Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Panna S.

A ja zostane starą panną

Polecane posty

korjonos, ja nie napisałam, że jest to mój wybór. Nie zale sie tez na mą nędzną dolę. Chyba źle przedstawilam swój problem. :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdybys w odpowiednim czasie kogoś spotkała byłoby inaczej; teraz już za późno na zmiany, czas sie pogodzić z losem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć-wiesz ja mam podobną sytuację.Tez jestem prawie cały czas sama ale jakoś zaakceptowałam tą sytuację i jakoś to sobie jest..Nie twierdzę ze to jest decyzja na całe zycie bo nie wiadomo jak się poukłada to wszysko.Zawsze mialam problemy z relacjami na tej płaszczyznie,sięga to jeszcze czasów szkoły podstawowej.Tez mam takie wrazenie ze nie nadaje się do funkcjonowania w związku. zdaje sobie sprawe ze będzie mi ciężko się dostosować w przypadku zmiany sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś taki
Jeśli Tobie jest z tym dobrze, to nie wiem po co o tym dyskutować. Ja również jestem sam z wyboru, jestem starszy od Ciebie i nie zamierzam niczego w swoim życiu zmieniać, bo komuś coś się nie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.....77
ja kur.. tez nie mam szczescia w milosci. Nie chodzi o to, ze chce byc sama czy brzydze sie facetów ale albo zakochuje sie w niewlasciwych facetach albo we mnie bujaja sie faceci ktorzy mnie wogole nie pociągają. Chyba tez zostane stara panną...a moze nie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, napisałam, że chyba źle przedstawilam swój problem. Teraz juz jestem pewna: zdecydowanie zle przedstawilam swój problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jesli twój główny problem jest taki jak w pierwszym poscie to wiedz, że nikt nie lubi naruszania swojej sfery osobistej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olga.....77
Panna S. jak bys sie zakochala w jakims facecie to na pewno nie brzydzila by Cie mysl o calowaniu z nim lecz bys tego pragnela. Widocznie na takiego nie trafilas. Ja mam 22 lata tak naprawde to zakochalam sie tylko raz ale mnozna to uznac za nieszczesliwa milosc ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ktoś taki, ja tez nie mam zamiaru zmieniac swojego zycia tylko dlatego ze kmus sie cos nie podoba. Tylko troche mi zal babci bo od jakiegos czasu cos podejrzanie czesto zagaduje o slubach wnuczek swoich znajomych ;) scarlet1976, równiez zaakceptowalam swoją sytuacje i jest mi nawet z tym calkiem dobrze, milo i przytulnie. ;) Zastanawia mnie tylko, co jest we mnie nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olga.....77, nie jest tak zle :) Moze po prostu nie mialas szczescia, i tyle. Bede trzymac za ciebie kciuki, powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś bylam zakochana w taki jednym facecie a mimo to brzydzilam sie. I wlasnie to mnie zastanawia. Takie zachowanie nie jest normalne, chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem ci ze ja się tez zastanawialam nad sobą gdzie lezy wina jak byłam na etapie ze chcialam kogoś poznać.Na początku doszukiwalam się winy w sobie ale potem wywnoskowalam ze ludzie mają wysokie wymagania,zwracają uwagę na wygląd, pracę itp pomimo tego ze mówią coś innego.To zawsze wypływa niestety-tylko nikt wprost tego nie mówi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krojonos, ale ja nie chcialam być dotykana nawet przez osobe na której mi zalezalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość talimena
tez tak mialam poki nie spotkalam dziewczyny z ktora jestem szczesliwa :) wczesniej mialam chlopaka "z musu" ale to nie bylo TO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica czysta jak zakonnica
