możecie mi wytłumaczyć na czym polega blokada psychiczna?

Lekarz mojej kolezance powiedzial że nie może zajśc w ciążę bo za bardzo chce. Ona i mąż są zdrowi. Owszem, słyszalam niejednokrotnie o takim powodzie, ale po głębszym zastanowieniu pytam - o co chodzi? Co ma psychika do jakichś tam procesów chemiczno-biologicznych? Moim zdaniem obojętnie w jakim humorze będziesz, z jakim nastawieniem - jak ma być zapłodnienie to będzie i Twoje uczucia nie mają nic do rzeczy. Nie uwazacie że to tylko taki tekst, żeby uspokoić parę, bo lekarze nie wiedzą dokladnie co jest przyczyną i zwyczajnie potrzeba czasu? Jesli ktoś jest innego zdania - proszę mi dokładnie wytłumaczyć wpływ psychiki na zapłodnienie.

!!! No wiesz - nie ośmieszałabyś się chociaż. Jak na prawdę nie wiesz o co chodzi, to czemu nie poczytasz o tym w jakimś mądrym źródle, zamiast szukać odpowiedzi na forach int.?

Psychika ma bardzo wiele wspólnego z prawidłowym działaniem organizmu.. Najprostszy przykład to efekt placebo.

Placebo - rozumiem. I nie twierdzę ze psychika kompletnie nie ma wpływu na działanie organizmu. Ale tu mówimy o rekacji czysto chemicznej, która dzieje się z połączenia dwóch komorek ale kto mi wyjaśni dlaczego NIE MOZNA ZAJŚĆ W CIĄŻĘ - CHĄC JEJ? Placebo dziala gdy chcesz wyzdrowieć, to własnie jest jedyny klucz. Nie chcesz wyzdrowieć i nie wierzysz w wyzdrowienie - nie wyzdrowiejesz. Dla mnie takie wytłuamczenie jest podobne np. do: - z dobrym podejściem nie zarażę się wscieklizną jak mnie ugryzie chory pies. - jak bedę miala zły humor to skaleczenie na palcu nigdy sie nie zagoi - jak się odpowiednio skupię, to podczas seksu z kims chorym na AIDS nie zarażę sie

wytłumaczyć... W odwrotnym kierunku - ciąża urojona. Też z powodu psychiki. Ciąży nie ma a wszelkie jej objawy są. Jak to wytłumaczysz?

niektorzy zwyczajnie za bardzo chca...staraja sie dzien w dzien po kilka razy i nic z tego nie wynika.trzeba wrzucic na luz...i nie stresowac sie...tam gdzie jest stres dziecka nie bedzie

Moze dlatego, że jak używasz placebo, to wierzysz, ze pomoże, masz pozytywne nastawienie. A jak chcesz zajsć w ciażę, to zwykle jest sie już po paru próbach i się obawia, ze znowu nie wyjdzie, pojawia się stres. Moze trzeba by podawac placebo na zajscie w ciążę :) Tak czy siak - tyle osób opowiada, ze sie starali, starali i nic, a jak pogodzili sie, że dziecka miec nie bedą, to zaszli w ciażę - ze coś w tym musi być

Najgłupszą rzeczą jaką robią kobiety chcące zajść w ciąże to liczenie jakichś cyklów, mierzenie temperatur itd itp.. nie rozumieją, że to jedyny czas w życiu, gdzie można bezstresowo bzykać się bez przerwy i czerpać z tego jak największą przyjemność bez żadnego myślenia o antykoncepcji, bez strachu przed zajściem w ciążę- tego przecież chcą. Powinny się skupić nie na dzieciaku, a na jak najlepszym i najczęstszym seksie, a wtedy będą w ciąży nim zauważą. A nie uprawiać tylko seks wtedy gdy są jakieś dni płodne czy coś. Ale powiedz to tym wszystkim staraczkom... :o

Masakra dobrze mówi. A jak nie wychodzi, to sie idzie do lekarza

Psychika działa na cały organizm. Wielokrotnie udowodniono że silny stres albo blokowanie emocji powoduje schorzenia somatyczne organizmu. Emocje mają często silny związek z produkcją hormonów. Organizm w stresie produkuje adrenalinę które może blokować hormony płciowe, może mieć wpływ na reakcje chemiczne jakie mają miejsce podczas zapłodnienia. Nie znam konkretnych wzorów chemicznych i konkretnych reakcji, chcesz żeby ktoś ci je podał? Przypadków, w których niby bezpłodnej parze przestało zależeć i nagle, gdy wyluzowali, dochodziło do ciąży - są miliony. Dlatego gdy oboje są w pełni zdrowi a nie mogą zajść w ciążę - wtedy powinni wyluzować, przydadzą się wakacje, wyjazd w miejsce w którym nie mają powodu do zmartwień, powinni zorganizować sobie naprawdę romantyczny wieczór, bez myślenia "może się w końcu uda", ale naprawdę zacząć cieszyć się bliskością. To naprawdę działa.

Szkoda, że to gorzej działa w drugą stronę...panicznie boisz się zajśc w ciążę a i tak zachodzisz np. mimo zabezpieczenia