Czy ktoś z Was żałuje, że wziął ślub?

ja żałowałam i się rozwiodłam :)

A ile masz lat? Jaka sytuacja spowodowała u Ciebie myśl : koniec, rozwodzę się?

a ja jestem szczesliwa ze zyje na kocią łape, ślub biorą frajerzy ktorzy mysla dupą zamiast głową

ja żałuję.. może nie tyle ślubu ile tego co sie po nim stało.. zero sexu - jakoś pół roku bo byciu małżeństwa

"a ja jestem szczesliwa ze zyje na kocią łape, ślub biorą frajerzy ktorzy mysla dupą zamiast głową" Ja bym powiedziała ze to raczej na odwrót jest. Co do ślubu,Ja czasem żałuje,ale to zazwyczaj jak mam wahania nastrojów przed miesiączką:P

fhghghg Na kocią łapę brzmi beznadziejnie. Ja to odczytuję raczej jako "żyję w wolnym związku". Stwierdzenie na kocią łapę jest obraźliwe. A my mamy cywilny i nie zamierzamy brać ślubu kościelnego.

Ja, gdybym sie nie chajtla mialabym na wiecej wyjebane... A tak dupa, zobowiazania... Śluby sa zjebane,szkoda,ze wiem to dopiero po prawie trzech latach...

tylko papierek :) Sama żyję "na kocią łapę" z moim facetem już 8 lat, ślubu nie chcemy i jesteśmy szczęśliwi. Nigdy nie było poważnej kłótni między nami. Rodzina tylko jest zawiedziona "bo jak to tak bez ślubu, ludzie gadają' itd. a ja to mam gdzieś. Pewnie nawet gdybyśmy mieli ślub to nie żałowałabym tej decyzji ale po co skoro bez możemy być razem, mieszkać i spędzić ze sobą życie :)