Cześć, mozemy sobie podać ręce. Jestem w takiej sytuacji jak Ty. Mam 19 lat, ale za pare miesiecy bede mieć 20 i jeszcze nigdy w życiu nie całowałam się z chłopakiem. Teraz mi tego brakuje, chciałabym się doweidzieć jak to jest. Ale.. z drugiej strony boję się, że gdyby do czegoś kiedyś doszło to nie potrafiłabym. Proszę, pomóżcie mi, bo ja już nie wiem co jest ze mną nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety, ja Ci nie pomoge bo gdybym wiedziala jak to sama bym juz sobie dawno pomogla ;) Ale reke podaje :D (wysówa łapkę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze to co czułaś do tego chłopaka było bardziej zauroczeniem, jakąś fascynacją dlatego taki był Twój stosunek do fizycznej bliskośći....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wydaje mi sie, ze to nie bylo zauroczenie. Wczesniej byliśmy dobrymi znajomymi, pozniej przyjaciółmi. Dopiero pozniej, po okolo dwóch, trzech latach znajomości uświadomilam sobie, że jest mi zdecydowanie blizszy niz inni, ze jest wyjątkowy :) ze chce z nim spedzac jak najwiecej czasu, ze jestem - o zgrozo - zazdrosna, ze po prostu mi na nim zalezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ktoś taki
Odpowiedzi na Twój dylemat powinnaś szukać w swej podświadomości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica czysta jak zakonnica
Chociaż ze mna to chyba jednak jest gorzej niz z Tobą. Jestem totalną łamagą. Nie umiem tańczyć, ciagle cos mi wypda z rąk, przewracam się na prostej drodze, mam chyba problemy z błędnikiem, mam dziwne poczucie humoru tzn. inne niż większość ludzi, nie wiem jak się zachowywacw klubie, na dyskotece. Właśnie, powiedzcie mi co mam robić w klubie, gdy tańcze (jesli mozna to tak nazwać) i nagle podchodzi jakiś chłopak i kładzie mi ręce na biodrach. On chce tak tańczyć, a ja czuję się dziwnie. Po pierwsze to dla mnie jakby coś erotycznego, chociaż to nie zawsze tak wyglada. Alekolejnym moim dylematem jest to co pomyślą o mnie inni ludzie, na pewno, że jestem jakąś łatwa lafirynda, a ja taka nie jestem. Chociaż z drugiej strony większość dziewczyn tak tańczy w klubie z chłopakami. Zawsze mam taką sytuacje i nie wiem co robic. Gdy chce tańczyć na odległość to tez mi to nie wychodzi i wtedy wygladam już jak największe posmiewisko sali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze sie wybiore na jakąś hipnoze? :) A tak na powaznie, zastanawialam sie juz nad tym wszystkim ale czym wiecej mysle tym mam wiekszy metlik w glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewica czysta jak zakonnica
Tylko nie piszcie zebym siedziała w domu i nie chodziła na zadne imprezy, bo przez to stanę się jeszcze większym dziwadłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
". Brzydze sie na samą myśl. I nie wyobrazam sobie aby mnie ktoś dotykał. Gdziekolwiek. Zawsze taka byłam ale myślałam, że z wiekiem mi przejdzie" a przypadkowo ktoś cię nie bił w domu/podwórku/szkole albo nie molestował ostatecznie miałaś w dzieciństwie nadwagę? bo to chyba najczęstsze powody zstrachu przed dotykiem :O 🖐️ teżsięz nimkim nie będę całowac 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewica czysta jak zakonnica, po części mam podobnie jak Ty, po części nie ;) Ja nie chodze na dyskoteki, do klubów. Tam jest za duzo ludzi. Nie lubie jak są tłumy. Piszesz o tym co masz robic jak Ci chlopak kładzie Ci rece na biodra... ja bym uciekła z krzykiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Tylko nie piszcie zebym siedziała w domu i nie chodziła na zadne imprezy, bo przez to stanę się jeszcze większym dziwadłem." Zgadzam sie. To dobrze, że wychodzisz i starasz sie z tym walczyc. Trzymam za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie nie namawiamy do siedzenia w domu wręcz przeciwnie:)ja bym tez chętnie gdzieś wyskoczyla bo juz trochę czasu minelo od mojego ostatniego bycia na baletach , towarzystwo sie jakoś rozpadło kazdy w swoją strone, juz rodziny itp i lipa jak nic a samemu to bez sensu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nietykalska
Witajcie w klubie. Mam 25 lat i tak sie juz przyzwyczailam do bycia samej, ze wizja faceta dotykajacego mnie napawa mnie przerazeniem. Z jednej strony strasznie chcialabym miec bliska osobe, a z drugiej strony jak czasami zdarzy mi sie spotkac faceta, ktory patrzy na mnie "takim wzrokiem", to czuje do niego obrzydzenie. Niestety cwiercwieku samotnosci musialo odbic sie jakos na psychice...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"a przypadkowo ktoś cię nie bił w domu/podwórku/szkole albo nie molestował ostatecznie miałaś w dzieciństwie nadwagę? bo to chyba najczęstsze powody zstrachu przed dotykiem" Nikt mnie nie bił. Nikt mnie nie molestował. Waga w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×