąz napewno nam szacunku nie da a od szacunku do odbudowy wartości wasnej osoby myślę że już niedługa droga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna56
jestem byla kochanka. treaz mozecie mnie ukamieniowac. >neo37 zostaw dziada. on oklamuje ciebie i kochanke. ja bardzo kochalam bylismy oboje w zwiazkacg, kiedy po 7 latach {dzieci dorosle}czy odejdzie od zony nagle zamilkl i pi nie mial dla mnie czasu. kiedy swszystko sie wydalo napisal "zniszczylas wszystko co mialem" a taki byl"nieszczesliwy " w malzenstwie. szkoda mi tylko jego zony. ja juz zaplacilam za ta milosc. ratuj sie kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
u mnie jak dowiedziałam sie zarzekał się,że zakończył ten zwiazek i chyba tak jest dziś mnie to nie obchodzi już chyba ,zdradził mnie bardziej emocjonalnie a tego nie wiem czy uda mi sie zapomnieć życie jest pokręcone dziewczyny ,bo ja nie wyobrażam sobie żeby ktoś inny mnie dotykał,nie wyobrażam sobie bliskości z innym facetem ,tak samo jak 14 lat temu on mnie dalej kręci:-(( ale nie wyobrażam sobie życia z nim ,zetrolować ,sp musiałabym go kontrolować sprawdzać ,przecież zabiłabym sama siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
anno czy mówił ci że jest nieszcesliwy z żoną ,że razem nie śpią od pół roku,że nie majawspólnych tematów,że nie rozumie żona go, że dom traktuje jak hotel i ucieka z niego........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka36
Ja wolałabym nie wiedzieć, że mąż mnie zdradza, mógl to robić dyskretniej, wtedy też nigdy bym go nie zdradziła, byłam mu wierna przez lata a teraz jestem taka sama jak on, perfidna i zakłamana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
lenka ale jak dowiedzialas sie nie probowałaś coś z tym zrobić /?? jesli widzialas że nic to nie da ,nie prosciej sie rozstac,wiesz moj mm powiedział mi ,że nie był swiadomy że tak moze sobie skomplikować życie ,i że zobaczył co traci jak było po fakcie może to kolejna ściema ,ale wiesz my baby chciałybysmy wierzyć w to ,taka nasza natura:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ygwery
mam 19 lat jak to czytam to rycze. ale zycie jest do bani, panicznie boje sie zdrady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolej na mnie
Przeszłam dokładnie co Ty,będąc w Twoim wieku. Ratowałam związek mimo wszystko - płacząc, biorąc na litość, wydzwaniając. Odtrącił mnie. Rozwód trzy lata temu. Podniosłam się, sama wychowuję dziecko. Doszłam do wniosku,że nie kochałam go tylko wyobrażenie o nim. Obcy człowiek. Nie zabraniałam kontaktu z dzieckiem właśnie ze względu na nie, któremu zawalił się cały swiat. Dziś...jakby chciał wrócić, we mnie się wypaliło. Styl w jakim odszedł nieodwołalnie mnie zmroził. Zawalił mi się świat, a musiałam dawać radę i udawać pajaca przed małym, bo byłam kimś jedynym na posterunku. Rozwód bez orzekania o winie. Chciałam jak najpredzej to zakończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo37
porzuconastarazona - to tak jakbym słyszała siebie. U mnie teraz poczucie własnej wartości - 0,0, szacunek do siebie -0,0. Masz rację, że trzeba zacząc się szanować, bo mój mąż zrobił ze mnie szmatę. do byłej kochanki - wiem, że on okłamuje nas obie, ale to niczego nie zmienia. Nie jest mi jej żal, bo zadając się z żonatym mężczyzną wiedziała jakie są tego konsekwencje, tym bardziej, że nie jest to pierwsze małżeństwo, które rozbiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
wiesz jak przeczytalam twój wpis to uśmiechnęłam się pamiętaj nie rób drugiemu tego co nie chciałabyś ,aby był twoim udziałem i pomimo wszystko wierzę w fajne nie rozpuszczone 19 latki ,które wierzą w prawdziwą miłość ,moj mm zdradził mnie z twoją rówieśnica ,młodsza o 16 lat od niego:-((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość małpa w kapeluszu
Neo, twoja historia jest moją historią.Sprzed 10 lat.Nawet zarzut że byłaś oziębła, jakie to dla nich typowe. Żałosny dupek który manipuluje tobą jak chce. Pokaż klasę dziewczyno i odpuść gp sobie. W końcu spotkasz tego właściwego, to więcej niż pewne.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porzuconastarazona
kolej na mnie wierze ze tobie jak i mi i neo uda poskladać sobie życie do kupy i jeszcze bedziemy szczesliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Neo37
Dziewczyny nawet nie wiecie jak wiele dla mnie znaczy to, co piszecie. Dziękuję, choć siedzę i ryczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lenka36
porzucona... jak poraz pierwszy odkrylam romans mojego męża to nie chcialam w to wierzyc, nie wyobrażałam sobie że moglabym sie z nim rozstać, wierzyłam w jego zapewnienia że nigdy już mnie nie zdradzi, że tylko mnie kocha. potem były kolejne zdrady i już mi to spowszedniało, dziś wiem, że powinnam była zakończyc to dawno temu, teraz czuje sie okaleczona psychicznie przez niego, nie potrafie kochać i nie wierze w milość , tak jest bezpieczniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×