Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość teściowo teściowo........

zawsze zła teściowa

Polecane posty

Gość teściowo teściowo........
właśnie sama nie wiem.Zrobiłam sie taka dziwna po depresji jaką przechodziłam.Przed tym byłam stanowcza i mówiłam wszystko co myślałam.Teraz boje sie urazic kogokolwiek,czymkolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopotylkaaa
Pewnie nie chcesz wprowadzać jakiś konfliktów w rodzinie, no ale to musisz jakoś rozegrać i masz 100 proc. rację że tak być nie powinno. W sumie to też dziwię się, że Twoja córka nie widzi, nie rozumie, że nie może Cię obarczać wszystkim nawet swymi dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
lopotylkaaa-dokładnie tak jak mówisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopotylkaaa
No ale nie dość, że się naharujesz, za młodych, zdrowych ludzi, to jeszcze się psychicznie męczysz. No ale pewnie się kiedyś od Was wyprowadzą, bo dzieciaki zaczną rosnąć i w jednym pokoju, to się poduszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobietam
Teściowo, tylko na ile czekania starczy Ci jeszcze cierpliwości i nerwów? Lepiej poświęcać się bez końca i bez celu, tracić zdrowie i czuć się niekomfortowo we własnym domu dla rzekomych dobrych relacji? A wzięłaś pod uwagę, że jeśli (nie, żebym tego życzyła) nie będziesz im mogła pomóc i życie zmusi ich do samodzielności, Twoja córka zwyczajnie nie ogarnie rzeczywistości? Słuchasz ich wymówek, złoszczą Cię... Ale co robisz, żeby zaczęli być samodzielni? Co zrobią oni, jeśli nagle przyjdzie im się utrzymać, wychować dzieci i prowadzić własny dom? Swoją pobłażliwością i bezkonfliktowością wyrządzasz im na dłuższą metę nie mniejszą krzywdę niż sobie samej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loptylkaaa
Co do tego, że sobie nie poradzą jak będą musieli się zająć wszystkim sami, to ja jednak nie wierzę. To jest taka obiegowa opinia, a tak na prawdę presja, że ma się dzieci i trzeba utrzymać rodzinę 90 proc. ludzi motywuje do pracy, do odpowiedzialności...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
to prawda,ale napisałam tu,bo nie potrafie wybrnąć z całaj tej sytuacji.Mimo waszych naprawdę cennych rad,dalej nie wiem jak to zrobic,aby nikogo nie urazić.Aby nie wyszło,że wyganiam ich z domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
Myśle,że sobie poradzą a teraz jest im poprostu wygodnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loptylkaaa
A powiedz ile lat ma Twoja córka i zięć? Rozumiem że zięć pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
córka ma 24 on 25(pracuje)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kurcze porabane to
ja bym porozmawiala szczerze z corka i powiedziala jej ze cala sytuacja Cie meczy i ze Twoje dorastajace dzieci tez potrzebuja przestrzeni i wlasnych pokoi! jest dorosla i pora sie usamodzielnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takasobietam
To przestań się nad nimi rozczulać i jeśli mówisz,. że kiedyś potrafiłaś być bardziej bezpośrednia, to bądź i teraz taka. Stopniowo, ale zdecydowanie. Nie możesz wciąż usprawiedliwiać siebie ani ich. Stawiaj stopniowo warunki ich pobytu w rodzinie, obowiązki, które muszą spełnić. I przestań ich wyręczać. Zanim się przyzwyczają i staną się pasożytami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
No chyba czas najwyższy.Mam nadzieję,że mąż zrobi to za mnie. Widzi jak bardzo jest mi ciężko.Rozmawialiśmy o tym i stwierdził,ze dłużej tak nie można.Czekam na te rozmowe,ale jakos on też zebrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
miało być-on też nie może sie zebrać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też byłam taka
teściowo teściowo........ - odeszli sami, nie bez znaczenia były ustawiczne rozmowy o ich wyprowadzce, ale nie jakieś natarczywe czy napastliwe tylko tak mimochodem przy okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
też byłam taka-aż Ci zazdroszczę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loptylkaaa
A nie mówią nic, że to przejściowe, że się wyprowadzą? Wiesz mi się zdaję, że Cię może ni tyle męczy ich obecność w waszym mieszkaniu ile ich beznadziejne zachowanie, roszczeniowa postawa, tylko by brali, a nic nie dają w zamian? Mam rację? Wiadomo że niektórzy ludzie, niektóre rodziny, to muszą mieszkać same, bo choćby dom miał i 5 pięter, to i tak w jednym domu będą resztę mocno wkurzać...No i są i tacy z którymi i tuż obok da się bardzo dobrze dogadać i są ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
