co sadzicie o takim związku?

on 32 lata, ona 22. Małzeństwo od pół roku (znali sie wczesniej ok 1,5). Ona w ciązy, nie pracuje, przerwała studia, całymi dniami siedzi w domu, bo maż pracuje poza miastem i przyjeżdza tylko na sobote i niedziele. On ma opinię podrywacza i kurwiarza. W miescie w którym mieszka spotykał sie juz niemal z kazda kobieta, u wielu z nich ma fatalna opinię. Zdradzał kazda swoja kobiete, nawet swoja ówczesną narzeczoną. Myslicie ze potrafi byc jej teraz wierny? ze mogł sie zmienić skoro przez 30 lat liczył sie dla niego seks i młodsze o 10 lat dziewczyny? czy taki facet potrafi szczerze kochac?

przed ślubem i ciążą, a nie teraz. Zresztą co da takie gdybanie?

sama przeczytaj to co napisalas... i az tak glupia jestes ze nie widzisz odpowiedzi?

siedzisz w domu i zadajesz pytania, na które powinnaś znać odpowiedź?

ale to nie jest mój związek :) broń boze :) tyle ze wszyscy twierdza ze on sie zminił, ze on kocha... a ja sie zastanawiam czy slub i dziecko mogło go zmienic? czy nagle przestanie zdradzac?

zła zła zła ale ty durna :-) facet 32 letni przez 30 lat myslał o seksie i zaliczaniu panienek :-) naucz sie liczyc:-)

jak dla mnie szmata a nie facet !!!!! nie wazne ile zaliczyl wazne ze jak zaliczal to byl w zwiazkach z innymi... meska kurwa i juz

Pewna młoda narkomanka wpadła ze swym kolesiem i spotulniała w ciąży i po urodzeniu dziecka: nie ćpała, szanowała rodziców, gotowała, sprzątała... Wszyscy mówili: dziecko ją zmieniło! A pewnego dnia zabrała niemowlę i .... znów ćpa gdzieś w Polsce :( Morał: ludzie się nie zmieniają :(

coraz więcej takich sytuacji - moje koleżanki mają facetów pracujących w innych miastach i wracających na weekendy - nasuwają im się czasem podejrzenia i to uzasadnione ...:)

Idź mu zrób dobrze to będzie z tobą do końca życia i 100 dni dłużej :) ...NAPRAWDĘ ;) :D

widze ze niektorzy nie wiedza co to przenosnia i sarkazm... wybacz zamiast 30 lat od 17 myslał o seksie bo bzykac sie zaczal w wieku 15 :) i od tego czasu mial wiecej niz cała paczka moich znajomych :) po 2 durnba nie jestem bo to nie moj facet a znajomy mojej rodziny :) znam go od kilkunastu lat i wiem po prostu jaki jest... i smiesza mnie teksty wielu ludzi, ze on kocha, ze taki zakochany, ze swiata poza swoja zona nie widzi... dziwi mnie to, bo skoro tak kocha to dlaczego ja zdradzał? moj przyjaciel przez 3 lata zwiazku zdradzał swoja kobiete. Teraz od pół roku ma nowa, ktora podobno kocha i nie chce jej stracic... i co? jakis czas temu wylądował w łózku z byłą - a tak kocha swoja obecna... a mowił ze sie zmienił...

ludzie sie nie zmieniaja, jak juz to na chwile, zeby zatuszowac swoje dawne postepowanie, na pokaz... a jak juz wszystko ucichnie to znow zaczynaja szalec.