Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

fruziak

nie mam ochoty na seks

Polecane posty

Jestem dorosłą kobietą i w ogóle nie mam ochoty na seks. Nie wiem co się dzieje,koleżanka zapytała ale jak to w ogóle w ogóle? Nie wiem co mam robić,czy to przyjdzie z czasem,czy może udać się na jakąś terapię. Pomóżcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fser
mam tak samo .. 27 lat nigdy nie miałem dziewczyny i seks mnie raczej nie interesuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bytheway
chyba tez jestem aseksualna...:/ jestem z facetem od pol roku i musze przyznac,ze nigdy ja pierwsza nie zainicjowalam zblizenia... trudno mi to wyjasnic. podobnie jak Ty mysle ze moglabym bez tego zyc,uciechy cielesne sa mi obojetne,czasem wydaje mi sie ze sex wcale nie jest taki potrzebny-przeciez milo jest tez okazywac sobie milosc słowem, gestem, czuloscią...pieszczoty sprawiaja mi duza przyjemnosc.dotyk,bliskosc...ale sam sex wydaje mi sie czyms zwierzecym.. nie potrafie zainicjowac zblizenia-zle sie czuje dopraszajac sie sexu..czuje sie tania dziwką ktora chce zeby ja ktos przelecial.. meczy mnie to bo wiem jakie sa realia,zdaje sobie z tego sprawe. mam umysl estety,artysty.jestem osoba wrazliwa i świadomą. pociaga mnie pewna subtelna duchowa przyjemnosc,ktorej nie doznaje się podczas sexu (Otak tak..pewnie tylko ja jej dostrzec nie potrafię..) kocham mojego faceta i chce zeby byl szczesliwy. nigdy mu nie odmawiam sexu...staram sie wtedy rozluznic,sprawic mu przyjemnosc..to facet,wiem ze uwielbia seks. nie mysle wtedy o sobie tylko robie wszystko zeby bylo mu dobrze-nawet jesli mi nie sprawia to zadnej przyjemnosci,a tak jest zazwyczaj... potrafie zagrac dziką kotkę ale robie to tylko dla niego,bo wiem ze faceci nie cierpia dziewczyn ktore nie angazuja sie w stosunek..ale to wszystko gra..czasem jestem obojętna, czasem sie zmuszam... nie wiem czy to ma sens. dobrze bylo mi samej chociaz nigdy nie narzekalam na zainteresowanie plci meskiej. no ale stalo sie. jakies rady? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
potrafię i tylko to mnie zadowala, zawsze po. myślę sobie że seks nie jest mi potrzebny bo nie daje mi tyle radości co masturbacja,ale rzadko to robie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby dorosła a czeka na "czas" :O , który nie nadejdzie. Nie lubisz tego robić i już. Od tego się nie umiera. Zmień temat dyskusji na taki, który Ci odpowiada a nie pisząc tutaj doszukujesz się nienormalności w normalnych zachowaniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie powiedziałam że nie lubie tylko że nie mam ochoty a to dwie różne sprawy,poza tym piszę tutaj bo być może też ktoś ma podobny problem do mojego i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my-first-name
ze mna jest podobnie. jak juz dojdzie do zblizenia z inicjatywy mojego faceta to ok,czasem nawet bywa milo.na co dzien nie mam ochoty na seks,nigdy nie inicjuje zblizen bo NIE MAM TAKIEJ POTRZEBY. ja po prostu nie potrzebuje sexsu tylko zwyklego dotyku,czulosci. sama sie nie zaspokajam, wibrator (prezent urodzinowy od faceta..) lezy za lozkiem ok kilku miesiecy..nie uzylam go ani razu. nie dziwie sie ze mojego faceta irytuje dopraszanie sie o seks...:( nie chce uszczesliwiac go na sile..moze z inna bedzie szczesliwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×