loptylkaaa-zgadza się,tak bywa z ludźmi.sama obecność jest uciążliwa ze względu na wnuki,Ciągły chałas,bieganie po domu itp. "Moje dzieci"musza sie uczyć a maluchy przeszkadzaja,bo nie rozumieją. Tak-oni tylko by brali. Zaraz wracam.Mam telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
jestem,ale muszę uciekac,bo oni właśnie wrócili ze spaceru.Nie chcę aby widzieli,że tu piszę Zajrzę kiedy będe miała chwilę czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lopotylkaaa
Ok, trzymaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
Moja mama leży w szpitalu,więc zostawiam narazie ten temat. Nie potrafię teraz pisać. Jeśli ktoś ma jakieś przemyślenia,lub rady,proszę piszcie. Może odezwą sie osoby,które przechodzą to co ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość echhhhhhhh
Jesli nie chcesz stawiac sprawy na ostrzu noza zacznij po prostu przebakiwac o tym, ze czas pomyslec o wyprowadzce. Spytaj corke i jej meza jakie maja plany, jesli nie maja to powiedz, ze najwyzszy czas jakies zrobic. Mozesz uzywac roznych argumentow, na poczatek powiedz, ze dzieci niedlugo beda wieksze, powinny miec swoje pokoje, chyba Twoja corka nie ma zamiaru mieszkac z nimi w jednym? I tak dziwie sie, ze teraz jej to nie przeszkadza. Wiesz, prawda jest taka, ze i tak, czego bys nie powiedziala, to i tak bedziesz ta zla, bo oni nie widza problemu. Ale musisz cos z tym zrobic, dla siebie i dla pozostalych dzieci, wybacz, ale za duzo Was mieszka "na kupie." Trzymaj sie, powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555-666-555
A mnie zastanawia co na to pozostałe dzieci Teściowej?Przecież to nie są maluchy,widzą co się dzieje.Nie mają do siostry pretensji o jej zachowanie?Tak potulnie zgadzają się pomagać matce w porządkach domowych wiedząc,że ich siostra nic w domu nie robi kiedy one są w szkole?Ja bym na ich miejscu tak jej "umiliła" życie ze w ciągu tyg.znaleźli by sobie mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość YAMIN
555-666-555 POPIERAM:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 555-666-555
Teściowo i co postanowiliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oddalająca
Brak asertywnosci, jak sobie wychowalas tak masz. Trzeba od amlego dziecka uczyc pomocy w domu i jakichs zasad. Mowisz, ze pozostale Twoje dzieci tez niewiele Ci pomagaja? Bo musza miec czas dla siebie.... Oj marnie marnie. Prowokacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
oddalająca-Żadna prowokacja.Nie jestem nastolatką bawiaca się na kafe. To jest życie i może Tobie to się w głowie nie mieści,ale takie rzeczy się zdażają.Moze jestes zbyt młoda aby to zrozumieć? Niewiem.Wszystko co nie mieści sie w grancach Twego postrzegania jest prowokacją?Nie życzę Ci takich problemów. Wiem jednak,że są ludzie,którzy mnie rozumieją i znają takie przypadki.To z nimi chcę rozmawiać.Ty możesz znaleźć sobie ciekawszy temat.Nie mylisz sie tylko w jednym-"brak asertywnośći" Wychowałam nie tylko jedno dziecko i nie sądze,by to było kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
Pozostałe dzieci,nie są obojętne na tę sytuację.Często dochodzi do spięć.Nie dalej niż wczoraj syn wyskoczył z krzykiem,że chce spać a dzieci hałasują.Nie przebiera w słowach.Ryknął ,"co za nienormalna rodzina".Bez odzewu.Córki,też często odpowiadają na głupie docinki zięcia.Dla przykładu:on wrzuca śmieci do kosza i mówi"co nie ma kto wynieść śmieci?",wtedy pada odpowiedź "a ty nie możesz ich wynieść,też wrzucasz śmieci" albo ostatnio "co nie chciało się wstać i iść po chleb"(bo przecież musi zjeść śniadanie)i odp "ty też mogłeś iść skoro wstałes wcześniej"(chodzi o soboty).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teściowo teściowo........
Wczoraj nie było nas w domu cały dzień.Wróciliśmy późnym wieczorem.Dom zastaliśmy taki jak zostawiliśmy rano.Nie ugotowany obiad,nie rozwieszone pranie,nie załadowana zmywarka.Nawet nie było tknięte jednym palcem. Nie chcę mnożyć przykładów,bo było ich tysiące i nie sposób wszystkiego opowiedziec tak na poczekaniu. Mamnadzieje,że wkrótce odbędzie się rozmowa i wszstko sie skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jussaa
moje przemyślenie- postępujerz niemądrze i wychowałaś córkę na leniwą osobę bez szacunku do swojej matki. Moja od razu uświadomiłaby mnie i nie biegała wkoło jak służąca.I za to ją cenie.Jestem twarda i poradzę sobie w życiu. Zrób coś, porozmawiajcie wspólnie,najlepiej cała rodzina żeby nie było tylko na ciebie skoro tego się tak obawiasz.Twoje dzieci moga mieć do ciebie pretensje.Jak one założą rodziny to będa musiały zamieszkać oddzielnie? a córka nie? one zasługują na spokój kiedy się uczą i odrobinę wolnego konta a nie sprzątać po leniwej siostrze i jej dzieciach bo mama nie ma odwagi nic zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×