Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Żonaty 37 lat

Romans w pracy.

Polecane posty

Gość Żonaty 37 lat

Witam, Jestem zwykłym facetem z kilkuletnim stażem małżeńskim. Pracuję w biurze na stanowisku średniego szczebla. Dwa lata temu dołączyła do grona pracowników pewna kobieta. Bardzo otwarta, towarzyska tzw. dusza towarzystwa. Lubiana przez wszystkich. Również mężatka w podobnym weku do mnie. Bardzo dobrze się rozumieliśmy, nawet zaprzyjaźniliśmy. Podobne stanowiska, podejście do życia itp. Spotykalismy sie tylko w pracy (siedzimy w tym samym pokoju z jeszcze jedną osobą). Jakiś czas temu "ona" (tak ją nazwę) zaproponowała mi otwarcie romans. Odmówiłem i powiedziałem, że możemy zostać przyjaciółmi tak jak to jest do tej pory. W "nią" jakby piorun strzelił. Zmieniła się o 360 stopni w stosunku do mnie. Nie ma mowy o jakiejkolwiek współpracy. Doszło do tego, że poprosiłem szefa o przeniesienie do innego działu. Mało tego, "ona" zaczęła rozpowiadać w firmie, że meliśmy romans, co jest absolutnym kłamstwem. Ale o tym wie tylko kilku bliższych kolegów. reszta załogi ma pożywkę. Praca, którą bardzo lubiłem stała się dla mnie koszmarem. Poradzicie mi, jak mogę wybrnąć z tej sytuacji? Próbowałem już rozmów z "nią" ale nic nie pomaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o kur
zraniona duma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowe zachowanie
kobiety,którą odrzucono. współczuję Ci kolego. przykre. A czy to otwarte z jej strony rozpowiadanie o waszym rzekomym romansie... czy ona nie zastanawia się, że to dojdzie do jej męża? Może jej mąż ją... otrzeźwi. Delikatnie zasugerować kobiecie istnienie tej "linię obrony"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mops1212
Zmieniła się o 360 stopni??? to super, znaczy ze wcale sie nie zmienila. rada na przyszlosc: nie uzywaj slow i wyrazen, ktorych nie rozumiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no równie dobrze
dotrze i do jego żony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żonaty 37 lat
Z jej mężem to zostawię na koniec, gdy wyczerpią się inne mozliwości. "mops1212 Zmieniła się o 360 stopni??? to super, znaczy ze wcale sie nie zmienila. rada na przyszlosc: nie uzywaj slow i wyrazen, ktorych nie rozumiesz." Czy ty wszystko rozumiesz dosłownie? Jeżeli masz dawać rady dotyczące zrozumienia sam/sama zacznij używać polskich liter. Każde zdanie zaczyna się wielką literą i wystarczy jeden znak zapytania. Kłania się gramatyka i interpunkcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka1972
Podejrzewam , że wysyłałeś jakies dwuznaczne sygnały ,kóre ona przetworzyła sibie na swoje potrzeby. Może po prostu z nia porozmnawiaj jeszcze raz , wytłumacz , powiedz jej żeby sie nie gniewała i przepros za słowa które zrozumiała nnie tak jak powinna . Pozdrawiam i współczuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matka1972
Sorry za błędy. !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość typowe zachowanie
>>>"inne możliwości" A jaki jest Twój plan obrony ? Na razie widzę jeden unik - zmiana działu. Czy nie lepiej byłoby by ta Pani zmieniła dział, z przyjaźni między Wami i tak już nic, Pani pogrywa, możesz pograć i Ty, pokaż innym jej brak współpracy, zaaranżuj sytuację, dwie w których się skompromituje zawodowo lub towarzysko, na pewno umiesz dobrać odpowiedni kaliber sprawy. Ale najpierw, przygotuj małżonkę na rewelacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojkoleś
zaproponowała ci romans? czyli co?, jak to zrobiła?, co powiedziała? przybliż, bo śmierdzi prowokacją, albo mitomaństwem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojkoleś
no co z tą propozycją? jak to było? zaproponowała tzn powiedziała "wiesz może byśmy poromansowali", czy "może chciałbyś spotykać się ze mną w celu pobzykania czy miłego spędzania czasu? no, jakoś to wyartykułowała...chyba..nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hej Puśka
znowu wymyśliłas prowokację>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×